„Niekochane” Hanna Dikta

NIEKOCHANE

  • Autor: HANNA DIKTA
  • Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
  • Liczba stron: 304
  • Data premiery: 04.10.2022r.

Jedną z najważniejszych chyba potrzeb duchowych człowieka jest potrzeba bycia kochanym. Jest to potrzeba bezwarunkowej akceptacji. Wiele naszych działań z tej potrzeby wynika, czasem próby jej zaspokojenia, najczęściej nieświadome, przybierają postać, rozpaczliwych wręcz poszukiwań, popełnionych błędów życiowych, nieudanych związków, przesuniętych granic i zgadzania się na coś, na co zgadzać się nie chciałyśmy. A to wszystko tylko po to, żeby mieć poczucie, że jesteśmy kochanie, by koniec końców zrozumieć, że nigdzie na zewnątrz nie znajdziemy miłości i akceptacji, jeżeli nie nosimy jej w sobie. To rodzina i dzieciństwo powinno nas w tą umiejętność i tarczę potrzebne do dalszego życia wyposażyć. Co jednak powinniśmy zrobić, gdy w naszym dzieciństwie tego nie było?  Gdy rodzina, która powinna stać po stronie dziecka, nie przekazała mu bezwarunkowej miłości i nie wyposażyła go na dalsze życie. Może dlatego, że sami nie potrafili kochać, że nie zostali tego nauczeni przez swoich rodziców… Wtedy musimy ten proces przechodzić sami w dorosłym życiu. Nie raz jest on okupiony łzami, bólem i cierpieniem. Pomocna na tej drodze może się okazać znajomość historii rodzinnej, znajomość schematów, które w niej funkcjonowały, wiedza, z czego wynikały pewne błędy popełnione przez naszych przodów i przez nas samych. Bowiem jak wiadomo świadomość to pierwszy krok do zrozumienia i akceptacji, a także zmiany.

Dokładnie z tym boryka się Monika. Kobieta po czterdziestce, matka nastoletniej córki, rozwódka. Przede wszystkim mierzy się ona z problemami z córką. Pola, które jeszcze niedawno była małym, maminym aniołkiem, stała się nastoletnią buntowiczką. Oddaliła się od matki bardzo, nie chcąc mieć z nią praktycznie nic wspólnego.

„Nie wiem, co zrobiłabym, gdyby nie praca. Nie potrafiłam zrozumieć, jak w takich sytuacjach radzą sobie kobiety, których jedyną rolą jest rola matki. Jak radzą sobie z krąbrnymi nastoletnimi dzieciakami kobiety, których całym światem jest dom? Jak one odczuwają porażką wychowawczą? Jak sobie to układają w głowach – te kobiety, które poświęciły dla dzieci całą młodość?”

Ten cytat bardzo mnie poruszył dotyka bowiem bardzo ważnego tematu dotyczącego macierzyństwa. Akceptacji tego, że dziecko rośnie, usamodzielnia się, oddala się od rodziców, co może być bardzo bolesne. Zwłaszcza dla matki. Nikt nas nie uczy jak sobie z tym trudnym okresem radzić, jak postępować z dzieckiem, które ma własne zdanie na każdy temat, oczywiście zupełnie różne od zdania matki. Często mimo tego, że mamy jak najlepsze chęci  popełniamy błędy, nie radzimy sobie z wrogością własnego dziecka, mamy wrażenie, że zawiodłyśmy, czujemy się winne, a z drugiej strony mamy dość całej tej sytuacji i bardzo często dziecka, które w nas te uczucia wyzwala.

„Nie wiedziałam, że to możliwe – żaliłam się przyjaciółce. – Kocham Polę, ale zupełnie jej nie lubię.”

Jakież to jest prawdziwe! I taka jest cała Monika, z jej żalem, zagubieniem, dylematami, złością i smutkiem, poczuciem wina, za rozpad swojego małżeństwa. Małżeństwa, w których chyba nigdy z jej strony nie było miłości. Wychowana przez matkę alkoholiczka nosi w sobie ogromny żal, pustkę i smutek  całe życie goniąc za ideałem miłości, którego ucieleśniła sobie w postaci Pana Idealnego –  Grzegorza  -znanego pisarza, z którym przed laty przeżyła moment prawdziwej bliskości. Jednocześnie uciekając przed prawdziwą miłości, bliskością i przywiązaniem w nic nieznaczące miłostki. Relacja z matką od dawna jest bardzo trudna, czasem nawet wydaje się, jej, że jej wcale nie ma. Jak więc wielkie jest zdziwienie Moniki, gdy po śmierci matki okazuje się, że zostawiła ona swojej córce  swój dom rodzinny. Dom, w którym jeszcze przed dziesięcioma laty mieszkała nieznana Monice babcia. Babcia, o której od dziecka słyszała od matki, że nie żyje. Kobieta nie ma jednak ochoty się nad tym wszystkim zastanawiać, analizować, ma dość swoich codziennych problemów. Postanawia potraktować spadek jako nieoczekiwany dar od losu, zastrzyk gotówki, który bardzo jej się przyda w trudnej sytuacji rodzinnej. Pragnie więc go od razu sprzedać. Na odczytaniu testamentu spotyka przyjaciela matki z młodości, prawnika, który obiecuje jej pomoc w sprzedaży domu. Stawia jednakże jeden warunek: kobieta choć raz musi tam pojechać. Wszystko w Monice wzbrania się przed tym, i jak mówi mądrze jej przyjaciółka Sylwia, być może to jest właśnie znak, że bardzo tego potrzebuje. Kiedy w końcu decyduje się na wyjazd w rodzinne strony znajduje na miejscu pamiętnik babki Antoniny. Poznaje z niego historię swojej rodziny, historię nieszczęśliwej miłości, najpierw babki, a potem matki, jak również dowiaduje się dlaczego jej matka zerwała kontakt z babcią. Co kobieta zrobi z tą wiedza, jak dalej potoczy się życie jej i jej córki?

Książkę czyta się rewelacyjnie. Mimo lekkiego i przyjemnego stylu porusza bardzo istotne tematy. Dotyka trudnych relacji rodzinnych, także tematu rodzinnych schematów i tego jak przeszłość przodków, przekazane nam przez nich wzorce i schematy wpływają na nasze życie. Autorka stworzyła postaci silnych, mądrych, a jednocześnie wątpiących i poszukujących kobiet. Główna bohaterka Monika, z jednej strony jest silna, samodzielna i dobrze radzi sobie w życiu, natomiast z drugiej strony przez wgląd na swoje trudne dzieciństwo, na brak więzi z matką czuje się zagubiona, nie potrafi zaufać i tak naprawdę realnie pokochać. Również jej przyjaciółka Sylwia to przykład dojrzałej, poszukującej, mądrej kobiety. Pozornie wszystko w jej życiu jest udane, natomiast znajduje ona w sobie odwagę do rozwoju, do pójścia swoją drogą. Również postać Poli, córki głównej bohaterki jest bardzo ciekawa. Pozornie zbuntowana,  agresywna nastolatka, tak naprawdę jest zagubionym dzieckiem, potrzebującym matczynej miłości i aprobaty. Autorka porusza temat miłości w wielu jej aspektach. Miłości niespełnionej, miłości trudnej, miłości matki do dziecka i dziecka do matki, miłości przyjacielskiej i miłości kobiety i mężczyzny. Jest to niezmiernie mądra i wartościowa książka, chyba moja ulubiona autorstwa Hanny Dikty. Gorąco Wam ją polecam!

Moja ocena: 8/10

Za możliwość zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Zysk i Spółka i autorce.

 

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s