„Wyrwij się” Richard Wiseman

WYRWIJ SIĘ

  • Autor: RICHARD WISEMAN
  • Wydawnictwo: BELLONA
  • Liczba stron: 432
  • Data premiery światowej: 5.07.2012
  • Data premiery: 31.07.2024r. 

Wydawnictwo Bellona „od listopada 2018 roku BELLONA jest częścią grupy wydawniczej należącej do spółki Dressler Dublin, dzięki czemu należy do największej grupy wydawców na rynku książki w Polsce”. To Wydawnictwo z długą tradycją. Z oficjalnej strony Wydawcy dowiedziałam się, że „Nawiązuje do wojskowego kwartalnika „BELLONA”, którego pierwszy numer ukazał się w lutym 1918 roku, jeszcze pod okupacją niemiecką, dziewięć miesięcy przed odzyskaniem niepodległości przez Polskę. Naczelnik Państwa i Naczelny Wódz Wojska Polskiego Józef Piłsudski uznał „BELLONĘ” za główny periodyk mający dbać o rozwój intelektualny oficerów i polskiej myśli wojskowej, wyznaczył mu zadania oraz określił jego pozycję. Słowa Piłsudskiego stały się zobowiązaniem dla autorów i redaktorów. W czasie drugiej wojny światowej i po niej „BELLONA” ukazywała się na emigracji w Londynie.” (źródło: www.bellona.pl). Ja do tej pory nie współpracowałam z tym Wydawnictwem. Chętnie więc zapoznałam się z jego publikacją z dnia 17 lipca br. pt. „Wyrwij się” Richarda Wisemana, która światową premierę miała w 2012 roku. To poradnik psychologa oparty na założeniu, że zmiana sposobu myślenia i odczuwania przyczyni się od przejścia z wyobrażania sobie siebie w nowy sposób do działania. 

„Nie myśl tylko o zmianie swojego życia. Zrób to.” – opis Wydawcy. 

We wstępie autor wprowadza czytelnika w meandry pułapki związanej ze schematami myślowymi, którym ulegamy i które uniemożliwiają nam dalszy rozwój. Autor jednoznacznie zwraca się do czytającego słowami:

„(…) Na stro­nach tej książki będę Was zachę­cał do zmiany zacho­wań. Aby pod­kre­ślić zna­cze­nie poprzed­niego zda­nia, popro­szę teraz o coś, o co nikt, jak podej­rze­wam, dotąd Was nie pro­sił. Chcę, aby­ście po prze­czy­ta­niu kolej­nych roz­dzia­łów suk­ce­syw­nie je nisz­czyli.” –Wyrwij się” Richard Wiseman.

A teraz, dro­dzy czy­tel­nicy, wypro­stuj­cie się, weź­cie głę­boki oddech i przy­go­tuj­cie się do tego, żeby wyrwać się z puła­pek daw­nego myśle­nia.”  –Wyrwij się” Richard Wiseman.

Obiecujący początek. Rozwinięcie następowało w kolejnych zatytułowanych rozdziałach, które Richard Wiseman pogrupował w ponumerowane części. Każda część zawiera podtytuł jak przykład dla części pierwszej: Jak być szczę­śli­wym. Poznamy w niej uro­czego geniu­sza, który posta­wił świat na gło­wie, nie­ja­kiego Wil­liama Jamesa, a ponadto dowiemy się, jak dobrze dopin­go­wać i wybie­rzemy się do fabryki zabawy.” Książka zawiera i zdjęcia, i rysunki, i tabele, które urozmaicają i wzbogacają czytanie. Niektóre fragmenty zawierają proste ćwiczenia (np. obserwacja emocji uwidocznionych na zdjęciach) i treningi, które uświadamiały mi jaka jest zależność między emocjami a zachowaniem. Najmniej dla mnie interesujące okazały się części, w których Wiseman pokazuje ewolucję teorii związanych z mechanizmami wypływającymi z emocji, uczuć a mającymi wpływ na nasze działania. Z zaciekawieniem przeczytałam natomiast o sys­temie reguły gry aktorskiej Konstan­tina Sta­ni­sław­skiego do której autor się odniósł. Uważam, że poradnik bez teorii czy wyników badań; Paula Ekmana z Uni­wer­sy­tetu Kali­for­nij­skiego, Lairda, Wilhelma Wundta, psy­cho­loga Wil­liama Jamesa, Sabine Koch z Uni­wer­sy­tetu w Heidelbergu i wielu innych miałby taką samą wartość. 

Wyrwij się” Richarda Wisemana to poradnik jakich wiele, z którymi wcześniej się zapoznałam. Każdy poradnik traktuję jednak jak nową przygodę. Nawet jeżeli niektóre fragmenty wydały mi się znane literatura popularnonaukowa ma na celu utrwalanie, przypominanie zasad i mechanizmów, które funkcjonujące efektywnie mogą przyczynić się do poprawy jakości naszego życia. Zawsze staram się patrzeć na tego typu literaturę z tego punktu widzenia. Nie jako złoty środek, stuprocentową receptę na szczęście, a bardziej jako materiał do dalszych rozważań, do zastanowienia się. I w tym zakresie lektura spełniła moje oczekiwania. 

Moja ocena: 7/10

We współpracy recenzenckiej z Wydawnictwem Bellona.

Dodaj komentarz