„Ostatnie wyznanie” Lisa Regan

OSTATNIE WYZNANIE

  • Autor: LISA REGAN
  • Seria: JOSIE QUINN. TOM 4
  • Wydawnictwo: DOLNOŚLĄSKIE
  • Liczba stron: 388
  • Data premiery: 09.08.2023r.

Z niecierpliwością czekałam na kolejny tom mojej ulubionej serii z Josie Quinn autorstwa Lisy Regan. „Ostatnie wyznanie” miała premierę 9 sierpnia bieżącego roku, a dziś, już jakiś czas po lekturze, chciałam się z Wami podzielić moim wrażeniami z lektury. Jeśli chodzi o tą serię to już chyba nie będę obiektywna. Bardzo lubię styl autorki, uwielbiam główną bohaterkę i świat stworzony w niej przez autorkę.

Tym razem Josie musi zdać sprawdzian z lojalności wobec przyjaciół. Na podjeździe domu w Denton znaleziono ciało studenta ze przypiętym do kołnierza zdjęciem chłopca. Dom należy do Gretchen Palmer policjantki z zespołu dochodzeniowego Josie. Najgorsze jest to, że sama kobieta właśnie przepadła bez śladu, a wszystko wskazuje na to, że była na miejscu zbrodni. Gdy Gretchen oddaje się w ręce policji i przyznaje do morderstwa Josie jest w szoku. Nie potrafi zrozumieć dlaczego ona to robi, bo w jej winę nie wierzy ani przez chwilę. By odpowiedzieć sobie na pytanie co się wydarzyło sięga do przeszłości Gretchen. Niespodziewanie natrafia na sporo tajemnic i wszystko wskazuje na to, że obecna zbrodnia powiązana jest  z wstrząsającym wydarzeniem z przeszłości. Gdy wydaje jej się, że jest już na dobrej drodze do odkrycia prawdy na drugim końcu miasta zostają znalezione kolejne ciała, Czy bohaterce uda się dotrzeć do prawdy wystarczająco szybko, by uratować przyjaciółkę przez dożywociem, a nawet śmiercią?

Powieść, tak jak poprzednie z serii, należy do rodzaju tych nieodkładalnych. Nagłe zwroty akcji, mylenie tropów, tajemnice z przeszłości, trudne emocje i wiszące w powietrzu napięcie sprawiają, że czytając weszłam w ten książkowy świat całą sobą. Nie bez znaczenia jest też fakt, że bardzo lubię główną bohaterkę. Josie to równa babka, kobieta z bolesną przeszłością, z wadami i ograniczeniami, która jednak stara się nie poddawać i iść do przodu. Przeplatanie akcji z prywatnym życiem policjantki bardzo mi się podoba. Pokazuje, że silna kobieta to nie taka, której wszystko przychodzi bez trudu, która nie ma słabości i gorszych dni, a taka, która mimo tego wszystkiego idzie do przodu i nie daje się złamać. W tej powieści kolejną taką silną kobietą jest Gretchen. Poznajemy tajemnice z jej przeszłości, zdarzenia i decyzje, które doprowadziły ją do tego miejsca.

„Ostatnie wyznanie” to książka o sile przyjaźni, o lojalności, o traumach z przeszłości, trudnych wyborach i determinacji. Akcja pędzi na łeb, na szyję, by dotrzeć do niespodziewanego zakończenia. Ciekawym wątkiem był ten związany z gangiem motocyklowym. I choć nie jestem fanką powieści, gdzie ten temat dominuje, tutaj jako jeden z wątków urozmaicił akcję i uczynił ją jeszcze bardziej ciekawą.

Tym z Was, którzy jeszcze nie znają tej serii gorąco ją polecam, bo wierzę, że tym, którzy już po nią sięgnęli kolejnych tomów reklamować nie trzeba. Ja sama jestem jej wielką fanką i po lekturze czwartego tomu niezmiennie z wielką niecierpliwością wypatruję kolejnego😊

Moja ocena: 7/10

Za możliwość zapoznania się z lekturą serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu.

