„Nic tu nie jest prawdą” Lisa Jewell

NIC TU NIE JEST PRAWDĄ

  • Autorka: LISA JEWELL
  • Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
  • Liczba stron: 350
  • Data premiery: 3.07.2024r. 
  • Data premiery światowej: 8.08.2023r. 

Książki Lisy Jewell traktuję z ogromną estymą. To wszystko przez książkę, którą przeczytałam w 2021 pt. „Idealna rodzina”, którą naprawdę z olbrzymim namaszczeniem oceniłam 10/10. Ten thriller psychologiczny był dla mnie tak wstrząsający, że główne wątki fabuły pamiętam do dziś, a to przy tylu czytanych książkach naprawdę rzadkość 😉. Kolejne książki Autorki nie przyjęłam już z takim entuzjazmem. Powieść pt. „Niewidzialna dziewczyna” oceniona przeze mnie została 6/10. Natomiast „Noc, w której zniknęła” i „Pozostała rodzina” będąca kontynuacją „Idealnej rodziny” 7/10. Na początku lipca polską premierę miała kolejna pozycja autorki pt. „Nic tu nie jest prawdą” również od Wydawnictwo Czwarta Strona Kryminału. Do czytania tej książki zabrałam się dość żwawo, ciekawiło mnie bardzo czy kunszt literacki autorki jest nadal na wysokim poziomie. 

Świętując ze swym mężem Walterem swoje czterdzieste piąte urodziny w pubie Josie Fair poznaje podcastarkę Alix Summers podejmującą w swej twórczości temat kobiet uwikłanych w przemocowe związki, która jest jej urodzinową bliźniaczką. Okazuje się, że obie panie urodziły się nie dość, że tego samego dnia i roku to jeszcze w tym samym szpitalu. Będąc ciekawą, co jeszcze łączy obie kobiety Josie doprowadza do kolejnego spotkania, w trakcie którego składa Alix nietypową propozycję współpracy. Pragnie, by Alix opowiedziała jej historię. Historię uwikłania w nieszczęśliwy związek z mężczyzną, który w chwili rozpoczęcia relacji miał czterdzieści dwa lata, podczas gdy Josie tylko piętnaście. Alix chętnie się godzi licząc, że nowy rodzaj podcastu zwróci uwagę jej słuchaczy nie na wątek uwolnienia się od trudnej, toksycznej relacji, a na kwestię tkwienia w niej i bieżącego dojrzewania do jej zerwania. Sprawy wymykają się jednak spod kontroli. Josie staje się coraz bardziej zaciekawiona życiem Alix, coraz bardziej zaborcza. Alix zaczyna coraz bardziej przyglądać się nowej znajomej, gdy zaczynają ginąć jej rzeczy z najbliższego otoczenia. Czego tak naprawdę chce jej urodzinowa bliźniaczka

Po przeczytaniu pięciu książek Lisy Jewell z całą mocą stwierdzam, że autorka lubuje się w historiach z trudnymi relacjami rodzinnymi, w których kobiety odgrywają główną rolę będąc często jednocześnie sprawcami.  I tym razem główną bohaterką jest skomplikowana kobieca postać. Postać wielowarstwowa. To postać, w której wyłania się obraz toksycznej matki, zaborczej żony, zazdrosnej koleżanki, ale jednocześnie kobiety, która jest dla otoczenia przyjazna, uwielbiającej swego psa Freda i troszczącego się o niego, a także oddanej pracownicy. Jewell specjalizuje się w kreowaniu tak niejednorodnych postaci, których poznanie następuje w wyniku dalszego zaznajamiania się z fabułą znacznie później. Na początku wszystko wygląda często inaczej. 

Powieść rozpoczyna się od ciekawego Prologu, w którym autorka przedstawia dziwną historię mężczyzny podwożonego przez kobietę z psem w samochodzie. Długo zajęło mi poznanie, kto był podwożony przez kogo. Bo o to właśnie chodzi w thrillerach psychologicznych, by opowieść nie ułożyła się od początku w żadną całość. Bardzo podobały mi się wstawki z podcastów Alix produkcji Netflixa. Autorka kreśliła wypowiedzi, wywiady w sposób bardzo umiejętny. Podcasty te stanowiły ciekawe wtrącenia w kreśloną fabułę, które dopowiadały i usprawiedliwiały zachowanie głównej bohaterki i teraz, i w przeszłości. Mistrzowsko Jewell rozrysowała wątek sióstr Roxy i Erin Fair. Jak to często potrafi pod warstwą całkowicie innych kobiet kryły się postaci o odmiennych cechach i historii, niż mogłoby się wydawać.  To takie niepokojące aspekty powieści. Niepokojące było dla mnie od samego początku, o czym tak naprawdę będzie opowiadać w podcaście Josie. O czym mogłaby opowiedzieć żyjąca praktycznie tylko w swym pokoju, anorektyczna starsza córka – Erin jedząca tylko papki dla niemowląt oraz o czym mogłabym opowiedzieć dużo młodsza Roxy, która wyprowadziła się z domu w wielu szesnastu lat. Niepokojący dla mnie okazał się Walter, mąż Josie, który był bierny i pasywny od samego początku. Jakby dużo ukrywał, jakby miał dużo sobie do zarzucenia. Jakby opinie Josie o nim były jak najbardziej prawdziwe. 

To thriller o półprawdach, prawdach, których nikt nie dostrzega i prawdach z różnych punktów widzenia. To thriller o tym, że nic nie jest czarno białe, a umiejętny kreator nawet z dobrej matki czy córki zrobi potwora. To thriller, w którym do końca nie wiadomo, kto mówi prawdę, a kto kłamie i dlaczego. Motywy nie wysuwają się na światło dzienne, nie pozwalają rozpoznać głębsze dno opowieści. Do tego to thriller, w którym dwie główne bohaterki przeplatają swoje losy z bardzo tragicznym skutkiem. Skutkiem dwóch śmierci. By dowiedzieć się jednak kto i w jakich okoliczność zmarł musicie sami zanurzyć się w opowieść toczącą się od 8 czerwca 2019 roku, aż do marca 2022. 

Udanej lektury więc ! 

Moja ocena: 7/10

Za możliwość recenzji książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Dodaj komentarz