„Fotograf utraconych wspomnień” Sanaka Hiiragi

FOTOGRAF UTRACONYCH WSPOMNIEŃ

  • Autorka: SANAKA HIIRAGI

  • Wydawnictwo: GRUPA WYDAWNICZA RELACJA
  • Liczba stron: 176
  • Data premiery : 26.10.2023r. 
  • Data premiery światowej: 6.02.2019r. 

Bardzo lubię czytać japońskich pisarzy. Przeczytałam wiele książek autorstwa Kazuo Ishiguro urodzonego w Wielkiej Brytanii Japończyka. Niektóre z nich znajdują się na mej bibliotecznej półce. Cenię sobie więc Wydawnictwo Relacja, które nie ustaje po sukcesie książek serii od Toshikazu Kawaguchi („Zanim wystygnie kawa”, „Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni”, „Zanim wyblakną wspomnienia”) w publikacjach japońskich autorów. Dzięki temu możemy zapoznać się z całkowicie inną perspektywą literatury pięknej. Możemy zaczytywać się w relacje międzyludzkie oparte na prawdziwym szacunku mimo czasem ogromnej różnorodności, a także całkowicie inne spojrzenie na otaczający nas świat. 

Z chęcią więc sięgnęłam do krótkiej książki autorstwa Sanaki Hiiragi pt. „Fotograf utraconych wspomnień”, która debiutowała na polskim rynku w ubiegłym roku. Jeśli podobała Wam się seria „Zanim wystygnie kawa” to i z tą publikacją warto byście się zapoznali. 

To zbiór trzech opowiadań, których początek jest zawsze taki sami. Do zakładu fotograficznego Pana Hirasaki przychodzi żwawym krokiem kurier Yama, który przynosi przesyłkę. To niezwykła paczka, w której znajduje się historia kolejnego klienta Pana Hirasaki, a także zbiór zdjęć z jego życia. Pan Hirasaki nie jest zwykłym fotografem. Jak sam o sobie mówi; 

Jestem tylko przewodnikiem. Staram się ograniczyć do minimum szok, jakiego ludzie tu doznają, bo często zdarza się, że słyszą nagle: „Pan lub pani już nie żyje.” Zaczynają płakać, popadają w przygnębienie, a nawet przerażenie.” -„Fotograf utraconych wspomnień” Sanaka Hiiragi.

By uspokoić specjalnych klientów wszystko w studiu fotograficznym wydaje się doczesne. Aparaty fotograficzne, klisze, wyposażenie, a nawet proces wywoływania zdjęć. Musicie wiedzieć, że jeśli klient chce wybrać spośród wszystkich zdjęć takie, które już jest bardzo zniszczone, może z Panem Hirasaki je odtworzyć. Ale tylko jedno i tylko jeden raz. Wszystko po to, by ułożony ze zdjęć kalejdoskop pokazywał wybrane przez niego momenty z życia. Jedno zdjęcie na jeden rok życia. 

To bardzo piękna niespieszna opowieść o życiu, o różnych formach śmierci, o pojmowaniu szczęścia inaczej. Narracja jest niespieszna, lecz bardzo nasycona głębokimi emocjami i umiłowaniem życia, a także drugiego człowieka. Każda z historii jest inna. Wszystkie dotyczą jednak człowieczeństwa w bardzo piękny, wyjątkowy sposób. To literatura piękna w pełnym tego słowa znaczeniu. Krótka książeczka, z którą refleksyjnie spędziłam 1,5 godziny mego życia. 

Nie wolno kłamać. Sprawne mechanizmy nie kłamią.”- Fotograf utraconych wspomnień” Sanaka Hiiragi.

