OSIEDLE RZNiW
- Autor:REMIGIUSZ MRÓZ
- Wydawnictwo:CZWARTA STRONA
- Liczba stron:400
- Data premiery:15.07.2020r.
- Moja ocena:8/10
Jestem Wam winna recenzję książki, która swą premierę miała już jakiś czas temu. Opierałam się miesiącami, ale…….nie sposób nie wrócić do „Osiedle RzNiW” Remigiusza Mroza . Kto z Was pamięta komunikator GG ? Okazuje się, że jeden z najbardziej popularnych i najbardziej płodnych polskich twórców kryminałów, jak najbardziej.
Mimo, że książkę czytałam dawno temu nie mogę o niej zapomnieć‼ Ciągle słyszę dosadne dialogi Darka/Desa ze swoimi rówieśnikami. Obserwuję i podziwiam jego relację przyjacielską z Józkiem. Zachwycam się tym jak Żab(sk)a się zmienia, zaczyna patrzeć na otaczający ją świat i Desa innymi oczami. Zaczyna dostrzegać, że nikt nie jest całkowicie zły, całkowicie dobry, że jej najlepsza przyjaciółka nie była taka, jak widzieli ją inni. Dobrze skrojone teksty osadzone są w scenerii blokowiska z lat dziewięćdziesiątych. Blokowiska, których wiele w Polsce. Wszystkie szare, wszystkie wysokie, wszystkie brudne i wszystkie niebezpieczne. Ja też dorastałam w latach dziewięćdziesiątych, jak Deso, jak Żab(sk)a, jak Iza. Moje dorastanie nie może się jednak równać z tym co przeżył Deso, czego doświadczyła Żab(sk)a i na co przez lata była narażona Iza.
Kiedyś mój kolega z pracy powiedział: „Mróz mnie nigdy nie zawodzi”. Fakt. Coś w tym jest. Jedne pozycje lubię bardziej, inne mnie mocniej zaskakują, a o innych nie mogę długo zapomnieć. Tak jest z książką „Osiedle RzNiW”. Mimo, że pewne realia już przeminęły i technologicznie jesteśmy już w innym świecie (GG wspominam z rozrzewnieniem) pewne tematy które zostały podjęte w książce są nadal aktualne. Przyjaźń. Lojalność. Odpowiedzialność. Współpraca. Prawda. Pomoc. Zaufanie. Te postawy młodym bohaterom książki nie są obce. Nie jest im obca również walka z własnymi demonami, pokonywanie własnych słabości, spojrzenie prawdzie w twarz, przyznanie, że trudno komuś zaufać, że jest się ofiarą.
W trakcie czytania książki zadawałam sobie niejednokrotnie pytania:
✔Ile człowiek jest w stanie znieść?
✔Jak bardzo boli krzywda ze strony osoby najbliższej?
✔Dlaczego na krzywdę dziecka zwykle nie reagują domownicy?
✔Skąd w tych młodych ludziach tyle empatii, odpowiedzialności za innych?
✔Dlaczego rozumiem slang z lat dziewięćdziesiątych ? Ooops, przepraszam. Na to pytanie mogę sama sobie odpowiedzieć.
✔Ile w naszej głowie jest prawdy, a ile urojeń ?
Czytając ostatnie strony książki pękałam z dumy, że Mróz znowu dał radę. Podołał. Nie zrobił siary. Zaskoczył mnie po raz któryś……… i Chyłkę pewnie też zmuszając do obrony Desa.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU CZWARTA STRONA.
Nie ciągnie mnie do twórczości tego autora. 😊
PolubieniePolubienie
Pingback: „Afekt” Remigiusz Mróz | Słoneczna Strona Życia