„Dobra koleżanka” Freida McFadden

DOBRA KOLEŻANKA

  • Autorka: FREIDA McFADDEN
  • Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
  • Liczba stron: 400
  • Data premiery: 23.10.2024
  • Data premiery światowej: 23.08. 2023

Freida McFadden jest autorką rewelacyjnej serii o Millie Calloway, której takie pozycje jak: „Pomoc domowa”, Pomoc domowa. Sekret.” bardzo mi się podobały. Podobnie zresztą jak debiut Autorki będącej – co ciekawe – lekarką, specjalistką od urazów mózgu, pt. „Zamknięte drzwi”. Uwzględniając książkę zatytułowaną „Skazany”, premiera z 23 października ubiegłego roku😉 pt. „Dobra koleżanka” to piąta pozycja McFadden, z którą się zapoznałam. A jak to u Was jest z tymi dobrymi koleżankami? 

Główna bohaterka tego thrillera, Dawn Schiff to kobieta z pozoru zupełnie zwyczajna, mająca swoje problemy, outsiderka pracująca jako księgowa, punktualnie rozpoczynająca każdy dzień pracy. Kiedy pewnego dnia się nie pojawia przy swym biurku, jej współpracowniczka Natalie Farrel jest zaskoczona jej nieobecnością. Jej życie, do tej pory wydające się pełne rutyny, zaczyna nabierać nieoczekiwanych kolorów, gdy okazuje się, że Farrel odbiera niepokojący telefon zmieniający dotychczasowe życie obu koleżanek z pracy w niebezpieczną grę. Kiedy Natalie zaczyna odkrywać, że jej koleżanka z pracy nie jest tym, za kogo się do tej pory podawała, wszystko, co wydawało się znajome i bezpieczne, zaczyna się rozpadać.

McFadden pisząc „Dobrą koleżankę” wykiorzystała sprawdzony do tej pory schemat budowania postaci na wielkiej tajemnicy, na zasadzie „who is who?”, podobnie jak w serii o  Millie Calloway. Dzięki temu zbudowała atmosferę napięcia i niepewności, wprowadzając czytelnika w świat, w którym nic nie jest takim, jakim się do tej pory wydawało. Autorka skutecznie wykorzystuje motyw koleżeństwa, pokazując, jak łatwo może ona stać się narzędziem niebezpiecznej gry. Choć fabuła ma kilka momentów zaskoczenia, w końcu całość zmierza ku rozwiązaniu, które, choć spełnia oczekiwania, nie jest całkowicie nieprzewidywalne.

McFadden pisze w przystępny, sposób a jej styl jest płynny, co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Akcja rozwija się dynamicznie, choć momentami wydaje się, że pewne wątki są ciągnięte nieco na siłę. Główna intryga, mimo że ciekawa, jest czasem przesycona zbyt dużą ilością zwrotów akcji, co może wprowadzać wrażenie chaosu. Autorka należycie manipuluje oczekiwaniami czytelnika, wplatając w fabułę liczne twisty, które mają na celu zadziwienie odbiorcy. Mimo że wiele z tych zwrotów akcji jest skutecznie skonstruowanych, to niektóre rozwiązania mogą wydawać się nieco wymuszone, co może sprawiać, że całość wydaje się nieco sztuczna.

Dobra koleżanka” Freidy McFadden to thriller psychologiczny, który z pewnością dostarczy Wam kilku emocjonujących chwil. Książka ma dobrze wykreowaną atmosferę napięcia i ciekawe zwroty akcji, które skutecznie wciągają w fabułę. Czego chcieć więcej w tym gatunku? 

Moja ocena: 7/10

Recenzja powstała we współpracy z WYDAWNICTWEM CZWARTA STRONA.

„Skazany” Freida McFadden

SKAZANY

  • Autorka: FREIDA McFADDEN
  • Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
  • Liczba stron: 380
  • Data premiery: 5.06.2024r. 

  • Data premiery światowej: 11.06.2022r. 

