MEMORIA
- Autor: ADAVID LAGERCRANTZ
- Cykl: REKKE & VARGAS (tom 2)
- Wydawnictwo: WIELKA LITERA
- Liczba stron: 376
- Data premiery: 24.01.2024r.
- Data premiery światowej: 28.06.2023r.
24 stycznia 2024r. premierę miała nowa powieść Davida Legercrantz’a od Wydawnictwa Wielka Litera pt. „Memoria”, która jest drugim tomem cyklu o Rekke & Vargas. Ja sięgnęłam po tę pozycję tylko dlatego, że ten szwedzki pisarz napisał kontynuację sagi „Millenium” przedwcześnie zmarłego Stiega Larssona, od której się zaczęła moja przygoda ze skandynawskimi kryminałami.
„Mieli akt zgonu i próbki DNA, a on na własne oczy widział jej ciało. Claire Lidman nie mogła spacerować teraz po ulicy w eleganckim czerwonym płaszczu”. – „Memoria” David Lagercrantz.
Profesor psychologii Hans Rekke and policjantka z Husby Micaela Vargas ponownie łączą swoje siły w śledztwie w sprawie zmarłej Claire Lidman. Do pary śledczych zwraca się jej mąż, Samuel Lidman twierdzący, że dostrzegł zmarłą żonę na zdjęciu zrobionym przez znajomego w Wenecji. Profesor Rekke dostrzega nie tylko wysokie prawdopodobieństwo, że kobieta żyję. Dostrzega również możliwe grożące jej niebezpieczeństwo. Tylko tok śledztwa nie przebiega zgodnie z jego wyobrażeniami…
W jakiejś opinii przeczytałam „Odrealniona. Przewidywalna. Mało klimatyczna”. Zgadzam się z tą opinią. Nie umiałam przez tę powieść przebrnąć. Utknęłam na sześćdziesiątej stronie myśląc, że właśnie skończę w tym momencie. Nie ukrywam, że niektóre strony kartkowałam. Męczyła mnie mnogość wątków i postaci. Rozbudowywane w dalszej części historie z przeszłości, które zresztą sam autor zapowiedział już w prologu pisząc „Ta historia zaczęła się jednak o wiele wcześniej”. Sam główny bohater nie przemówił do mnie kompletnie. Przy okazji tej książki zmalała znacznie moja sympatia do szwedzkich kryminałów.
Książka składa się z ponumerowanych rozdziałów. Narracja jest trzecioosobowa. Autor wprowadził mnie od początku w konsternację opisując w pierwszym rozdziale co robił Hans Rekke mając zaledwie dwanaście lat. Narracja prowadzona bardzo sztampowo, bez finezji i bez atencji poświęconej warstwie psychologicznej postaci. Tak jakby Lagercrantz na kolejne strony wrzucał kolejnych bohaterów i opisywał wszystkie pojawiające się pomysły.
Praktycznie wciąż coś się dzieje. Elementy śledztwa nakładają się jedne na drugie. Czasem miałam wrażenie, że kolejne wnioski, kroki przeczą poprzednim. Jasnym światłem jest sposób prowadzenia dialogów, w których śledczy rozpytują, spekulują, wnioskują. Ten sposób prowadzenia narracji powodował, że czytając te dialogi miałam wrażenie jakbym sama w nich uczestniczyła, jakbym sama analizowała te wnioski. Bez wątpienia to kryminał, w którym bez uważnego czytania można się pogubić. Postaci odkrywamy nie przez pryzmat opisu, przedstawienia przez autora kontekstu, a przez to jak widzą go inni bohaterowie. Denerwowało mnie w trakcie czytania też to, że postaci trochę się zlewają ze sobą i mimo, że autor ogromny nacisk położył na podejrzenia, domniemania i informacje, to trochę mi to przeszkadzało.
Moja ocena: 6/10
Za możliwość zapoznania się z lekturą serdecznie dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.