„Pogorzelisko” Przemysław Żarski

POGORZELISKO

  • Autor: PRZEMYSŁAW ŻARSKI
  • Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
  • Cykl: ALEKSANDRA LAZAR (tom 2)
  • Liczba stron: 350
  • Data premiery: 9.10.2024

Książki Przemysław Żarski – autor czytam od lat. Pierwszy tom cyklu z Podkomisarz Olą Lazar również przeczytałam. Opinię o książce „Grzęzawisko” przeczytacie na moim blogu. Wydawnictwo @Czwarta Strona Kryminału sprezentowało mi wyśmienitą kontynuację serii pt. „Pogorzelisko”, która debiutowała na początku października. Czytaliście? 

Po nocnej popijawie w klubie ginie od kul Grzegorz Ignaczak. Były milicjant, pięćdziesięciosześcioletni mężczyzna, który miał za sobą bogatą kryminalną przeszłość. Błażej Uryga prowadzi śledztwo wraz z Podkomisarz Aleksandrą Lazar, która do tej pory nie potrafi wyrwać się z traumy po utraconych trzydzieści lat temu w pożarze rodzicach. Kolejno odkrywane wątki śledztwa prowadzą policjantów w stronę wydarzeń z roku 1986. Co łączy śmierć Ignaczaka z 2019 roku z PRL -owską szkołą, w której zaginął jeden z uczniów o nazwisku Olejnik. O którego bardzo martwiła się jego wychowawczyni Pani Wierzbicka, osobiście przepytująca uczniów po domach o zaginionego kolegę.

Żarski bardzo umiejętnie napisał kontynuację pierwszego tomu. Podobnie jak poprzednio oprócz wątku kryminalnego w książce silnie niosą się echem osobiste, prywatne demony śledczych i Urygi, i Lazar. Jest motyw ich dzieci. Jest wątek ich skomplikowanej relacji. Jest temat utraconych w tragicznych okolicznościach bliskich. To wzbogaca kryminalny aspekt opisanej przez Autora historia. 

Co do samego wątku kryminalnego to jest dość rozbudowany. Narracja prowadzona jest naprzemiennie. Czytelnik zanurza się w kolejne kroki śledztwa, kolejne teorie i tezy, które się nie sprawdzają. Jednocześnie Autor przeskakuje do wydarzeń z 1986 roku, gdy na drodze ginie przypadkowo młoda kobieta, a po okolicy biegają kilkunastoletni chłopcy, których wtenczas częściej można było spotkać na dworze niż aktualnie😏. Są żądni wrażeń. Ciekawi świata. Do tego Żarski obnaża PRL-owski mechanizm milicyjny, który bardzo sprawnie funkcjonował w ówczesnym świecie z perspektywy PRL-owskiego bossa Jakuba Kleina. Zimnego, wyrachowanego, działającego bez mrugnięcia oka. Którego syn Dawid okazał się postacią tragiczną, podobnie jak jego wnuk. Bardzo zaskoczyło mnie 

zakończenie z Urygą. Jakby Autor chciał, bym dodatkowo doceniła jego powieść tym wątkiem. Świetnie została zobrazowana postać nauczycielki Wierzbickiej. To chyba jedyna tak pozytywna, od początku do końca literacka osoba. 

To książka o odkupieniu win dzieci. O ich chronieniu ponad wszystko, mimo wszystko. To książka też o pomszczeniu rodziców. To również książka o samotności, odrzuceniu i udawaniu, że nic się nie stało. Trochę o próbie życia „po”, co rzadko kiedy się udaje. To też pozycja o wilkach w owczych skórach, o takich niby bohaterach. Zresztą o tym najlepiej opowie Wam sam Przemysław Żarski w części „Od autora”. 

Pamiętajcie o tej pozycji, o tym tytule. Pamiętajcie o „Pogorzelisku”. I pamiętajcie także, że

– Prawda nie zawsze wyzwala. Czasem jest ciężarem, jak przywiązana do nogi kula, która ściąga cię na dno…” –Pogorzelisko” Przemysław Żarski.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Dodaj komentarz