
TUBE. OPOWIEŚĆ O PEWNYM ŻYCIU
- Autorka: SOHN WON-PYUNG
- Wydawnictwo: MOVA
- Liczba stron: 264
- Data premiery : 23.10.2024
- Data premiery światowej: 22.07.2022
Koreanka Sohn Won-Pyung jest autorką bardzo dobrzej książki „Almond”, której niestety do tej pory nie czytałam. Wiedząc jednak o tym bardzo się ucieszyłam, gdy Wydawnictwo Mova w ramach #movaazjatycka obdarowało mnie najnowszą jej publikacją pt. „Tube. Opowieść o pewnym życiu”. Książka debiutowała 23 października br. i jest książką drogi, drogi życia😁.
„Jeśli życie było szafką pełną rozmaitych smaków i aromatów, on bez przerwy otwierał tylko jedną z szuflad. Tę, w której mieściły się wściekłość, irytacja, wzburzenie, gniew, przygnębienie i frustracja. Nim się zorientował, nie był już w stanie dotrzeć do pozostałych. Do szczerej radości. Szuflada po brzegi wypełniona trudnymi do opisania emocjami pozostawała szczelnie zamknięta, a on nie miał nawet pojęcia, gdzie się znajduje.” – „Tube. Opowieść o pewnym życiu” Sohn Won-Pyung.
Niespełna pięćdziesięcioletni Kim Seong-gon Andrea po wielu zawodowych niepowodzeniach i po rozpadzie swego małżeństwa postanawia odebrać sobie życie. Niestety, nawet to mu się nie udaje. Zaczyna pracować jako dostawca jedzenia. W trakcie jednej z dostaw spotyka swego dawnego pracownika, gdy jeszcze prowadził pizzerię. Zaprasza młodego mężczyznę do swego życia. Życia, w którym postanawia się zmienić. Małymi krokami dokonywać zmian tego, co możliwe; wyprostować plecy, zlikwidować wdowi garb, uśmiechać się, mówić miłe komplementy itd.

„Jego plecy są teraz proste, a w oczach kryje się pogodny błysk. Wiele przeszedł i nieraz sięgnął dna, ale te wszystkie doświadczenia wyryły się na jego twarzy w postaci widocznej mądrości. Wygląda nieco inaczej niż na początku tej historii i bez wątpienia stał się zupełnie innym człowiekiem.”- „Tube. Opowieść o pewnym życiu” Sohn Won-Pyung.
Książka nie kończy się jednak happy endem. Zresztą jak sama autorka wspomina o tym w Posłowiu nie chodzi o szczęśliwe zakończenie. Chodzi o to, by była książka o wzlotach i upadkach. O tym, że po każdym niepowodzeniu jest czas i miejsce, by ruszyć na nowo do przodu. Zachwyciło mnie to, że autorka przyznaje w części „Od autorki”, że książka powstała dlatego, że natrafiając na pewien wpis na forum książkowym zwróciła uwagę, że nikt pytającego nie zaproponował publikacji, która dotyka tematu odradzania się na nowo. Odradzania się każdego, trudnego dnia.
„Chciałabym z oddali przyklasnąć wszystkim duszom, które dają z siebie wszystko, choć nie mogą zaznać satysfakcji. Dlatego też po raz pierwszy skorzystam z posłowia, by przekazać Ci wiadomość, czytelniku. Z całych sił trzymam za Ciebie kciuki.” – „Od autorki” [w:] „Tube. Opowieść o pewnym życiu” Sohn Won-Pyung.
Książka jest bardzo nostalgiczna. Trochę w narracji przypomina mi film, który mnie zachwycił pt. „Perfect Days” z 2023 o zadowolonym z życia czyścicielu publicznych toalet w Tokio. Postawa, wzrok, gesty, traktowanie innych przez Hirayamę zasługują na naśladowanie. Ten człowiek nie-sukcesu w rozumieniu dzisiejszego społeczeństwa został przepięknie odzwierciedlony jako człowiek usatysfakcjonowany życiem, które toczy. Tego chciała nauczyć nas zapewne w swej powieści Sohn Won-Pyung. Właśnie postawy filmowego Hirayamy.
Powieść składa się z 53 rozdziałów, które składają się na cztery zatytułowane części. Każda z części dotyczy innego aspektu życia głównego bohatera. Na końcu znajduje się „Epilog. Pewne życie”, który nie tyle co wyjaśnia, ile pokazuje, że życie toczy się kołem. Coś się kończy, coś zaczyna. Taka jest jego specyfika. Narrator jest trzecioosobowy, choć wspaniale oddaje myśli, refleksje Andrei. Gdzieniegdzie autorka zwraca się bezpośrednio do czytelnika kreśląc sceny jak ze scenariusza filmowego, typu; „Przenosimy się teraz dwa lata później. Kim Seong-gon Andrea leży akurat na kanapie w ciemnym salonie i ogląda….” Postaci z bliskiego otoczenia głównego bohatera (córka: A- yeong i żona: Ran-hui) stanowią jakby tylko dopowiedzenie w jego historii. Nie są kluczowe, choć postać żony bardzo mi się spodobała, w przeciwieństwie do opisanej relacji z córką. Wiele też dzięki tej publikacji dowiedziałam się o Korei Południowej. Azjaci zjadają zupki błyskawiczne na obiad. Motyw zupek pojawił się już wcześniej w wielu przeczytanych przeze mnie książkach z literatury azjatyckiej, nie tylko koreańskiej. W Korei istnieje kościół katolicki, gdzie przy chrzcie nadawane są dzieciom imiona chrześcijańskie. Stąd u głównego bohatera imię Andrea, a u jego matki Klara😏. To kolejny dowód na to, że książki uczą. Nawet w tak przyjaznej, przystępnej formie jak powieść „Tube. Opowieść o pewnym życiu” autorstwa Sohn Won-Pyung.
Moja ocena: 8/10
We współpracy z WYDAWNICTWEM MOVA.



























Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.