Skazany” Freidy McFadden od Wydawnictwa Czwarta Strona, która debiutowała 5 czerwca br. to czwarta pozycja napisana przez autorkę, którą przeczytałam i o której opinię przeczytacie na moim blogu czytelniczym. Wszystkie poprzednie trzy pozycje oceniłam 8/10. Przygodę z autorką zaczęłam od książki zatytułowanej „Zamknięte drzwi” (recenzja na klik). Potem przeczytała rewelacyjny pierwszy tom cyklu z Wilhelminą „Milli” Calloway pt. „Pomoc domowa” (recenzja na klik). Drugi tom zatytułowany „Pomoc domowa. Sekret” (recenzja na klik) mimo, że stracił trochę ze swej świeżości wcale nie był gorszy.  Znacie pióro Freidy McFadden? 

Brooke Sullivan dwudziestoośmioletnia pielęgniarka dyplomowana przeprowadza się po śmierci swych rodziców do swego domu rodzinnego wraz z 10-letnim synem Joshem. Rozpoczyna pracę w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Raker. Jej obecność nie jest tam przypadkowa. Jednym ze współosadzonych jest były chłopak Brooke, który znalazł się tam z jej powodu. 

Uwielbiam książki Wydawnictwa Czwarta Strona. Rzadko kiedy narzekam na wydanie, czcionkę, papier, okładkę czy błędy językowe. Zdarzają się jednak poślizgnięcia najlepszym. Pozycja „Skazany” Freidy McFadden nie jest wolna od uchybień. W zdaniu cytowanym jak niżej błędnie zastosowano odmianę czasownika „szykować”. Sprawdźcie sami jak to brzmi: 

(…) Zamykam oczy i przez chwilę pozwalam sobie na fantazjowanie o jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której wracam do domu do swojej rodziny, a w kuchni mój partner szykować kolację.” – Skazany” Freida McFadden. 

Książka pisana jest w narracji pierwszoosobowej z perspektywy głównej bohaterki. Rozdziały są numerowane. W dwóch planach czasowych „Obecnie” i „Jedenaście lat wcześniej” to Brooke Sullivan prowadzi nas przez występujące wydarzenia. Poznajemy dzięki temu jej punkt widzenia na relację z Shanem Nelsonem oraz Timem Reesem, których spotkała ponownie po latach. To dzięki temu, co Brooke zapamiętała czytelnik dowiaduje się co stało się z domu rodzinnym Nelsonów z Brandonem Jensenem, Chelsea Cho i Kaylą Oliver. Tak autorka prowadziła narrację we wszystkich pięćdziesięciu czterech rozdziałach. Zaskoczeniem był dla mnie Epilog, w którym McFadden opisała czego dokonał Josh i zrobiła to jego słowami. 

Mam mieszane uczucia do tej publikacji. Plusem bez wątpienia jest sposób w jaki autorka nawiązała do przeszłości głównej bohaterki, do jej trudnej przeszłości. Podobało mi się również jak obnażyła głównych sprawców przestępstwa, których przedstawiła jak przysłowiowego wilka w owczej skórze. Nie przekonała mnie jednak relacja Brooke z Timem z samego początku, gdy Brooke zaczęła dostrzegać cechy, których wcześniej nie widziała. Relacja z Shanem po latach również dla mnie okazała się prawie z gatunku romansu. Trochę ufność wydała mi się za szybka, za naiwna. Tym bardziej, że Brooke mimo swej delikatności dużo w życiu przeszła. Żałuję również bardzo, ze autorka bardziej nie pociągnęła wątku pierwszej ofiary mordercy oraz relacji Brooke z jej rodzinami. Że bardziej jej nie rozpisała. To naprawdę był ogromny potencjał. 

Moje powyżej wspomniane uwagi nie umniejszają książce pt. „Skazany”. Jest to lekki psychologiczny thriller z wieloma wątkami, gdzie końcowy motyw Josha okazał się dla mnie najbardziej interesujący. W powieści tej chodzi o myleniu się, o zaklinaniu rzeczywistości, o zawodnej pamięci, która może doprowadzić do całkowicie błędnych wniosków i fałszywych wspomnień. To też książka o traumie, która nieprzepracowana zaczyna dominować w życiu człowieka, który w pewnym momencie rozpoczyna podejmować decyzje przez jej pryzmat. Osadzona w przeszłości z ogromnym wpływem na teraźniejszość. Pisana prostym, nieskomplikowanym stylem, który nie męczy. 

