CICHE DNI
-
Autor: ABBIE GREAVES
-
Wydawnictwo: MUZA
-
Liczba stron: 320
-
Data premiery: 20.05.2020r.
-
Moja ocena: 7/10
„Ciche dni” Abbie Greaves to powieść, której przeczytanie zajęło mi trochę czasu, głównie dlatego, że trudno było mi się do niej zabrać i pozwolić akcji rozwinąć się na tyle by mnie wciągnęła swoim wirem. Podświadomie może bałam się emocji ,które poruszy i tematu, gdyż powieść, jak wskazuje opis na okładce, porusza temat trudnych relacji małżeńskich i konsekwencji braku porozumienia, które prowadzi do tragedii.
Frank i Margot są szczęśliwym małżeństwem z czterdziestoletnim stażem. Wiele razem przeżyli, ale tragedia jaką była śmierć ich jedynej córki prawie ich zniszczyła. Akcja zaczyna się od bowiem od wydarzenia jaki jest próba samobójcza bohaterki. Okazuje się, że popchnął ją do niej fakt, że jej mąż, który zawsze był dla niej wsparciem i podporą, który był jej najlepszym przyjacielem, po śmierci ich córki nagle przestał się do niej odzywać. To milczenie trwało już pół roku i Margot nie była w stanie tego dłużej znieść. Frank siedząc przy łóżku żony, która jest w bardzo ciężkim stanie, a która się w nim znalazła na skutek jego działań, a w zasadzie ich braku, ma okazję przeanalizować swoje postępowanie i spojrzeć na wszystko trochę inaczej. Postanawia opowiedzieć jej wszystko ze swojego punktu widzenia, wyjaśnić wiele rzeczy i wyjawić to, co do tej pory przemilczał. Wierząc, że ukochana, która jest w śpiączce go usłyszy i zmotywuje ją to do powrotu do zdrowia. Bardzo interesującym jest przy tym fakt, że na skutek tego zabiegu autorki możemy jako czytelnicy spojrzeć na związek, miłość i temat relacji z męskiej perspektywy, co w powieściach poruszających taka tematykę jest zdecydowanie rzadszym zjawiskiem. Czytaj dalej
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.