KRÓL GRZECHU
- Autor:LUDKA SKRZYDLEWSKA
- Wydawnictwo:EDITIO RED
- Liczba stron:350
- Data premiery:10.02.2021r.
- Moja ocena: 7/10
Już od jakiegoś czasu chciałam sięgnąć po książki Ludki Skrzydlewskiej, kiedy więc przy premierze najnowszej nadarzyła się taka okazja skorzystałam z niej bez wahania. Ta pochodząca ze Śląska autorka pisze powieści romantyczne z wątkami sensacyjnymi i kryminalnymi, a „Król grzechu” to jej najbardziej niegrzeczna książką.
Danielle przylatuje do Las Vegas, gdy dowiaduje się o zaginięciu swojej kuzynki Violet. Na miejscu okazuje się, że trop prowadzi do The Quenn, nocnego klubu w którym dziewczyna była zatrudniona. Dani chce dotrzeć do źródła i udaje się na rozmowę o pracę do tego klubu, mając nadzieję, że będzie miała okazję podpytać o kuzynkę pracujący tam personel. Nieoczekiwanie zostaje tam zatrudniona i coraz bardziej angażuje się w śledztwo, narażając się tym samym na niebezpieczeństwo, Jakby tego było mało jej uwagę przyciąga King, przystojny i męski właściciel klubu. Między nim a Dani aż iskrzy, jednak dziewczyna nie wie komu tak naprawdę może zaufać.
„Król grzechu” to ognisty, pełen gorących scen, tajemnic i zwrotów akcji romans. Czyta się go jednym tchem i bardzo trudno się od niego oderwać. Relacja Dani i Kinga jest jak niebezpieczny ładunek, pełen napięcia, iskier i wyładowań. Sceny erotyczne są gorące, ale nie niesmaczne i przesadzone. Bohaterowie są charakterni i wielowymiarowi. Kingston, wiadomo władczy mężczyzna, pewny siebie człowiek sukcesu, zachowuje się tak, że przydomek King jest w pełni zasłużony. Natomiast niespodzianką dla mnie była Danielle, nie jest ona bowiem biedną sierotką, którą trzeba ratować i która bez księcia na białym koniu sobie nie poradzi. Jest wyszczekaną, pewną siebie kobietą, która nie daje się zdominować Kingowi, a ich potyczki słowne są świetne. Gdy dodać jeszcze fakt, że wątek romansowy został ubogacony zagadką kryminalną i motywami sensacyjnymi, a rozwiązanie sprawy może naprawdę zaskoczyć, należy stwierdzić, że jest to książka, która jest w stanie dostarczyć czytelnikowi pełen wachlarz emocji, a więc jest idealną lektura na długie, zimowe wieczory.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU EDITIO RED.