„Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” Michiko Aoyama

WSZYSTKO, CZEGO SZUKASZ, ZNAJDZIESZ W BIBLIOTECE

  • Autorka:MICHIKO AOYAMA
  • Wydawnictwo: GRUPA WYDAWNICZA RELACJA
  • Liczba stron: 288 
  • Data premiery: 15.05.2024
  • Data premiery światowej: 9.11.2020

Ostatnio o Wydawnictwo Relacja wspominałam przy okazji przedpremierowej recenzji czwartej części serii ☕️ „Zanim wystygnie kawa”☕️ autorstwa Toshikazu Kawaguchi pt. „Zanim się pożegnamy”. Jeszcze raz całą serię szczerze Wam polecam😊👍. Z dotychczas przeczytanych przeze mnie książek tej Grupy Wydawniczej (wszystkie opinie o nich przeczytacie na mym blogu) wynika, że wydawane publikacje mają głębię, nie są komercyjne i jak nic, idealnie wpasowują się w mój wyszukany gust🤪 – amatorki prozy azjatyckiej, a w szczególności prozy japońskiej. Tym bardziej chętniej sięgnęłam po premierę z maja br. „Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” Michiko Aoyama. I od razu stwierdzam, że się nie zawiodłam. Książka jest warta Waszej uwagi! 

To kolejna wartościowa książka z gatunku „comfort places”. Tym razem miejscem akcji jest biblioteka ulokowana w ośrodku o nazwie Community House znajdującym się na terenie lokalnej podstawówki. W jej centrum jest punkt konsultacyjny, w którym każdy z odwiedzających może spotkać Panią Komachi szyjącą filcowe mini ozdoby obdarowując nimi gości biblioteki, którzy często ją odwiedzają nie wiedząc po co. Tak jak dwudziestojednoletnia Tomoka sprzedająca ubrania damskie w dużym sklepie o nazwie Eden, która po spotkaniu z Panią Komachi postanawia zmienić swoje życie i rozpocząć dodatkowe kursy pozwalające zmienić jej miejsce pracy. Czy Ryõ – trzydziestopięcioletni księgowy w firmie meblarskiej marzący o sklepie z antykami. Nawet Natsumi, czterdziestoletnia matka, która przeżywa cofnięcie kariery zawodowej po decyzji o dziecku męcząca się w archiwum wydawnictwa, zamiast realizująca się w dotychczasowej pracy redaktorki. I wielu innych klientów biblioteki dla których odwiedziny w tym magicznym miejscu dają nadzieję na nowe, lepsze, bardziej świadome i uważne na siebie życie. 

Bardzo dobrym literacko pomysłem było zamieszczenie w książce spisu „Autentyczne książki wspominane w powieści”. Mimo, że głównymi bohaterami nie są te publikacje, to odgrywają one ogromne znaczenie. Po pierwsze nierzadko trafiają do czytających jakby przez przypadek. I to oni zaczynają odkrywać ich drugie dno, które okazuje się dla nich najbardziej właściwe. Jakby Pani Komachi miała szósty zmysł i potrafiła pozornie nie zwracając zbytniej uwagi odgadnąć, co kto potrzebuje. Po drugie ich treść analizowana/wspominana w danej części często prowadzi do pewnych wniosków, które dla mnie w wielu miejscach okazywały się uniwersalne. Wystarczy choćby przeczytać wybrane przeze mnie cytaty. 

W gruncie rzeczy brak troski o jedzenie czy o własne otoczenie oznaczał brak szacunku do samej siebie.” – Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece”  Michiko Aoyama. 

(…) Nic się nie skończy, bo marzenie wciąż pozostaje żywe. Nawet jeśli się nie spełni. Tak też można żyć. Marzenie o czymś, co się nie spełni, nie jest czymś złym. Pozwala nam cieszyć się każdym dniem.” – Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece”  Michiko Aoyama. 

(…) Wiesz, zmiana nadejdzie tak czy siak, nawet jeśli bardzo chcemy, żeby wszystko pozostało takie samo. I odwrotnie – są rzeczy, które trwają, choć bardzo chcielibyśmy, by się zmieniły.” – Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” Michiko Aoyama.

To powieść złożona jakby z oddzielnych historii. Jest ich łącznie pięć. Każda z nich ma element wspólny, jest nim biblioteka, postać Pani Komachi i praktykantki, młodej Nozomi Morinaga. Narracja skupia się jednak na innym bohaterze, którego czytelnik poznaje z jego narracji pierwszoosobowej. Relacja ta jest bardzo dobrze napisana. Bez względu czy Michiko Aoyama pisze z punktu widzenia młodej dziewczyny, dojrzałej matki borykającej się z trudami macierzyństwa, czy mężczyzny, który właśnie odszedł na emeryturę w wieku sześćdziesięciu pięciu lat. 

Ogromnym dla mnie pozytywnym zaskoczeniem było przeplatanie się bohaterów pomiędzy poszczególnymi historiami. I tak postać Pana Ebigawy z drugiej opowieści – właściciela antykwariatu pojawia się w ostatniej historii. Podobnie jest z Panią Gonną nauczycielką pracy przy komputerze z rozdziału pierwszego, która okazuje się żoną głównego bohatera – Masao z rozdziału piątego. To bardzo pozytywna powieść. Narracja prostolinijna typowa dla azjatyckiej literatury, w której zwykle dostrzegam ogromną radość z życia, często trudnego i umiłowanie każdego dnia, czasu, który pozostał człowiekowi. Książka delikatna z pięknymi postaciami. Napisana ze smakiem z nostalgią, z książkami w tle. Dla mnie czas z książką był idealny i chętnie bym tę przygodę powtórzyła! 

Zdecydowanie do przeczytania! 

Moja ocena: 9/10

Książkę wydała Grupa Wydawnicza Relacja, a ja ją znalazłam w zasobach Legimi

Dodaj komentarz