
Źródło: zdjęcie zapożyczone z oficjalnej strony FB @Wydawnictwo Stara Szkoła.
ARYSTOKRATKA POD OSTRZAŁEM MIŁOŚCI VOL. 1
- Autor: EVŽEN BOČEK
- Wydawnictwo: STARA SZKOŁA
- Cykl: ARYSTOKRATKA (tom 6)
- Liczba stron: 176
- Data premiery: 25.09.2023r.
- Rok premiery światowej: 2022r
Dawno, dawno temu przeczytałam „Ostatnią arystokratkę”, która polską premierę miała w 2015 roku. Pierwszy tom cyklu o zubożałych potomkach czeskiego rodu szlacheckiego Kostka, którzy powracają z USA do Czech, by odzyskać rodowy zamek. Perypetie rodziny bardzo mi się podobały. Śmiałam się w głos. Nie wiem skąd autor Evžen Boček wytrzasnął pomysł na fabułę. Możliwe, że pomógł mu wykonywany zawód. Musicie bowiem wiedzieć, że Bočkowi znana jest funkcja kasztelana na zamku w Miloticach (Morawy Południowe). Autor debiutował w 1999 roku pod pseudonimem Jan Bittner powieścią „Dziennik kasztelana„, którą również przeczytałam. Dzięki serii ukochałam czeski humor. Spodobał mi się Boček, a kolejne części śmieszyły mnie bardziej lub mniej. Z zadowoleniem wygrzebałam na Legimi szósty tom cyklu wydany nakładem @Wydawnictwo Stara Szkoła pt. „Arystokratka pod ostrzałem miłości vol. 1”, który premierę miał we wrześniu br. Tylko skąd pomysł na opublikowanie książki w dwóch tomach? Tak cienkich tomach?
Ciekawi Was, dlaczego odwiedzający zamek Kostka nazywani są muflonami? I co robiła Helena Karla Vondráčková na nim? I dlaczego o życie ostatniej arystokratki z rodu Marii wszyscy się obawiają, a ich obawy wzmagają się gdy zbliża się do dwudziestki (aktualnie ma dziewiętnaście)? Mam nadzieję, bo seria z różnym natężeniem jest bardzo śmieszna. Zachęcam szczególnie do przeczytania pierwszego tomu, który w wyjątkowo zabawny sposób pokazuje losy zubożałej czeskiej szlachty, która dzięki poddaniu się okupantowi za czasów Czechosłowacji, po II Wojnie Światowej została z licznymi nienaruszonymi zamkami i pałacami, do których zwiedzania też Was zachęcam. Naprawdę jest co oglądać.
Co do fabuły szóstej części serii to oparta jest ona na rozterkach sercowych Marii, która nie potrafi się zdecydować czy poślubić biednego, dotychczas ukochanego Maksa, czy raczej nowo poznanego Marka, holenderskiego multimiliardera, porucznika holenderskiej floty królewskiej? Decyzję utrudnia sztab filmowy nagrywający w zamku reality show. Czytając opis fabuły od razu zastanowiło mnie jak na reality show zareagował Kostkowy kasztelan?

Źródło: zdjęcie zapożyczone z oficjalnej strony FB @Wydawnictwo Stara Szkoła.
Postaci serii są bardzo dobrze wykreowane. Począwszy od Marii, po jej ojca – strasznego sknerę, przez matkę żyjącą życiem brytyjskiej rodziny królewskiej, po członków pozostałej na zamku służby (kucharki pani Cichej, kasztelana Józefa i ogrodnika pana Spocka) pracujących prawie za darmo. Do tego oczywiście krnąbrna i problematyczna córka mecenasa Bendy wspierającego rodzinę – była narkomanka Deniska. O której sam Hrabia wyraził zdanie: „(…) że za internowanie tego antychrysta w dziewczęcej skórze, czyli rzekomej córki Bendy, adwokat powinien opłacić nam pobyt uzdrowiskowy przynajmniej na Bahamach. Potem ojciec wyraził jeszcze wielkie zaskoczenie faktem, że Bendowie nie pozbyli się tego piekielnego pomiotu natychmiast po jego narodzinach, choć z pewnością widzieli od razu że ma czerwone oczy i rosną mu rogi.”
Evžen Boček, jak w każdej z części, wprowadza czytelnika w świat Marii z Kostki. III Marii z Kostki. Co się stało z poprzednimi dwoma to Wam nie napiszę, bo jest to jeden z ciekawszych wątków historycznych rodziny. Na początku części znajduje się wprowadzenie, które Maria często opowiada zwiedzającym zamek Kostka muflonom, z którego można dowiedzieć się wielu ciekawostek. Książka pisana jest w formie pamiętnika Marii. Przed wpisem Maria oznacza datę. Fabuła zaczyna się od 4.10.1997r. i kończy w dniu 18.10.1997r. W wielu miejscach dopowiada o czym myśli o „Czwartej rano” czy „Wpół do drugiej w nocy”. I w te kilkanaście dni, które relacjonuje Maria dzieje się naprawdę na zamku Kostka wiele. Zostaje zamontowany nowy telefon, Kostka przeżywa nalot fanów psów, Leoś i Olek strasznie schudł – zdaniem uwielbiającej orzechówkę Pani Cichej – w trakcie tygodniowej nieobecności kucharki na zamku, a Hrabia mimo tygodniowej próby nie dowiedział się skąd cioteczka Nora wzięła drogocenne precjoza rodzinne, które ofiarowała Marii przed wyjazdem na dwór holenderskiej królowej Beatrycze.
To taki literacki sitcom. Pełen gagów sytuacyjnych, nietuzinkowego, czeskiego humoru. Nie ma znaczenie rozwinięcie fabuły. W trakcie czytania nie interesowało mnie, czy Maria wybierze i czy wybierze dobrze. Rozpoczynając czytanie założyłam, by dobrze się bawić. I przyznaję w niektórych miejscach bawiłam się znakomicie. Na przykład czytając relację Pani Cichej z posiłku podanego na holenderskim dworze; „– A potem podali bażanty, takie zdechlaczki wielkości sikorki. Gdyby chociaż czymś je nafaszerowali. A tak to dwa kęsy i było po ptakach.” Lub zdanie „(…) Ciotka najwyraźniej nie jest w najlepszej formie. Na widok mojej matki spytała, dlaczego ta ordynarna baba ma na szyi nasz perłowy naszyjnik. Na moją odpowiedź, że to moja matka, która przecież tu z nami mieszka. Nora westchnęła: – Ach so. Familie.”.
Seria jest prześmiewcza, wyrazista, ciekawa. Naprawdę zabawna. Jeśli jej nie znacie koniecznie przeczytajcie „Ostatnią arystokratkę”, od której zaczęło się moje uwielbienie czeskiego humoru.
Moja ocena: 7/10
Książkę wydało wydawnictwo Stara Szkoła.
Pingback: „Arystokratka pod ostrzałem miłości vol 2” Evžen Boček | Słoneczna Strona Życia