„Kopnij w kalendarz” Monika Wawrzyńska

KOPNIJ W KALENDARZ

  • Autor: MONIKA WAWRZYŃSKA
  • Seria: TRYLOGIA FUNERALNA. TOM 2
  • Wydawnictwo: LEKKIE
  • Liczba stron: 252
  • Data premiery: 26.07.2023r.

Niedawno opisywałam Wam moje wrażenia z lektury „Gwóźdź do trumny” Moniki Wawrzyńskiej. Miałam okazję zapoznać się z tą powieścią przy okazji lipcowej premiery drugiego tomu „Trylogii funeralnej” pt. „Kopnij w kalendarz” wydanej nakładem Wydawnictwa Lekkie. Dzisiaj nadszedł czas, by podzielić się z Wami wrażeniami z lektury drugiego tomu.

Tym razem autorka pochyla się bardziej nad losami Marty Bandurskiej, właścicielki kwiaciarni „Cuda – Wianki”. Wraz z przyjaciółkami – Jagną, właścicielką zakładu pogrzebowego, której historię poznajemy w pierwszy tomie oraz Magdą, właścicielką firmy cateringowej prowadzą swoiste imperium funeralne. Marta coraz częściej ma poczucie, że życie przecieka jej między palcami, że nie korzysta z niego w pełni, mąż jej chyba nie kocha, a na horyzoncie majaczy wizja starości. Czy jednak nie jest za późno by odmienić swoje życie? Czy w tym wieku jeszcze może pozwolić sobie na szaleństwo i realizację marzeń? Kocio, jej syn, tanatokosmetolog w zakładzie pogrzebowym Jagny, dorabiając klientowi stracone w wypadku ucho, zastanawia się czy jego rodzice na starość poważnie zwariowali i obiecuje sobie nie popełnić ich błędów. Co zupełnie mu nie przeszkadza popełniać swoje…

Powieść pełna jest błyskotliwego humoru i zabawnych sytuacji. Gra słów, świetny styl, żywe dialogi i cięte riposty, to wszystko sprawa, że trudno się od czytania oderwać. Ukazanie w sposób zabawny, ale i życiowy losów trzech przyjaciółek to pomysł nie nowy, ale zrealizowany w dobry sposób jest gwarancją świetnej lektury. Przy okazji losów trzech przyjaciółek mamy też okazje poznać losy innych bohaterów z młodszego pokolenia, oprócz synów przyjaciółek pojawia się tu nowa bohaterka Malwina, którą Marta zatrudnia w swojej kwiaciarni oraz Kinga, znana nam już z pierwszego tomu pani weterynarz. Każdy z bohaterów jest inny, ale razem tworzą istną mieszankę wybuchową. Zabawne sytuacje, dziwne sploty okoliczności, ciekawe anegdotki sprawiają, że z tą książkę nie sposób się dobrze nie bawić. Oprócz tego zawiera też inspirujące przesłanie, bardzo mi bliskie, że każda chwila i każdy wiek jest idealny, by zacząć żyć pełnią życia i spełniać swoje marzenia.

Książka podobała mi się jeszcze bardziej niż pierwsza część. Zabawna, mądra, pełna świetnych bohaterów, jest idealna na chwilę wytchnienia i oderwania, zapewni Wam świetną rozrywkę i zdecydowanie poprawi humor. Czytajcie, a potem wraz ze mną z niecierpliwością oczekujcie trzeciego tomu serii.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU LEKKIE.

„Gwóźdź do trumny”

GWÓŹDŹ DO TRUMNY

  • Autor: MONIKA WAWRZYŃSKA
  • Wydawnictwo: LEKKIE
  • Liczba stron: 256
  • Data premiery: 08.03.2023r.

O mojej miłości do komedii kryminalnych i nie tylko pisałam niejednokrotnie. Na pierwszym miejscu twórców takiej literatury niezmiennie od wielu lat znajduje się u mnie Joanna Chmielewska, natomiast w ostatnich latach dołączyły do niej współczesne polskie pisarki, takie jak Marta Kisiel, Małgorzata Starosta, Katarzyna Gacek. Po ich książki sięgam w ciemno i zawsze dobrze się przy nich bawię. Niejednokrotnie też pisałam,  że przy całej mojej sympatii do tego gatunku uważam go za najmniej „pewny”, a do debiutów zawsze podchodzę z dużą ostrożnością. Bowiem o ile w thrillerach, kryminałach i powieściach obyczajowych liczy się najbardziej fabuła i styl autora, a tyle w komediach zasadniczą rolę odgrywa poczucie humoru, a to, jak wiadomo, każdy może mieć inne. Powieść komediowa może mieć ciekawą fabułę i być pisana świetnym stylem, ale gdy poczucie humoru autora nam nie podejdzie, nie będziemy się przy lekturze dobrze bawić. I mogą to być nazwiska i tytuły, które zachwycają szerokie rzesze, jeśli nie trafiają w nasze indywidualne poczucie humoru, nic z tego nie będzie. Z tego powodu też do lektury powieści komediowej nieznanego mi autora lub autorki zawsze podchodzę z pewnym dystansem. Z jednej strony mam nadzieję, że powieść mi się spodoba i znajdę kolejne nazwisko do swojej listy „must read”, z drugiej strony mam sporą obawę o to, czy między mną i autorem/autorką „zaiskrzy”. Tak było i w przypadku Moniki Wawrzyńskiej. 26 lipca br. premierę miała czarna komedia jej autorstwa pt. „Kopnij w kalendarz”. Okazało się, że jest to drugi tom „Trylogii funeralnej’. Marcową premierę pierwszego tomu pt. „Gwóźdź do trumny” od @wydawnicto lekkie w natłoku nowości czytelniczych jakoś przegapiłam, ale na szczęście przy okazji lipcowej premiery ten brak nadrobiłam. I muszę powiedzieć, że bardzo się z tego powodu cieszę.

Trzy przyjaciółki w średnim wieku prowadzą interesy współpracując ze sobą, gdyż duża ich część kręci się wokół biznesu funeralnego. Jagna prowadzi zakład pogrzebowy i dodatkowo wynajem ślubnych limuzyn, Magda firmę cateringową, a Marta kwiaciarnię. W zakładzie Jagny pracuje syn Marty Kocio, która od dzieciństwa fascynuje się tematyką śmierci. Natomiast syn Jagny jest prawnikiem, który niespodziewanie zapragnął mieć psa i to wcale nie z tego powodu (jak sam siebie przekonuje), żeby częściej widywać młodą panią weterynarz Kingę. Niespodziewania Jagna staje w obliczu rozwodu i zostaje bezwzględnie odarta ze złudzeń, że stanie się to z klasą. Przyjaciółki ją wspierają, co prowadzi do szeregu mniejszych i większy perypetii.

Książkę czyta się rewelacyjnie. Pomysł na fabułę wyborny. Umieszczenie części akcji w zakładzie pogrzebowym to świetny zabieg, pozwalający przytoczyć szeregi anegdot odnośnie pogrzebów i wymagań jego klientów, którzy choć już głosu nie mają, potrafią być wymagający. Postaci pierwszo i drugoplanowych jest w powieści trochę, każda z nich jest interesująca i oryginalna. Wątki i bohaterowie przeplatają się ze sobą tworząc swoistą mieszankę wybuchową. Atmosferę szaleństwa podgrzewa obecność różnych zwierzaków i scenki z gabinetu weterynarza. Przy tej książce nie sposób się nudzić. Poprawia humor, gwarantuje świetną zabawę. Polecam gorąco.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU LEKKIE.