Tytuł: ZDOBYWCY ODDECHU
Autor: PRZEMYSŁAW PIOTR KŁOSOWICZ
Wydawnictwo: NOVAE RES
Liczba stron: 200
„Zdobywcy oddechu” to książka… inna, na pewno nie dla każdego. Zawiodą się Ci, którzy będą oczekiwali tradycyjnej powieści z wartką akcją. Mimo, że książka „opowiada” o losach trzech bohaterów. tak naprawdę wydarzenia z ich życia są tylko pretekstem do refleksji, opinii. Bo ta książka to przede wszystkim intrygująca gra słów, myśli, skojarzeń… Na pewno nie jest to książka po której można się pośpiesznie prześlizgnąć wzrokiem. Ją trzeba smakować, rozważyć, zatopić się w niej, rozkoszować słowem.
Na początku ta książka mnie porwała, zadziwiła, oszołomiła. Jest zupełnie inna, od wszystkiego co czytałam ostatnio. Potem jednak trochę mnie przytłoczyła. Prawie każda linijka tekstu niesie jakieś ukryte znaczenie, książka jest tak naszpikowana mocnymi zwrotami, ostrymi sformułowaniami i ukrytym sensem, że czasami aż przytłacza, można poczuć przesyt. Jest to jednak debiut. I jako taki bardzo dobrze świadczy o autorze, Mówi o nim, że jest to człowiek odważny, myślący, bezkompromisowy. Czasem czytając miałam wrażenie, że jest to dzieło starszego, doświadczonego życiem człowieka. Tym bardziej patrząc na autora zastanawiam się skąd w nim tyle mądrej obserwacji życia? Na pewno można uznać, więc, że jego dalsza twórczość może być intrygująca i zasługująca na uwagę…
„Zdobywcy oddechu” to na pewno nie jest książka dla każdego. To lektura dla tych, którzy lubią i potrafią zatrzymać się na chwili obecnej, smakować ją i rozważać, którzy się nie śpieszą, a przeczytane słowa stają się dla nich ziarenkami z których kiełkują nowe myśli i refleksje, którzy lubią grę słów, szarady słowne, ukryte znaczenie, wielopoziomowość…
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.