Miłej lektury! 

Dajcie znać czy też Wam się podobała. 

Moja ocena: 7/10

Recenzja powstała we współpracy z WYDAWNICTWEM CZWARTA STRONA.

„Pomoc domowa” Freida McFadden

POMOC DOMOWA

  • Autorka: FREIDA McFADDEN
  • Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
  • Cykl: MILLIE CALLOWAY (tom 1)
  • Liczba stron: 432
  • Data premiery: 27.09.2023r. 
  • Data premiery światowej: 26.04.2022r

Debiutancka powieść „Zamknięte drzwi” Freidy McFadden bardzo mi się podobała. Tak bardzo, że moja subiektywna opinia wyniosła 8/10 (recenzja na klik). Bardzo ucieszyłam się na premierę z 27 września br. pt. „Pomoc domowa„, którą zaproponowało mi Wydawnictwo Czwarta Strona. Sięgnięcie do książki trochę mi jednak zajęło. I uwierzcie mi….żałuję, że przeczytałam ją tak późno. 

Po dziesięcioletnim pobycie w więzieniu młoda Wilhelmina „Milli” Calloway uporczywie szuka pracy. Poprzedni pracodawca przekroczył granicę jej nietykalności. Od miesiąca mieszka w samochodzie. I mimo pewnych obaw związanych ze swoim przyszłym miejscem pobytu, przyjmuje posadę pomocy domowej w bogatym domu Niny i Andrew Winchester’ów. Od początku współpraca z panią domu niesie ze sobą wiele wyzwań. Nina wydaje się niestabilna psychicznie. Do tego, ich córka Cecelia daje się również we znaki. Mała dziewczynka nie jest przychylna nowej opiekunce, do tego gardzi przygotowanymi przez nią posiłkami i nie pozwala się do siebie zbliżyć. Czy Millie utrzyma tę pracę dłużej? 

(…) Było w tamtym pokoju coś przerażającego, ale jeśli jakimś cudem uda mi się dostać tę pracę, przywyknę do tego. Z łatwością.” – „Pomoc domowa” Freida McFadden.

Już sam opis pokoju na poddaszu z początku książki mnie zafrapował. Tak mocno wciągnął mnie w swoją tajemniczość, że wszystkimi siłami postanowiłam skończyć książkę w jeden wieczór, by dowiedzieć się, jaką tak naprawdę historię skrywał. Książka Freidy McFadden okazała się dobry thrillerem psychologicznym, z ciekawym, nietuzinkowym zakończeniem. I tylko końcowy udział włoskiego ogrodnika trochę mnie zawiódł… ale tylko trochę. 

Wracając do „Pomocy domowej” to niezwykle ciekawa jestem jej kolejnych tomów. Recenzowana przeze mnie powieść jest bowiem pierwszym tomem cyklu. Kolejne dwie już zostały wydane przez zagranicznego wydawcę. Liczę, że i Czwarta Strona wyda je czym prędzej u nas. Ciekawi mnie z jakimi problemami, z jakimi domownikami będzie się stykać Millie Calloway w kolejnych częściach. Ciekawi mnie z jakimi paniami domów i panami domów będą musiały się zmierzyć. Bez dwóch zdań przeczytam kolejne części serii, bo „Pomoc domowa” okazała się bardzo dobrym jej początkiem. 

Powieść czyta się niezwykle szybko. Autorka bardzo dobrze wykreowała napięcie, umiejętnie prowadziła narrację zaciekawiając mnie praktycznie od początku do końca. Książka podzielona jest na trzy części, łącznie zawarto w niej sześćdziesiąt jeden rozdziałów. Zaczyna się dość mocno. W prologu czytelnik dowiaduje się o martwym ciele w pokoju na poddaszu i tylko dzięki kolejnym elementom układanki poznaje, co tak naprawdę doprowadziło do tej interesującej śmierci. Jak już wspomniałam o prologu to wspomnę też o epilogu, który mnie zaskoczył równie mocno jak początek. Epilog, w mojej opinii, jest obietnicą czegoś naprawdę dobrego w kolejnym tomie, o ile Freida McFadden podążyła faktycznie w tę stronę. Narracja prowadzona jest z perspektywy Millie i z perspektywy Niny. I ta opowieść słowami Niny była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Po głębszej analizie uznałam, że faktycznie fabuła ma sens, spina się. Nie był więc to zabieg autorki powodujący większe zaciekawienie, a przemyślany projekt literacki, który wyszedł bardzo zgrabnie. 

