
KSIĘGA HERBATY
- Autor: KAKUZO OKAKURA
- Wydawnictwo: KARAKTER
- Seria: SERIA JAPOŃSKA
- Liczba stron: 96
- Data premiery w tym wydaniu: 17.04.2017
- Data 1. wyd. pol.: 1.12.2005
- Rok 1. wyd. pol.: 1987
- Rok premiery światowej: 1906
Na oficjalnej stronie Wydawnictwa Karakter przeczytałam następujący tekst autopromocyjny w zakładce „O nas”: „Istniejemy od 2008 roku. Dzielimy się z czytelnikami tym, co nas interesuje i co uważamy za ważne. Chcemy zrywać z kulturowymi stereotypami i uprzedzeniami, wprowadzać w obieg polskiej kultury nowe tematy, inne wrażliwości i świeżą estetykę. Publikujemy literaturę piękną i literaturę faktu z całego świata. Wydajemy ambitną eseistykę oraz książki poświęcone projektowaniu, architekturze i sztuce. Czerpiemy z tradycji i doświadczeń europejskiej sztuki książki; nazwa zobowiązuje — słowo „karakter” w szesnastowiecznej polszczyźnie oznaczało krój pisma.” Faktycznie wchodząc na publikowane serie widać, że Wydawnictwu nie wystarczają popularne książki czy gatunki. Wchodzą głębiej publikując dawne książki, o których już wielu zapomniało. Jedną z takich książek jest bez wątpienia wydana w ramach Serii japońskiej „Księga herbaty” autorstwa Kakuzo Okakura, która po raz pierwszy wydana została w 1906 roku. O Autorze przeczytałam, że „Kakuzo Okakura to absolwent Uniwersytetu Tokijskiego, założył Tokijską Szkołę Sztuk Pięknych oraz Japoński Instytut Sztuk Pięknych, był kuratorem w Bostońskim Muzeum Sztuk Pięknych. Pisał książki, wygłaszał wykłady, publikował w czasopismach amerykańskich i azjatyckich. Całe życie walczył o zachowanie i odrodzenie japońskiej tradycji artystycznej. “Księga herbaty” została napisana w 1906 r. z myślą o amerykańskich czytelnikach, obecnie należy do klasyki eseju. Herbata stała się pretekstem do snucia rozważań na temat wschodniego sposobu myślenia, filozofii, estetyki i sztuki oraz religii. Autor przedstawia swoje poglądy o światach Wschodu i Zachodu, które mogą na chwilę spotkać się przy filiżance herbaty.” Dowiedziałam się również, że był kuratorem wystawy w Muzeum Bostońskim, gdzie mieszkał, podczas gdy żona i dzieci zostały w rodzimej Japonii. Ciekawy człowiek, esteta, eseista, znawca sztuki. Mimo, że od światowej premiery minęło prawie sto dwadzieścia lat musiałam sięgnąć do jego najbardziej znanego utworu.
„(…) Herbateizm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego…” – „Księga herbaty” Kakuzo Okakura.
Na początku publikacji znajduje się wspaniałe wprowadzenie napisane przez Urszulę Mach-Bryson, która wprowadza czytelnika w życiorys, twórczość i historię poznawania Zachodu przez Kakuzo Okakurę. Dzięki temu miałam możliwość poznać genezę powstania eseju o herbacie, z którego dowiedziałam się wielu ciekawostek. Sama książka składa się z siedmiu rozdziałów i licznych przepisów. W rozdziałach tych Okakura przedstawia historię herbaty oraz istniejące szkoły parzenia i podawania herbaty.
„(…) Europa poznała ten napój dopiero pod sam koniec epoki Ming…” – „Księga herbaty” Kakuzo Okakura.
„Japonia, która kroczyła śladami chińskiej cywilizacji, poznała herbatę w jej wszystkich trzech wydaniach. Już w roku 729…. (…) W roku 801 mnich Saichõ przywiózł nasiona i zasadził je w Yeisan…” – „Księga herbaty” Kakuzo Okakura.
Nawiązuje również do taoizmu i zenizmu twierdząc, że herbateizm jest z nim ściśle związany. Ponadto przedstawia, jak budowano tzw. pawilony herbaciane oraz dowodzi, że mistrzowie herbaty wpłynęli bezsprzecznie na rozwój sztuki japońskiej. W przedostatnim rozdziale zatytułowanym „Kwiaty” nawiązuje do wpływu sztuki układania kwiatów, która współgra ze sztuką parzenia herbaty i wywodzi się zresztą z tego samego piękna. Opisuje również najważniejszych mistrzów ceremonii parzenia i podawania herbaty.

