JEŚLI ZATĘSKNIĘ

• Autor:ANNA FICNER-OGONOWSKA

• Wydawnictwo: ZNAK

• Liczba stron: 643

• Data premiery: 25.03.2020r.

• Moja ocena: 7/10

Anna Ficner-Ogonowska to świetna pisarka literatury obyczajowej, która jak chyba nikt potrafi okazać emocje i dotknąć czułej nuty w sercu czytelniczki. Jej cykl „Alibi na szczęście: jest rewelacyjny i gorąco go każdemu polecam. Kiedy więc dowiedziałam się o premierze najnowszej książki autorki wiedziałam, że muszę ją przeczytać. I chociaż ze względu na pandemię i różne nieprzewidziane okoliczności książka dotarła do mnie z ponad dwu miesięcznym poślizgiem, gdy tylko trafiła w moje ręce zaczęłam czytać i przepadłam w tym wykreowanym przez pisarkę świecie.

Anka nie jest już młodą, nie znającą życia dziewczyną, skończyła 40 lat jednak los tak się splótł, że nie zaznała w życiu szczęśliwej miłości. Ostatni jej związek, na który poświęciła kilka lat życia był bardzo trudny i skomplikowany, Artur był bowiem żonaty. Kobieta wierzyła, że to prawdziwa miłość, czekała, ufała jego słowom i tak niepostrzeżenia stała się „tą drugą”. Kiedy mężczyzna z nią zrywa, bo okazuje się, że jego żona jest w ciąży Anka wpada w rozpacz. Może liczyć jednak jak zawsze na swoją przyjaciółkę Mańkę, która prawie siłą wyciąga ją na zaplanowane już wcześniej chorwackie wakacje na łodzi. W sprawdzonym gronie szkolnych przyjaciół Anka ma odzyskać równowagę i zacząć dostrzegać pozytywne strony życia. W znanym gronie, pojawia się jednak ktoś nowy, kolega kolegi, mieszkający w Bieszczadach Filip. Mężczyzna od razu zwraca uwagę na smutną Ankę. Czy ona jednak da mu szansę? Czy wyniknie z tego coś więcej niż tylko wakacyjne zauroczenie?

Muszę Wam powiedzieć, że chorwackie wakacje to dopiero początek całej akcji, w powieści dzieje się dużo więcej, dotyka ona wielu istotnych wątków. Najważniejsze przesłanie sprawdza się jednak to faktu, że życie jest zupełnie nieprzewidywalne i toczy się swoimi torami, które w danym momencie osobie zainteresowanej mogą wydawać się zupełnie nie właściwe. Każde jednak trudne doświadczenie w życiu jest po coś i czegoś ma nas uczyć, ma pomóc nam wybić się wyżej i rozwinąć skrzydła. Wszystko sprowadza się do znalezienia w sobie odwagi do tego by popłynąć z nurtem życia, do otwarcia się na nowe sytuacje, nowych ludzi, do odwagi zaufania komuś nowemu mimo że wcześniej zostaliśmy mocno zranieni.

Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, autorka swoim stylem czaruje czytelnika, wciąga w świat swoim bohaterów, żywe dialogi i ciekawe opisy sprawiają, że trudno się oderwać od lektury. Ogromnym plusem powieści są jej bohaterowie, postacie pełnowymiarowe, „z krwi i kości”, niezmiernie ciekawe, zwłaszcza Mańka wzbudza ogromną sympatię, również Filip i jego matka. Muszę przyznać szczerze, że główna bohaterka, Anka momentami mocno mnie irytowała. Niby dojrzała kobieta, ale często zachowywała się jak rozkapryszona, niezdecydowana nastolatka. Niby dobra, mądra osoba, a była przez lata w związku z żonatym mężczyzną. Ale myślę, że fakt, że Anka nie jest jednowymiarowa i wzbudza różne odczucia to pełen sukces autorki, stworzyła bowiem postać wieloznaczną, prawdziwą, w życiu bowiem też nikt i nic nie jest czarno białe. Duży plusem powieści są też miejsca, gdzie przenosi się akcja, barwna, ciepła Chorwacja, z wakacyjnym klimatem pełnym luzu i letniego słońca oraz Bieszczady – urokliwe miejsca, która zbliżają człowieka do przyrody i pozwalają zwolnić oraz wyrwać się z codziennego, szaleńczego pędu.

Gorąco polecam Wam tę książkę, myślę, że będzie idealna na wakacje, zresztą nie tylko. Jest niezwykle optymistyczna, mądra, emocjonalna i niesie za sobą ogromnie ważne przesłanie.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU ZNAK.