
WYZNACZANIE GRANIC. JAK JE STAWIAĆ, ŻEBY CZUĆ SIĘ WOLNYM
- Autorka: MELISSA URBAN
- Wydawnictwo: Luna
- Liczba stron: 400
- Data premiery: 26.04.2023r.
- Data premiery światowej: 28.10.2022r.
„Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, by czuć się wolnym” Melissy Urban od Wydawnictwo Luna to kolejny poradnik, do przeczytania którego się zmotywowałam. We wprowadzeniu autora pisze „W pewnych kręgach jestem znana jako „dziewczyna od granic”. Mówiąc szczerze, jestem znana z wielu rzeczy. Pełnię funkcję dyrektorki generalnej, jestem żoną i matką. Autorką bestsellerów, zapaloną turystką i zagorzałą czytelniczką. Jeśli chodzi o granice, wielu współmałżonków moich czytelników zna mnie tylko jako „tę dziewczynę z Instagrama, która zajmuje się granicami”. Ja do czynienia z autorką nie miałam, póki nie sięgnęłam po jej publikację, bo ze stawianiem granic długo miałam problem, który przysporzył mi wielu nieprzyjemności. Choć… będąc szczera. Stawianie granic też często jest bardzo nieprzyjemne. Szczególnie, gdy stawia się je osobom niedojrzałym, zakompleksionym, odbierającym stawiane granice jako osobisty atak. A takich osób w naszym otoczeniu, czy to bliskim, czy dalszym jest całkiem sporo.
To praktyczny poradnik zawierający przykłady stawiania granic. Bo może to wyglądać tak:
„• W biznesie: „Dziękuję, że o mnie pamiętasz. Ten projekt za bardzo mi nie pasuje, więc dam sobie z nim spokój”.
• W kontaktach z rodzicami: „Wiem, że staracie się pomóc, ale to ja określam zasady dla mojego syna. Dam wam znać, jeśli będę potrzebowała waszego wsparcia”.
• W przyjaźni: „Hej, muszę ci przerwać – nie opowiadaj, proszę, o tym, co wyprawia mój były. Naprawdę nie chcę o tym słyszeć”.
• W relacji z mężem: „Chciałabym mieć trochę czasu dla siebie i dlatego idę poczytać do drugiego pokoju”.” – „Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” Melissa Urban
Tytułowe granice to „(…) jako wyraźne obostrzenia, czyli warunki, na jakich pozwalamy ludziom wchodzić z nami w interakcje i jakie zapewniają bezpieczeństwo i zdrowie nam samym i naszym relacjom.” – „Wyznaczanie granic. Jak je stawiać, żeby czuć się wolnym” Melissa Urban.
Dlatego warto przeczytać ten poradnik, zapoznać się z nim. By po pierwsze wiedzieć, jak stawiać warunki w relacjach z innymi. A po drugie nauczyć się tego, że to nic złego. Z tym drugim ja miałam największy problem.

Niestety. Nikt nie nauczył mnie stawiania granic. Nie zrobili tego moi rodzice. Nie zrobili inni w mojej rodzinie. Nie zrobili tego rówieśnicy i członkowie różnych grup odniesienia. Nie mogłam w tym zakresie liczyć ani na pedagogów, ani na nauczycieli, ani na wychowawców, ani na wykładowców uniwersyteckich. Chyba nikt z nich nie uważał, że jest to umiejętność, z którą dziecko, a później młody człowiek powinien rozpocząć swe własne dorosłe życie. Dzięki takim lekturom, pisanym przez praktyków wiem, jakie mam deficyty lub miałam w życiu i jak z nimi powinnam sobie radzić.
Bardzo mi się podobało, że część teoretyczna zawarta została tylko w pierwszych dwóch rozdziałach. Autorka dość szybko i intensywnie poradziła sobie ze wprowadzeniem do zagadnienia opisywanego z praktycznego punktu widzenia w tym poradniku. Część druga to już tylko praktyczne przykłady i metody stawienia granic. Część ta ma aż osiem rozdziałów. W części ostatniej, trzeciej autorka w dwóch rozdziałach wskazuje czytelnikom korzyści wynikające z granic, z tego, z czym pomogą nam sobie poradzić, jakich zachowań uniknąć i jakich strat psychicznych czy emocjonalnych.
Stawianie granic pomaga nie tylko w relacjach partnerskich. Wiem już teraz, że stawianie granic pomaga również w otoczeniu zawodowym i w zależnościach pomiędzy członkami rodzin oraz różnych grup społecznych. Po lekturze książki wiem również, że stawianie granic nawet najbliższym (rodzicom, rodzeństwu) nie jest niczym złym, jest wręcz koniecznym i pożądanym zachowaniem osoby dorosłej, w tym dorosłej emocjonalnie, która przede wszystkim musi zadbać o siebie, o swój stan umysłu i swe zdrowie psychiczne. Nie przeciwko komuś, lecz na rzecz siebie i swym domownikom. Jest to obowiązek każdego z nas, byśmy potrafili mierzyć się z przeciwnościami spotykanymi na każdym kroku w naszej codzienności.
Życzę Wam byście się tego nauczyli. Życzę Wam byście przeczytali tę książkę i wynieśli z niej tyle co ja. Tę wiedzę i tę pewność, że granice są czymś dobrym i nie powinniśmy się ich wstydzić, ani tym bardziej z nich wycofywać.
Jeśli nie wiecie, czym jest stawianie granic, albo boicie się tego robić to ta książka jest idealnie dla Was skrojona. Zachęcam do lektury!!!
Moja ocena: 8/10.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję @Wydawnictwo Luna.

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.