„Grób matki” Lisa Regan

GRÓB MATKI

  • Autor: LISA REGAN
  • Seria: JOSIE QUINN. TOM 3
  • Wydawnictwo: DOLNOŚLĄSKIE
  • Liczba stron: 320
  • Data premiery: 22.03.2023r.

Seria o Josie Quinn autorstwa amerykańskiej pisarki Lisy Regan bardzo szybko trafiła na listę moich ulubionych. Już po przeczytaniu pierwszego tomu pt. „Znikające dziewczyny” wiedziałam, że warto zwrócić uwagę na twórczość tej autorki, Po przeczytaniu drugiego tomu pt. „Bezimienna” wiedziałam, że każdą kolejną jej powieść biorę w ciemno i bez wahania. Premiera trzeciego tomu pt. „Grób matki”, która premierę miała 22 marca br. tylko mnie w tych odczuciach utwierdziła. Przede wszystkim ogromna w tym zasługa świetnej, wielowymiarowej, kobiecej bohaterki. Jest to kobieta silna, zdecydowana, wykonująca zawód policjantki, z drugiej strony życiowo pogubiona, z traumami, niepotrafiąca poradzić sobie z przeszłością.

W trzecim tomie dwoje chłopców odkrywa ludzkie szczątki niedaleko parkingu dla przyczep kampingowych. Na miejsce przyjeżdża detektywka Josie Quinn, która ma własne wspomnienia z dzieciństwa związane z tą okolicą, gdy bawiła się na tych terenach, uciekając przed agresywną matką. Przeszłość Quinn zderza się z teraźniejszością, gdy okazuje się, że odnalezione kości to szczątki nastoletniej wychowanki domu zastępczego, zamordowanej trzydzieści lat temu. Dziewczyna nazywała się Belina Rose, tak samo jak niewidziana od lat matka Josie. Kiedy policjantka jest już bliska odkrycia prawdy zostaje znalezione kolejne ciało, Staje się jasne, że ktoś bliski bohaterce nie cofnie się przed niczym, by zniszczyć jej życie i ukryć prawdę. Czy detektyw uda się okryć prawdę, nim kolejnej osobie stanie się krzywda? Czy uda się jej odkryć tajemnicę z przeszłości i zamknąć ten temat raz na zawsze?

Powieść bardzo mi się podobała. Każdy tom z serii czytam z zapartych tchem, od deski do deski. Tak było i tym razem. Rozpoczęłam lekturę i znowu ten stworzony przez autorkę świat wciągnął mnie na dobre. Świetny styl, błyskotliwe dialogi, ciekawa akcja, sensacyjne zdarzenia, szybkie tempo, dawkowane napięcie i mylone przez autorkę tropy sprawiają, że lektura tej powieści to niesamowita przygoda. Powieść składa się z prologu i 82 krótkich rozdziałów, pisanych w narracji trzecioosobowej. Krzyżują się tutaj wydarzenie teraźniejsza z okrywanymi stopniowo wydarzeniami z dzieciństwa Josie. Te zabiegi niesamowicie podsycają napięcie i sprawiają, że od lektury trudno się oderwać. Jak już wspomniałam ogromnym plusem powieści jest świetna główna bohaterka, prawdziwa, z krwi i kości, potrafiąca zirytować, skomplikowana i fascynująca. Ambitna, uparta i niepokorna, dobrze sprawdzająca się w tym tomie w roli komendantki. Tym razem mamy okazją poznać Josie jeszcze lepiej, zrozumieć co nią kieruje, przez stopniowe ukazanie trudnych faktów z jej dzieciństwa. Pomagają one czytelnikowi lepiej zrozumieć główną bohaterkę i traumy, które przeszła. Świetnie oddana jest głębi psychologiczna tej postaci, jak również relacje łączące ją z innymi bohaterami. Dynamiczna akcja i wartkie jej zwroty powodują, że lektura jest pełna emocji. Z ogromną niecierpliwością będę wypatrywać kolejnego tomu o dzielnej policjantce, a tym z Was, którzy jeszcze nie poznali tej serii, gorąco polecam jak najszybsze nadrobienie tych braków😉

Moja ocena: 8/10

Za możliwość zapoznania się z lekturą serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu.

