„W głąb” Katarzyna Bonda

W GŁĄB

  • Autorka: KATARZYNA BONDA
  • Wydawnictwo: MUZA
  • Seria: JAKUB SOBIESKI. TOM 5
  • Liczba stron: 352
  • Data premiery: 23.10.2024

W głąb” to piąty tom serii o Jakubie Sobieskim autorstwa Katarzyna Bonda od Wydawnictwo MUZA SA. Wszystkie poprzednie tomy cyklu zostały przeze mnie przeczytane. Opinie o nich przeczytacie na moim blogu czytelniczym😊. Zachęcam ponownie do zapoznania się z tą serią: „O włos”,  „Ze złości” „Do cna” oraz „Na uwięzi”. Pani Kasia Bonda z ostatnich lat to gwarancja udanej rozrywki. Jej kryminały czyta się szybko, a prędka akcja i wątki śledztwa nie nużą i nie wloką się niemiłosiernie. Lubicie takie książki? 

Prywatny detektyw Jakub Sobieski zajmuje się kolejnym, nudnym zamówieniem. Śledzi żonę klienta, gdy zostaje poproszony przez Adę o zajęcie się sprawą podejrzenia o morderstwo kilkunastoletniej Gabrysi Gajdy, która do siebie każe mówić Ryś, córki przyjaciółki Ady znajdującej się na dziecięcym całodobowym oddziale psychiatrycznym. Sobieski wkracza w świat publicznej placówki medycznej, w której nie ma miejsca na indywidualne podejście do dziecka, a sama profesor Beata Kiryluk prowadząca ośrodek za wszystkie niepożądane sytuacje w nim mające miejsce obwinia młodych pacjentów czy ich opiekunów. Wydaje się, że młoda Róża, która straciła życie w placówce może nie być jedyną ofiarą. Sobieski zaczyna przejmować się losem Anastazji. Czy jej zapięcie w pasy bezpieczeństwa ma coś wspólnego ze śmiercią Róży i oskarżeniem Rysia? 

(…) Wszyscy, którzy zginęli mieli w sobie jakiś rodzaj dobra, empatii i miłości. Zasługiwali na nią i jej pragnęli. Zamiast tego dostali śmierć…” – W głąb” Katarzyna Bonda. 

Akcja dzieje się w kolejno następujących po sobie dniach. Śledztwo nie toczy się długo. Wszystko rozgrywa się od 13 lutego do 25 lutego. Autorka oznacza w poszczególnych fragmentach publikacji miejsce i czas akcji, dzięki temu czytelnik nadążą za jej narracją i nie gubi się w wartkiej akcji. Książka składa się z czterech zatytułowanych części, „Podejrzana”, „Ofiara”, „Mistyfikacja” i „Sprawca”. Bardzo ciekawym wątkiem urozmaicających narrację był przytoczony blog „Porcelanowe aniołki” i wpisy z niego. Jak się dowiedziałam z części „Posłowie” blog o takiej nazwie istniał kiedyś naprawdę. Podobnie jak bardzo pozytywna postać księdza Jana Aleksandra Żmudzińskiego, który wolontariacko pracując na dwóch oddziałach szpitalnych (onkologicznym i psychiatrycznym) jako „Dobry Anioł” pomaga dzieciom.  W realu ten „Dobry Anioł” nazywa się Paweł Copar i mieszka w Bydgoszczy. To on stał się inspiracją dla tego bohatera powieści.

Ogromny plus za podjęcie tematu dysforii płciowej. Nie do końca konsekwentna wydawała mi się postać profesor Beaty Kiryluk, konserwatywnej religijnej dyrektorki szpitala. W części toczącego się śledztwa wydawała się zamknięta na jakiekolwiek możliwości potencjalnych zaniedbań ze swej strony czy jej personelu, jakby kompletnie straciła zdrowy rozsądek i szerszą perspektywę. Sama mówiąca, że (…) To rodzaj mody. Dzisiejsza młodzież wymyśla Bóg wie co, bo nie ma dobrych wzorców. Nikt tym dzieciakom nie postawił granic, nie znają dyscypliny…” W końcówce natomiast przyznając się do pewnych niedociągnięć wyszła, trochę mi nie pasując do swej osoby z początku, na dyrektora odpowiedzialnego, zaangażowanego i pamiętającego przede wszystkim lekarską przysięgę Hipokratesa. Dość szybko, jak dla mnie, przeszła przeobrażenie. Tę książkę cechuje mnogość bohaterów, zarówno wśród przebywającej młodzieży w szpitalu, aktualnie i w przeszłości, jak i personelu. Jasności nie dodają liczne poboczne działania Sobieskiego wśród rodziny pacjentów. Nie wiem czy ktoś w rzeczywistości rozmawiałby tak otwarcie z prywatnym detektywem. Nie ukrywam trochę gubiłam się w tych relacjach. 

Sama Katarzyna Bonda w „Posłowiu” jednoznacznie wskazuje, że podjęte wątki w tym kryminale detektywistycznym nie są przypadkowe. Temat psychiatrii dziecięcej. Problem dystrofii płciowej czy innych zaburzeń psychiatrycznych, a także niemoc opiekunów i nieudolność państwa wynikają z idei przybliżenia czytelnikom tego tematu. Zdaniem Autorki; 

(…) Wierzę, że jeśli będziemy o tym mówili, coś zacznie się zmieniać. Ta książka powstała także po to, żeby wzbudzić dyskusję, zszokować i pokazać od środka, jak to jest, kiedy jeden z członków rodziny choruje.” – W głąb” Katarzyna Bonda.