Zakres, który składa się kolejno na następujące rozdziały: „Filiżanka człowieczeństwa”, „Szkoły herbaty”, „Taoizm i zenizm”, „Pawilon herbaciany”, „Zrozumienie sztuki”, wspomniane „Kwiaty” i „Mistrzowie ceremonii herbacianej” jest bardzo akademicki. Kakuzo Okakura chciał światu zachodniemu przedstawić bardzo rzetelną historię o herbacie. Ze zdziwieniem odkryłam, że w jej rozpowszechnieniu ogromne znaczenie odegrały Chiny, a Zachód poznał ją dzięki podróżom Marco Polo. Okakura odnosi kult herbaty również do społecznych wydarzeń i występujących socjologicznych różnic. Wspomniał o najeźdźcach na Chiny czy Japonię, a także o tym, jakie wyobrażenie Japończycy mieli o Chińczykach oraz o ludach zachodnich.
„Dzisiejszy Chińczyk jest eklektykiem i uprzejmie przyjmuje tradycje całego świata, igra z naturą, lecz nie zniża się do tego, by ją podbić czy też czcić. Jego herbata bywa cudowna, ale w jego czarce próżno by szukać romantyki ceremoniałów z epoki Tang i Sung”. – „Księga herbaty” Kakuzo Okakura.
Duże znaczenie dla Okakury miało przedstawienie procesu parzenia i picia herbaty w aspekcie piękna. Autor „Księgi herbaty” wielokrotnie dowodził, że jest to kult piękny sam w sobie i każda czynność, która się wiąże z tym procesem, jest sama w sobie piękna. Dla czytelnika Zachodu może to być za wiele. Kompletnie nie zrozumiałam rozdziału „Taoizm i zenizm”, w którym Okakura przedstawił wierzenia buddyjskie z perspektywy piękna, mistycyzmu herbateizmu. Dla mnie było to za dużo.
„(…) Picie herbaty stało się źródłem kultu czystości i wyrafinowania, czynnością uświęconą, w czasie której gospodarz i gość wspólnie tworzą z tego, co doczesne, najwyższe piękno.” – „Księga herbaty” Kakuzo Okakura.
Podobnie w rozdziale „Zrozumienie sztuki”, w którym całkowicie nie zrozumiałam jaki bezpośredni związek Okakura widział w sztuce i w mistrzach parzenia oraz picia herbaty. Możliwe, że mistrzowie byli myślicielami, filozofami, więc mieli bardzo rozwinięty zmysł estetyczny i możliwe, że w ten sposób wpłynęli na rozwój sztuki. Z rozdziału tego jednak to nie wybrzmiało. Kakuzo Okakura skupił się na doktrynie, zresztą jak w wielu innych rozdziałach, którą próbował wtłoczyć czytelnikowi. Przekonać go do swoich racji bez konkretnego dowodu.
„Wkład mistrzów ceremonii herbacianej do sztuki był wieloraki. (…) Doprawdy nie sposób znaleźć takiej dziedziny sztuki, w której mistrzowie herbaty nie pozostawiliby śladu swego geniuszu…”. – „Księga herbaty” Kakuzo Okakura.
„Księgę herbaty” Kakuzo Okakury odebrałam bardziej jako ciekawostkę niż publikację, do której chciałabym wrócić. To zbiór historii i teorii, która jest związana z rozpowszechnieniem praktyki picia herbaty, a także samego jej kultu, który dawno temu zakorzenił się w kulturze japońskiej. Trudno stwierdzić czy twierdzenia i prawdy dowodzone przez autora w tej publikacji mają jakikolwiek związek ze współczesnym piciem herbaty. Kultura japońska, którą wyjątkowo cenię jest specyficzna. Dużo w niej zamaszystych gestów, głębokich ukłonów i delikatności w obyciu. Herbata podawana w czarkach i parzona w małych imbryczkach nadal tkwi w kinie jako coś, co jest cechą charakterystyką Japończyków. Jest więc duże prawdopodobieństwo, że jakiś fragment z „Księgi herbaty” nadal istnieje w wyobraźni współczesnego społeczeństwa.
Moja ocena: 6/10
Książkę wydało Wydawnictwo Karakter, a z recenzją zapoznaliście się dzięki abonamentowi w księgarni Legimi.

Pingback: „Pochwała cienia” Jun’ichirō Tanizaki | Słoneczna Strona Życia