„Znikające dziewczyny” Lisa Regan

ZNIKAJĄCE DZIEWCZYNY

  • Autor: LISA REGAN
  • Seria: JOSIE QUINN. TOM 1
  • Wydawnictwo: DOLNOŚLĄSKIE
  • Liczba stron: 304
  • Data premiery: 29.06.2022r.

Ostatnio wraz z upalnym latem, gdy większość ludzi wpada w romantyczne, lekkie klimaty, u mnie jeszcze bardziej niż zwykle przyszła faza na kryminały i thrillery. W ramach tej fazy niedawno sięgnęłam po „Znikające dziewczyny” Lisy Regan od Wydawnictwa Dolnośląskiego. Jest to pierwsza powieść autorki wydana w Polsce. W Stanach Zjednoczonych seria o Josie Quinn jest bardzo popularna, powieści te niejednokrotnie trafiały na listy bestsellerów „US Today” oraz „Wall Street Journal”. Postanowiłam i ja zapoznać się z tą tak dobrze zapowiadającą się serią sięgając po jej pierwszy tom i muszę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja.

W niewielkiej miejscowości Denton, na Wschodnim Wybrzeżu USA trwają poszukiwania siedemnastoletniej Isabelle Coleman. Dodatkowo dochodzi do pościgu i dziwnej strzelaniny, której świadkiem i w pewnym sensie ofiarą jest policjantka z wydziały kryminalnego Josie Quinn. Wkrótce znaleziony zostaje telefon zaginionej nastolatki i inna dziewczyna, która zniknęła rok temu, a której oficjalnie nie została uznana za zaginioną. Nieoczekiwanie okazuje się, że tym to siostrzenica nauczyciela, który uczestniczył w wypadku i został ciężko ranny. I mężczyzna, i dziewczynka wypowiadają jedno słowo „Ramona”. Przypadkowo, i w jednym, i w drugim przypadku świadkiem tego jest Josie. Policjantka jest bardzo zaintrygowana tymi wydarzeniami i próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, co się wydarzyło, Niestety jest zawieszona w pełnieniu służbowych obowiązków, a mimo intensywnych policyjnych poszukiwań, które powodują, że każdy jest potrzebny, szef nie chce przywrócić jej do służby. Kobieta jest jednak zdeterminowana, dociekliwa, uparta i nie zrezygnuje z prowadzonego śledztwa, nawet kiedy ona sama może znaleźć się w niebezpieczeństwie…

Książkę czyta się rewelacyjnie. Napisana w narracji trzecioosobowej składa się z prologu, epilogu i 78 krótkich rozdziałów, które tylko wzmacniają napięcie. Podczas czytania pojawiał się u mnie syndrom „tylko jeszcze jeden rozdział” i muszę się przyznać, że na tym się nie kończyło😉 Powieść pisana jest świetnym, lekkim stylem, ma ciekawą intrygę, której trudno się domyślić, autorka bowiem umiejętnie myli tropy, podsuwając czytelnikowi różne możliwe ścieżki. Zawiera istotne wątki obyczajowe, które świetnie się czyta, ale jej największą zaletą są zdecydowanie ciekawie wykreowane postaci, zwłaszcza główna bohaterka. Josie jest świetnym przykładem silnej, złożonej postaci kobiecej.  Z jednej strony niezłomna, zdecydowana, wytrwała w swoich dążeniach. Ma jednak również słabe strony, trudne sprawy ze przeszłości, które się za nią ciągną. Bardzo ciekawa jest jej relacja z byłym mężem, a także z obecnym partnerem, obie one wiele o niej mówią. Bardzo polubiłam tą bohaterkę i jestem bardzo ciekawa jakie będą jej dalsze losy.

„Znikające dziewczyny” to świetny kryminał, który zapewni Wam sporo emocji i pozwoli miło spędzić czas. Polecam gorąco.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość zapoznania się z lekturą serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu.