„Pasożyt” Alicja Horn

PASOŻYT

  • Autorka: ALICJA HORN
  • Wydawnictwo: FAROS BOOKS
  • Liczba stron: 327
  • Data premiery: 30.06.2022r.

Najpierw zastanowiło mnie co to za @Faros Wydawnictwo? Strona http://farosproza.pl/ niedostępna😉. Z informacji na oficjalnym profilu FB @Faros Wydawnictwo dowiedziałam się tylko „Wydajemy dobre książki”😊 i ani słowa więcej. Mam nadzieję, że „Pasożyt” Alicji Horn będący kontynuacją książki „Wyleczeni” (recenzja na klik) zapoczątkuje nową erę. Erę nowej jakości książek.

Wydawca wydający dobre książki obiecuje w swym opisie, że Horn „powraca z nową powieścią, by znów szokować czytelników osobliwymi metodami morderstw”. I zapewne coś w tym jest, gdyż dalsze losy lekarki Marty Wolskiej i  komisarza policji Michała Łazowskiego są równie ciekawe jak w „Wyleczonych”. Tym razem partnerzy, nie tylko zawodowi😉, natrafiają na ślad afery farmaceutycznej. Historia rozpoczyna się jednak szybką śmiercią pacjenta oddziału zakaźnego, Daniela Schulza, który był odpowiedzialny za czternaście brutalnych gwałtów i dwie śmierci swych ofiar. Przyczyna śmierci to neglerioza, wywołana przez amebę choroba pasożytnicza, która prowadzi do pierwotnego zapalenia mózgu i opon mózgowych, a w efekcie do śmierci. Potocznie mówi się o amebie „zżerającej” mózg. Do tego nagła się śmierć profesora Franczaka zasłużonego w medycynie, szczególnie w dziedzinie chorób zakaźnych i zniknięcie Leszka Skalskiego, lekarza pracującego z Martą po którym został tylko rozbity samochód na poboczu drogi. Te wszystkie wydarzenia dzieją się w tle z sexworkerkami, chemsexem i darkroomami, których fani domagają się refundacji leku przeciwdziałającemu HIV.

Spokojnie😊, lek Volanda nie istnieje. Sprawdziłam. Nie oznacza to, że podobnego leku, który stale przyjmowany przeciwdziała zarażeniu HIV nie ma i całkiem możliwe, że pewna grupa mężczyzn nie korzystających z prezerwatyw lobbuje za jego refundacją. Tym bardziej, że jest to idealny lek, jak twierdzi autorka, dla narkomanów przyjmujących narkotyki (…) dożylnie, świadczących usługi seksualne i odbywający kontakty seksualne pod wpływem substancji psychotropowych, a także fanów darkroomów, o których istnieniu nie miałam pojęcia. I za tą wiedzę, którą zdobywam lubię prozę Alicji Horn, kryjącej się pod pseudonimem lekarki. Nie tylko informacje z tematyki współczesnych zachowań seksualnych, lecz także wiadomości z meandrów życia lekarzy, zależności i nepotyzmu rządzących w środowiskach, a także trudności, z którymi stykają się młodzi i gniewni chcący być w opozycji, próbujący przynajmniej być w opozycji. Zarażenia negleriozą w Polsce też nie odnotowano. Chociaż w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku wykryto amebę Naegleria fowleri w ciepłych wodach Jezior Konińskich w Wielkopolsce, które były podgrzewane przez pobliskie elektrownie. Zapewne ten fakt pobudził Autorkę do skonstruowania tak nietuzinkowej mistyfikacji, która przyczyniła się do śmierci jednego z pacjentów oddziału zakaźnego.

Odważnie pisarka nazywająca się Alicją Horn wdarła się na polski rynek czytelniczy z pomysłem na Wyleczonych. Z pomysłem układu „(…) który miał na celu eliminację niebezpiecznych przestępców. Takich, z którymi nie potrafił poradzić sobie wymiar sprawiedliwości – morderców, pedofilów, gwałcicieli.”. Zaskarbiła sobie część odbiorców, którzy cenią umiejętność łączenia życia osobistego z zawodowym, pogmatwane historie z nutką nostalgii oraz specyficzny humor. Nie wiem, czy z takimi przypadkami Autorka miała przyjemność spotkać się na oddziale szpitalnym, ale niektórzy pacjenci…..

„Pasożyt” to thriller medyczny sprytnie połączony z wątkami obyczajowymi opartymi na przeszłości, teraźniejszości i relacjach damsko – męskich, wszystko w adekwatnych dozach. Do tego umiejętnie przedstawione prawidła medyczne i ciekawostki ze świata lekarzy wciągają czytelnika od pierwszych stron. Ja nie oderwałam się od książki, gdy jej nie przeczytałam😉. A to zawsze świadczy o dobrej pozycji.

ps. co najmniej osobny rozdział należał się  Pani Strong specjalizującej się w waginizmie, która oferowała „Warsztaty wietrzenia cipek”😊.

Moja ocena: 8/10

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Faros Books.

Premiera – „Wyleczeni” Alicji Horn

WYLECZENI

  • Autor:ALICJA HORN
  • Wydawnictwo:ZYSK I S-KA
  • Liczba stron:312
  • Data premiery:29.06.2021r.

 Nie czytam często thrillerów medycznych, ale nowa pozycja od Wydawnictwa Zysk i S-ka zwróciła moją uwagę. Opis zaintrygował mnie na tyle, że zdecydowałam się po nią sięgnąć mimo tego, że to debiut, a z nimi wiadomo nigdy się nie wie, czego można się spodziewać. Alicja Horn to pisząca pod pseudonimem lekarka, doktor nauk medycznych, autorka prac z zakresu medycyny. Czy książka mi się podobała? Przekonajcie się sami.

W Warszawskim szpitalu zostaje zamordowany zastępca ordynatora. Była to postać, nielubiana, nieciesząca się popularnością w środowisku i niejedna osoba miała by powód, by się go pozbyć. Uwagę opinii publicznej zaprząta jednak coś zupełnie innego, a mianowicie brutalne morderstwa kobiet w mokotowskich parkach. Młoda lekarka Marta Wolska przeżywa w tym czasie trudny okres. Po rozwodzie próbuje skupić się na pracy, męczą ją jednak ciągle bolesne wspomnienia z dzieciństwa. Różne zbiegi okoliczności sprawiają, że zaczyna podejrzewać, że jest w jakiś sposób powiązana, zarówno z morderstwem w szpitalu, jak i z „Bestią z Mokotowa”. Podczas interwencji policyjnej poznaj przystojnego komisarza i wkrótce połączy ich coś więcej.

Powieść czyta się bardzo szybko. Styl jest lekki i przyjemny. 18 rozdziałów pisanych w narracji trzecioosobowej , głównie z punktu widzenia Marty. Zakończenia zapowiada powstanie kolejnego tomu. Klimat powieści przywodził mi na myśl „Obsesję” Katarzyny Bereniki Miszczuk. Muszę jednak powiedzieć, że to co wyróżnia „Wyleczonych” to ciekawa, złożona i niejednoznaczna główna bohaterka. Często jednoznaczne dla nas jest, że główny bohater, to bohater pozytywny, postępujący dobrze, kierujący się właściwymi wartościami. Marta była dla mnie postacią bardzo zaskakującą. Ma zarówno pozytywne, jak i negatywne cechy. Trudne przeżycia z dzieciństwa naznaczyły ją na całe życie i sprawiły, że na wiele spraw patrzy inaczej niż większość ludzi. Jest to postać bardzo ciekawa, intrygująca. Uważam ją za duży plus książki. Oprócz motywy kryminalnego występuje też wątek romansowy i ten wątek też mi się podobał, mimo że pewnie rzeczy dało się przewidzieć.

Generalnie uważam, że to jest dobra pozycja, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to debiut. Na pewno będę wypatrywała kolejnych książek autorki, a Wam polecam „Wyleczonych”. Na pewno nie będziecie się z tą pozycją nudzić.

Moja ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję  Wydawnictwu Zysk i S-ka.