Tak twierdził Szczur z historii „Szczur i fotografia bohatera”, który był mistrzem naprawiania zepsutych produktów. Nie dał rady naprawić jednak czterdziestosiedmioletniego członka Yakuzy Pana Shoheia Waniguchiego, który zginął dźgnięty kataną i dlatego paczka przyniesiona z jego zdjęciami przez Yumę była oznaczona czerwoną naklejką. Waniguchiego twierdzącego, że „(…) Jak się zrobi dobry uczynek, to i niebo się rozpogadza, i papieros smakuje wybornie.”. To była niesamowita opowieść o czynieniu dobra pośród zbrodni. O tym, że nawet Szczur potrafi znaleźć swoje miejsce w życiu wykonując to co kocha, to co potrafi najlepiej. Specyficzna historia, która moim zdaniem wybrzmiała wybornie i mogę ją zaliczyć do ulubionych z wszystkich trzech. 

Pozostałe dwie opowiastki wcale nie są gorsze. Z nostalgią czytałam o Hatsue Yagi, ponad dziewięćdziesięcioletniej kobiecie, która sporo zdjęć musiała wybrać do swego ostatecznego życiowego kalejdoskopu, by przypomnieć sobie ważne, przyjemne i czasem trudne doświadczenia życiowe. Przeglądając z nią zdjęcia przyglądałam się jej życiu, które było poświęceniem na rzecz dzieci wychowanych w autobusie. To historia zawarta w opowiadaniu „Staruszka i fotografia autobusu”. Za to w „Mitsuru i ostatnia fotografia” możemy prześledzić najszczęśliwszy dzień z życia dziecka, małej Mitsuru Yamada i to dzień, który spędziła z Panem Hirasaki. Sam zresztą bohater ma wiele do zaoferowania, nie tylko jego goście. To człowiek ciągle szukający swojej historii i swej przeszłości. Czekający, aż ktoś go rozpozna. A dlaczego, to klucz odnajdziecie w ostatniej opowieści publikacji „Fotograf utraconych wspomnień” Sanaki Hiiragi.

Szczerze zachęcam Was do zapoznania się z tą książką zawierającą bardzo kontemplacyjne opowieści napisane w zwyczajny, oczywisty sposób. Nie wiem jak zrobiła to autorka, by tak głębokie przemyślenia zawrzeć w tak prostych słowach, w tak prostych zdaniach. Nie wiem. Wiem natomiast, że literatura piękna nie musi być długa i skomplikowana. Literatura piękna może być piękna w swej prostocie. 

Miłej lektury! 

Moja ocena: 8/10

Książkę wydała Grupa Wydawnicza Relacja.

Cykl „Siedem sióstr” Lucindy Riley – tom 1 i 2

Miałam sporą przerwę na blogu wynikającą w dużej mierze z wakacyjnych wyjazdów i ogólnego rozluźnienia, co nie znaczy, że w czasie wakacji czytałam mało, wręcz przeciwnie, czytałam tak wiele, że nie starczało mi czasu na opisanie tego, wolałam czytać następną książkę;) Teraz jednak staram się wrócić do rzeczywistości i systematycznego pisania na blogu i mimo planów sporządzenia listy najlepszych przeczytanych w wakacje książek, na razie zabrałam się za zupełnie inny temat:)

Zupełnie przypadkiem natknęłam się niedawno na cykl autorstwa Lucindy Riley pt. „Siedem sióstr” i cykl ten tak mnie zachwycił, że natychmiast musiałam go opisać. W planach jest siedem książek osnutych wokół legendy o konstelacji Siedmiu Sióstr. Bohaterkami jest sześć sióstr adoptowanych przez ekscentrycznego, tajemniczego milionera mieszkającego w „Atlantis” wspaniałym zamku nad Jeziorem Genewskim. Adoptowane dziewczynki zostały przez Pa Salta nazwane na cześć konstelacji gwiazd Siedmiu Sióstr. Natomiast z niewiadomych powodów siódma siostra nie została odnaleziona. Po nagłej śmierci ojca siostry wracają do domu, gdzie okazuje się, że zostawił on każdej z nich zaszyfrowane wskazówki, które moją im pomóc, jeżeli będą chciały, odnaleźć swoje korzenie, a niejednokrotnie również odpowiedzi na pytanie dotyczące przyszłości i swojego miejsca w życiu. Każdy tom opowiada historię poszukiwań jednej z sióstr, oczywiście w tle występują pozostałe bohaterki.

Pierwszy tom „Siedem sióstr” opowiada o najstarszej siostrze Mai D’Apliese. Po ciężkich przeżyciach w młodości Maia trochę wycofuje się z życia, jako jedyna z sióstr mieszka nadal na terenie posiadłości ojca, jest tłumaczką. Po śmierci ojca jego wytyczne kierują ją aż do Brazylii i zrujnowanej willi w Rio de Janeiro, gdzie poznaje historię swojej przodkini z czasów Belle Epoque, Izabeli Bonifacio, a z czasem i własną historię.

rileylucinda siedemsiostr

Drugi tom „Siostra burzy” przybliża losy drugiej w kolejności siostry, Ally D’Apliese. Wiadomość o śmierci ojca dociera do niej, gdy znajduje się na morzu, gdzie przygotowuje się do ważnych zawodów żeglarskich. Po śmierci ojca jej losy jeszcze bardziej się komplikują, ale w końcu dociera do Norwegii, gdzie poznaje historię niezwykle utalentowanej śpiewaczki Anny Landvik.

rileylucinda siostraburzy

Trzeci tom opowiadać ma historię Star i jest dopiero w planach, podobnie jak kolejne części. Jednak po przeczytaniu dwóch pierwszych wiem, że na pewno po każdy kolejny sięgnę, co więcej będę ich oczekiwać z wielką niecierpliwością. Obie dostępne części bardzo mnie zachwyciły, choć ostatnio unikałam raczej książek, które dwutorowo przedstawiają losy różnych bohaterów w przeszłości i teraźniejszości. Te przedstawione tu historie mnie oczarowały i stanowią one na pewno bardzo ważną, jeśli nie najważniejszą część książki. Styl pisania autorki jest też bardzo porywający, z jednej strony współczesny, z drugiej jest w klimacie książek coś niesłychanie bajkowego i tajemniczego. Dodatkowym plusem tych książek jest fakt, że oprócz tego, że główną bohaterką każdej z części jest inna osoba, w każdej z nich nakreślone jest również inne tło geograficzne i losy innych postaci historycznych. Książki naprawdę są bardzo lekki, fascynujące i wciągają w swój świat na 100%:)

„Już mnie nie oszukasz” Harlan Coben

Najnowsza książka Cobena intryguje, wciąga i trzyma w napięciu do samego końca. Lata temu przeczytałam kilka książek Cobena i jakoś tak mi się znudziły, teraz znowu po niego sięgam, a ostatnia przeczytana książka chyba skłoni mnie do nadrobienia zaległości:)

DSC01365

„Już mnie nie oszukasz” opowiada o byłej oficer sił specjalnych Mai Stern, która po powrocie z misji i skandalu z nią związanym traci siostrę, a potem jej świadkiem morderstwa własnego męża. Zostaje sama z dwuletnią córeczką starając się jakoś stawić czoła rzeczywistości, aż na obrazie z ukrytej kamery widzi męża bawiącego się z córeczką. Musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy to oznacza, że na skutek trudnych przeżyć traci rozum? czy może Joe żyje? a może ktoś z nią pogrywa? Maya stara się rozwiązać tą zagadką i zagłębia się coraz bardziej w bagno tajemnic.

Książka naprawdę jest dobrze napisana, charakterystyczna główna bohaterka dodaje jej uroku, a spirala tajemnic jest nakręcana tak dobrze, że wręcz zasysa czytelnika, nie pozwala oderwać się od lektury i sprawia, że ciągle zastanawia się on, jak to się skończy? Wielkim plusem jest zaskakujące zakończenie, nie sposób dokładnie wpaść na rozwiązanie zagadki, gdyż jest ono dosyć zawiłe i zaskakujące. Po przeczytaniu tej książki miałam natychmiast ochotę sięgnąć po następną książkę autora, a moja chwilowa blokada dotycząca kryminałów została natychmiast przełamana. Także polecam gorąco:)

cobenharlan juzmnienieoszukasz1