KATHARSIS
- Autor: MACIEJ SIEMBIEDA
- Wydawnictwo: AGORA
- Liczba stron:576
- Data premiery: 18.05.2022r.
Książki Macieja Siembiedy niezwykle sobie cenię. Niestety nie wszystkie jeszcze udało mi się przeczytać, ale każda kolejna napisana przez autora powieść zdaje się być jeszcze lepsza. Autor ma wieloletnie doświadczenie dziennikarskie, zajmował się dziennikarskimi śledztwami historycznymi, pisał reportaże. Wielokrotnie nagradzany, jest dla mnie uosobieniem solidnego dziennikarskiego warsztatu, ogromnej wiedzy i mądrości. Gdy przystępowałam do lektury „Katharsis”, najnowszej powieści autora, wydanej 18 maja nakładem Wydawnictwa Agora byłam pewna, że niczym mnie już nie zaskoczy, tymczasem zobaczcie sami…
Powieść ta to tocząca się w latach 1927-1990 wielka saga z historią w tle. Podzielona jest na cztery główne części, z których każda opowiada losy innego bohatera. Kostas Tosidos, bohater greckiej partyzantki, uzdolniony saper w 1949 roku wraz z rodziną trafia do tajnego polskiego szpitala dla uchodźców umiejscowionego na wyspie Wolin. Wydaje się, że przed nim wspaniała przyszłość, gdy nieoczekiwanie dopada go przeszłość i kładzie się cieniem na historii całej rodziny… „Sacharyna” przemytnik Gdyni z lat trzydziestych staje się królem czarnego rynku, jednak wojna, a potem zdrada i więzienie zmieniają mocno bieg jego życia… Janis, syn Kostasa jest na najlepszej drodze do zostania zawodowym bokserem, niestety względy zdrowotne mu to umożliwiają, wstępuje do milicji, a jedno ze śledztw dotyka historii jego ojca, którą mężczyzna bardzo mocno pragnie rozwikłać… „Zulus” to podopieczny „Sacharyny” próbuje odnaleźć własne miejsce na przestępczej mapie powojennej Warszawy, jednak również w jego przypadku przeszłość rodziny radykalnie wpłynie na jego życie…
Cztery z pozoru odrębne historie przenikają się w pewnych miejscach, by ostatecznie osiągnąć punkt wspólny w kopalni rudy uranu w sudeckim Kletnie, gdzie w latach 1949-1952 Sowieci wydobywali surowiec do budowy własnej bomby atomowej…
„Katharsis” to prawdziwie monumentalna polsko-grecka historia, z wojnami, domowymi i światową w tle, ukazująca komunizm i przemiany gospodarcze. Akcja toczy się przez wiele lat, na rozległych terenach, od Salonik po Gdynię, z Wyspy Wolin po Belgrad i od Wrocławia do Kairu. Pokazuje kulturę i obyczaje Grecji, Egiptu, Niemiec, Polski i Rosji. Ogólnonarodowa historia jest tłem dla ukazania historii poszczególnych rodzin. To opowieść o wpływie historii na życie jednostki, o tym jak często zbieg okoliczności i przypadek może mocno zmienić ludzkie życie, a z drugiej strony jak bardzo na końcu nic nie okazuje się przypadkowe… To opowieść o wojnie, o nienawiści, walce o władzę, ale również o miłości i więzach rodzinnych. Nie czuje się zdolna do tego, by w pełni oddać fenomen tej powieści, muszę jednak powiedzieć, że wzbudziła ona mój ogromny zachwyt. Ze strony na stronę chłonęłam z zapartym tchem tą cudownie utkaną historię, z rosnącym zachwytem myśląc o warsztacie autora. Jego twórczości bowiem nie można nazwać zwykłym pisaniem, każde zdanie, ba każde słowo, zdaje się być głęboko przemyślane, nieprzypadkowe, utkane z barwnych nici, by na końcu stworzyć zachwycającą całość. Na każdym kroku widać ogromną wiedzę, mądrość i doświadczenie autora. A samo zakończenie było dla mnie tak niespodziewane, zapierające dech w piersiach, ale jednocześnie tak właściwe i genialne, że aż słów mi zabrakło z wrażenia😉.
O ile już od jakiegoś czasu wymieniałam Macieja Siembiedę wśród najlepszych moim zdaniem współczesnych polskich pisarzy, o tyle tą powieścią wysunął się na same podium. Musicie przeczytać tą książkę, jest po prostu genialna! Tym bardziej czuję się zawstydzona próbując ubrać w słowa jej fenomen, obawiam się jednak, że brak mi ku temu środków i umiejętności. Mogę Was tylko zapewnić, że lektura te powieści będzie niezapomnianą podróżą i wspaniałą przygodą, która pozostanie z Wami na długo. Czytajcie!:)
Moja ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu AGORA.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.