„W drogę!” Beth O’Leary

W DROGĘ!

  • Autorka: BETH O’LEARY
  • Wydawnictwo: ALBATROS
  • Seria: MAŁA CZARNA
  • Liczba stron: 416
  • Data premiery: 29.09.2021r.
  • Data premiery światowej: 29.04.2021r.

Autorkę Beth O’Leary, której „W drogę!” @WydawnictwoAlbatros wydało w dniu 29 września br., poznałam dzięki książce  „Współlokatorzy”. O książce tej napisałam w recenzji „(…) Opowiedziana historia jest bardzo pozytywna i zabawna, często śmiałam się na głos😉. Jak już napisałam bardzo pozytywnie nastraja do życia i na pewno jest świetnym sposobem na relaks i odpoczynek”. Zakładałam więc, że kolejne wydanie w ramach cyklu „Mała czarna” również będzie mi się podobać. Do tej pory książki tej serii traktowałam jako miłe urozmaicenie dla trudnych psychologicznych dramatów, czy mrożących krew w żyłach zagadkach kryminalnych.

To historia drogi, w której spotyka się pięcioro pasażerów. Każdy z nich ma własne doświadczenia, własną historię. Każdy z nich podążą w wiadomym sobie kierunku, choć i są tacy, którzy nie wiedzą dokąd zmierzają. Licząca 600 kilometrów podróż do Szkocji na ślub przyjaciółki zamienia się w wizytę w lunaparku, gdzie jedna za drugą karuzela obraca nas wokół naszej, własnej osi. A zaczyna się od pozornie niegroźnej stłuczki. A potem, jak to mówią, im dalej w las, tym ciemniej…

Początek naprawdę udany. Dużo o pomyśle wspólnej podróży, nadziejach. Sporo emocji wokół niezamierzonej kolizji, która przyczyniła się do frustracji, ujawnienia dawno skrywanych uraz i gniewu oraz przymusiła do skonfrontowania się z przeszłością. Zapowiadało się nieźle. Niestety gdzieś w połowie książki zaczęłam tracić zainteresowanie. Autorka podążała z góry powziętym zamiarem, by jednak było optymistycznie, miło, czasem wręcz infantylnie. Mój brak zainteresowania wynikał więc z tego, że naprawdę porywająca historia stała się trochę mdła, bez wyrazu.

Podobała mi się formuła zastosowana w książce przez Autorkę. Lubię konstrukcje, w których jest jasny podział na „tu i teraz” oraz „wcześniej”. Dzięki temu czytelnik śledzi losy uczestników podróży i równocześnie poznaje  przeszłość Addie i Deba, którzy kiedyś byli sobie bliscy. Czegoś mi jednak w tej pozycji brakowało i to dość mocno.  Niby nie była zła, a jednak mnie nudziła. Jak już wspomniałam pomysł na fabułę fantastyczny, tylko rozpisanie jej w wątki, opowieści, dialogi nie spełniły moich oczekiwań.  Taka niby przyjemna i lekka lektura, po której przeczytaniu poczułam się bardzo zmordowana. Jak po bardzo męczących przedświątecznych porządkach.

Moja ocena 6/10.

Recenzja powstała dzięki Wydawnictwu Albatros.

Jedna uwaga do wpisu “„W drogę!” Beth O’Leary

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s