Losy dwóch kobiet, bardzo różnych, których połączyło coś wspólnego. Połączyła wspólna historia. 

To książka o fasadach, o kłamstwach. To książka o relacjach rodzinnych, które są zbudowane na strachu, które były od młodych lat bohaterów zbudowane na strachu i dzięki temu tak długo przetrwały. To książka o 100 włosach z cebulkami (majstersztyk!) i czterech zębach, a także trzech małych butelkach wody zamkniętych w małej lodóweczce. To naprawdę bardzo dobra historia. Napisana z uczuciem, w wysublimowany sposób ukazująca cierpienie kobiet, które z zewnątrz wydają się być zwyciężczyniami nie mającymi prawa na nic narzekać.

Serdecznie zachęcam Was do tej lektury. Nie pożałujecie !!! 

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU CZWARTA STRONA. 

„Zamknięte drzwi” Freida McFadeden

ZAMKNIĘTE DRZWI

  • Autor: FREIDA McFADDEN
  • Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
  • Liczba stron: 344
  • Data premiery: 25.01.2023r.

„Zamknięte drzwi” to pierwsza wydana w Polsce książka Freid’y McFadden, autorki thrillerów psychologicznych, która z zawodu jest lekarką, specjalistką od urazów mózgu. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po dobry thriller, jednak czasem czytając niektóre z nich czuję się trochę znudzona i odnoszę wrażenie, że znowu wszystko przebiega według jednego i tego samego schematu. Czy tak było w przypadku tej powieści? Przekonajcie się sami…

Opis książki bardzo mnie zaintrygował. Jej bohaterka Nora to trzydziestosześcioletnia chirurg, współwłaścicielka kliniki. Zawodowo odnosi sukcesy, a prywatnie prowadzi samotne, spokojne, uporządkowane życie pod przybranym nazwiskiem. Nie chce bowiem by ktoś się dowiedział kim jest. A jest córką seryjnego mordercy. W czasie, gdy jedenastoletnia Nora odrabiała lekcje w swoim pokoju, jej ojciec w piwnicy oddawał się swojemu hobby, którym nie okazała się, tak jak mówił, stolarka, lecz mordowanie kobiet. Łatka córki mordercy to straszne dziedzictwo. Żyje więc samotnie, nikomu nie zdradzając swojej prawdziwej tożsamości. Do czasu aż w jej życiu pojawia się znajomy z przeszłości, a pacjentka Nory zostaje zamordowana, w sposób nawiązujący do jej ojca. On nie mógł tego zrobić, gdyż ciągle odsiaduje wyrok w więzieniu, ale te dziwne zbiegi okoliczności zwracają na Norę uwagę policji i nie tylko. Czy kobieta ma coś do ukrycia?

Thriller jest rewelacyjny. Wzorcowo poprowadzona akcja została zawarta prologu, epilogu i 46 rozdziałów prowadzonych w pierwszoosobowej narracji. Autorka świetnie myli tropy, utrzymując czytelnika w napięciu i niepewności. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i spowodowało, że cała ta historia pozostanie ze mną na długo. Konstrukcja bohaterów, w tym przede wszystkim głównej bohaterki jest wyśmienita. Jest to postać złożona, wielowymiarowo, niejednoznaczna. Podobnie jest z innymi bohaterami, nawet Ci, którzy odgrywają nie tak ważne role są prawdziwi, skomplikowania, trudni do prze

Bardzo lubię takie powieści, w których niczego nie można być pewnym, w którym autor podsuwa różne tropy, by za chwilę się z nich wycofać, których akcja jest tam niesamowita, że aż człowiekowi zapiera dech w piersiach, a jednocześnie zachowana zostaje prawda psychologiczna i życiowa. Ta powieść pozostanie ze mną na długo i zdecydowanie ją polecam.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU CZWARTA STRONA

.