„Wszystko wina kota” Agnieszka Lingas-Łoniewska

Tytuł: WSZYSTKO WINA KOTA

Autor: AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

Wydawnictwo: NOVAE RES

Liczba stron: 395

maj27

Książkę przeczytałam w jeszcze maju. Miałam ochotę przeczytać co lekkiego i odprężającego a opis „romantyczna komedia pomyłek” mnie do niej zachęcił. Książkę oceniłam na 7 (w 10 stopniowej skali, trochę na wyrost tak pomiędzy 6 a 7).

Pierwsza połowa książki podobała mi się bardzo. Styl pisania autorki jest lekki, swobodny, wciągający. Postacie głównej bohaterki, jej agentki i pozostałych przyjaciółek są ciekawe, budzące sympatie. Postać tajemniczego sąsiada jest trochę szablonowa i mało skomplikowana nawet na ten gatunek, ale można to wybaczyć. Na początku książkę czyta się bardzo sympatycznie, a wręcz pochłania. Powodem, przez który nie mogę do końca ocenić tej książki jako świetnej lektury jest jej druga połowa. Jest naiwna i ciągnięta trochę na siłę. Czytając o perypetiach bohaterów mam wrażenie sztucznego i „na siłę” komplikowania akcji. Jakby autorka mając świadomość prawideł rządzących się gatunkiem za wszelką cenę próbowała dołożyć jakieś perypetie zanim akcja zmierzy do szczęśliwego zakończenia. Mnie te wydarzenia nie przekonują, są naiwne i płytkie. Mimo tego książka, nie jest zła, czyta się ją szybko i przyjemnie. Natomiast po przeczytaniu pierwszej połowy ma się wobec niej większe oczekiwania.

lingasloniewska wszystko wina kota2

11 uwag do wpisu “„Wszystko wina kota” Agnieszka Lingas-Łoniewska

Dodaj komentarz