„Kryształowe serca” Augusta Docher

Tytuł: KRYSZTAŁOWE SERCA

Autor: AUGUSTA DOCHER

Wydawnictwo: NOVAE RES

Liczba stron: 380

Data premiery: 08.11.2017r.

Moja ocena: 8/10

docheraugusta krysztaloweserca

Przyznam się, że przy czytaniu zapowiedzi dotyczących tej pozycji miałam mieszane uczucia, patrząc na opinię byłam przekonana, że tkwi w niej jakiś potencjał, natomiast biorąc pod uwagę opis obawiałam się trochę, że książka będzie banalna i schematyczna. Po przeczytaniu mogę powiedzieć, że na pewno nie był to czas stracony, ale fajna, wciągająca, lekka i przyjemna lektura. Z opisu myślałam, że będzie to coś cięższego o mroczniejszych klimatach, a tymczasem klimat jest trochę bajkowy. Główny bohater to zły, potężny gangster, a tak naprawdę ukazana jest głównie jego dobra, romantyczna i sentymentalna strona. Młoda, piękna Polka Fabiana zostaje uprowadzona i umieszczona we wspaniałej, bajkowej rezydencji na Lazurowym Wybrzeżu. Bardzo długo nie wie po co i dlaczego się tam znalazła. Jej właścicielem i inicjatorem uprowadzenia jest młody, bogaty, intrygujący kazachski miliarder z przepaską pirata na oku i blizną na twarzy. Fabiana długo nie chce mieć z nim nic wspólnego. Jednak z biegiem czasu zaczyna on ją fascynować… Nie będę zdradzać więcej z fabuły, nie jest ona jakoś szczególnie oryginalna i zaskakująca, ale toczy się wartko, ciągle coś się dzieje i zdarzają się momenty, że zżera nas ciekawość, co będzie dalej. Przyznaję się bez bicia, że w pewnym momencie byłam aż tak niecierpliwa, że podejrzałam na koniec, choć staram się tego nie robić:)
Ogólnie można powiedzieć, że książka jest na tyle ciekawie napisana, że chociaż tematy w niej poruszane są przedstawione dość płytko i jednostronnie, to w trakcie czytanie w ogóle o tym się nie myśli, nie skupia się na brakach, ale na tym co będzie dalej. Nawet po przeczytaniu całej książki, mimo tego, że mam świadomość, iż na pewno nie jest to głęboka i skłaniająca do refleksji literatura, nie myślę o jej wadach, ale o tym, że lektura była bardzo przyjemna i szybka. Moim zdaniem „Kryształowe serca” to gwarancja przyjemnego, relaksującego wieczoru. Ciekawym wątkiem jest wprowadzenie kazachskiej dzikości, ukazanie elementów ich kultury i przyrody, jest to delikatne i subtelne, ale nadaje książce pewnej egzotyki…
Nie czytałam wcześniej żadnej książki autorki, ani wydanej pod pseudonimem ani jako Beata Majewska, ale po tej lekturze z ciekawością po nie sięgnę.

docheraugusta krysztaloweserca1

6 uwag do wpisu “„Kryształowe serca” Augusta Docher