
POMOC DOMOWA
- Autorka: FREIDA McFADDEN
- Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
- Cykl: MILLIE CALLOWAY (tom 1)
- Liczba stron: 432
- Data premiery: 27.09.2023r.
- Data premiery światowej: 26.04.2022r.
Debiutancka powieść „Zamknięte drzwi” Freidy McFadden bardzo mi się podobała. Tak bardzo, że moja subiektywna opinia wyniosła 8/10 (recenzja na klik). Bardzo ucieszyłam się na premierę z 27 września br. pt. „Pomoc domowa„, którą zaproponowało mi Wydawnictwo Czwarta Strona. Sięgnięcie do książki trochę mi jednak zajęło. I uwierzcie mi….żałuję, że przeczytałam ją tak późno.
Po dziesięcioletnim pobycie w więzieniu młoda Wilhelmina „Milli” Calloway uporczywie szuka pracy. Poprzedni pracodawca przekroczył granicę jej nietykalności. Od miesiąca mieszka w samochodzie. I mimo pewnych obaw związanych ze swoim przyszłym miejscem pobytu, przyjmuje posadę pomocy domowej w bogatym domu Niny i Andrew Winchester’ów. Od początku współpraca z panią domu niesie ze sobą wiele wyzwań. Nina wydaje się niestabilna psychicznie. Do tego, ich córka Cecelia daje się również we znaki. Mała dziewczynka nie jest przychylna nowej opiekunce, do tego gardzi przygotowanymi przez nią posiłkami i nie pozwala się do siebie zbliżyć. Czy Millie utrzyma tę pracę dłużej?

„(…) Było w tamtym pokoju coś przerażającego, ale jeśli jakimś cudem uda mi się dostać tę pracę, przywyknę do tego. Z łatwością.” – „Pomoc domowa” Freida McFadden.
Już sam opis pokoju na poddaszu z początku książki mnie zafrapował. Tak mocno wciągnął mnie w swoją tajemniczość, że wszystkimi siłami postanowiłam skończyć książkę w jeden wieczór, by dowiedzieć się, jaką tak naprawdę historię skrywał. Książka Freidy McFadden okazała się dobry thrillerem psychologicznym, z ciekawym, nietuzinkowym zakończeniem. I tylko końcowy udział włoskiego ogrodnika trochę mnie zawiódł… ale tylko trochę.
Wracając do „Pomocy domowej” to niezwykle ciekawa jestem jej kolejnych tomów. Recenzowana przeze mnie powieść jest bowiem pierwszym tomem cyklu. Kolejne dwie już zostały wydane przez zagranicznego wydawcę. Liczę, że i Czwarta Strona wyda je czym prędzej u nas. Ciekawi mnie z jakimi problemami, z jakimi domownikami będzie się stykać Millie Calloway w kolejnych częściach. Ciekawi mnie z jakimi paniami domów i panami domów będą musiały się zmierzyć. Bez dwóch zdań przeczytam kolejne części serii, bo „Pomoc domowa” okazała się bardzo dobrym jej początkiem.
Powieść czyta się niezwykle szybko. Autorka bardzo dobrze wykreowała napięcie, umiejętnie prowadziła narrację zaciekawiając mnie praktycznie od początku do końca. Książka podzielona jest na trzy części, łącznie zawarto w niej sześćdziesiąt jeden rozdziałów. Zaczyna się dość mocno. W prologu czytelnik dowiaduje się o martwym ciele w pokoju na poddaszu i tylko dzięki kolejnym elementom układanki poznaje, co tak naprawdę doprowadziło do tej interesującej śmierci. Jak już wspomniałam o prologu to wspomnę też o epilogu, który mnie zaskoczył równie mocno jak początek. Epilog, w mojej opinii, jest obietnicą czegoś naprawdę dobrego w kolejnym tomie, o ile Freida McFadden podążyła faktycznie w tę stronę. Narracja prowadzona jest z perspektywy Millie i z perspektywy Niny. I ta opowieść słowami Niny była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Po głębszej analizie uznałam, że faktycznie fabuła ma sens, spina się. Nie był więc to zabieg autorki powodujący większe zaciekawienie, a przemyślany projekt literacki, który wyszedł bardzo zgrabnie.
Losy dwóch kobiet, bardzo różnych, których połączyło coś wspólnego. Połączyła wspólna historia.
To książka o fasadach, o kłamstwach. To książka o relacjach rodzinnych, które są zbudowane na strachu, które były od młodych lat bohaterów zbudowane na strachu i dzięki temu tak długo przetrwały. To książka o 100 włosach z cebulkami (majstersztyk!) i czterech zębach, a także trzech małych butelkach wody zamkniętych w małej lodóweczce. To naprawdę bardzo dobra historia. Napisana z uczuciem, w wysublimowany sposób ukazująca cierpienie kobiet, które z zewnątrz wydają się być zwyciężczyniami nie mającymi prawa na nic narzekać.
Serdecznie zachęcam Was do tej lektury. Nie pożałujecie !!!
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU CZWARTA STRONA.

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.