Moim zdaniem ten cel Bonda osiągnęła. Ze zdziwieniem czytałam o opisanych nadużyciach, które wzbudzały we mnie skrajne emocje w zależności od tematyki. A wielowątkowość tego zagadnienia szokuje. To naprawdę ekscytująca powieść z drugim dnem, który warto odkryć, by zobaczyć, jak coś funkcjonuje naprawdę i do czego może prowadzić. Książka zdecydowanie w stylu ostatnich publikacji Autorki👍.  

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.

„Na uwięzi” Katarzyna Bonda

NA UWIĘZI

  • Autorka: KATARZYNA BONDA
  • Wydawnictwo: MUZA
  • Seria: JAKUB SOBIESKI. TOM 4
  • Liczba stron: 352
  • Data premiery: 8.11.2023r. 

Na uwięzi” to czwarty tom serii o Jakubie Sobieskim autorstwa Katarzyna Bonda od Wydawnictwo MUZA SA. Bardzo lubię tę serię. W tym tomie Autorka porusza bardzo trudny temat. Już od jakiegoś czasu zachęcam Was do zaczytywania się w Bondę, szczególnie w publikacjach z ostatnich lat. Poprzednie tomy cyklu zostały przeze mnie przeczytane. No dobrze, jak również inne książki Pani Kasi 😊. Trzy poprzednie części o Sobieskim to: „O włos” (recenzja na klik), „Ze złości” (recenzja na klik) oraz „Do cna” (recenzja na  klik).

Jakub Sobieski otrzymuje zlecenie od ciężarnej Poli. Ma odszukać jej piętnastoletnią córkę Stefanię Chrobak zwaną Nene Yashiro, której matka twierdzi, że była ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej w szkole, a także obiektem molestowania. Wkrótce Kuba odkrywa, że jej szkolna rywalka Mugi nie ma ze zniknięciem nic wspólnego, a jej przyjaciel Kamil nie jest tym, kim się wydawał matce zaginionej. Do tego wszystkiego w śledztwie nie pomaga osobista sytuacja Sobieskiego. Nieporozumienia z byłą żoną Iwoną, w których Nocna Furia nie pozwala spotkać mu się z synem, a także nieokreślona relacja z Adą. 

***

Ciekawa. Zagmatwana. Wielowątkowa. Nieoczywista. Skomplikowana. To chyba najlepiej opisujące fabułę przymiotniki. Wszystko dzieje się z prędkością światła. Wątki wpuszczające czytelnika w maliny mnożą się na potęgę, akcja jest złożona, praktycznie wszystko dzieje się już, na teraz, od razu. 

Spis treści składa się z siedmiu rozdziałów, które zostały zatytułowane dniami z datami i dniem tygodnia oraz znanymi tytułami. Cztery pierwsze dotyczą czterech następujących po sobie dni. W treści znajdują się również podtytuły z oznaczeniem bardziej szczegółowego miejsca akcji np. „Ochota, ulica Uniwersytecka, mieszkanie Kokoszy”. Mój ulubiony tytuł rozdziału to „Mężczyzna, który nienawidzi kobiet” pochodzący z lubianej przeze mnie trylogii MillenniumStiega Larssona. Ostatnie trzy rozdziały dotyczą tego co działo się Trzy dni później, Dzień ósmy Dzień jedenasty. 

Bardzo żałuję, że nie rozwinięto wątku zaginionej Stefy w fabule. Trochę mnie Pani Kasia zmyliła takim ujęciem tematu zakładałam z opisu wydawcy i pierwszych recenzji, że jej rola jednak będzie bardziej istotna. Nie do końca też zrozumiałam kwestię odnalezienia Belli, Amelli i Magdaleny. Okazało się, że problem kobiet nie był najistotniejszy w tym kryminale. Zagadka składała się bowiem z wielu uwarunkowań pobocznych, które rozpajęczały śledztwo prowadzone i przez Sobieskiego, i przez funkcjonariuszkę policji Osę. 

To taki kryminał, w którym każdy w coś jest wplątany, a w śledztwie nawet śledczy i prywatny detektyw nie są w stanie nikomu wierzyć, nawet zleceniodawcom. Każdy kogoś kryje, każdy przed czymś lub kimś ucieka, a ofiary nie są nimi do końca. To cecha charakterystyczna ostatnich publikacji Autorki. Nic się nie ciągnie, nie rozwleka. Nie ma zbędnych opisów, długich charakterystyk. W niektórych miejscach mi tego brakowało, tym bardziej, że ta część ma w sobie wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o sprawców, których jest cały wachlarz. Rys psychologiczny tych postaci byłby bezcenny. Książkę czyta się ekspresowo. Nie ukrywam, że dla mnie głównym zadaniem w trakcie czytania było dowiedzenie się kto z kim, kto jeszcze jest umoczony i co robi Ziutek Chrobak na pustym poligonie. Szukałam odpowiedzi też na wiele innych pytań, które kotłowały mi się w głowie nagminnie. Chciałam dostrzec motywację, źródło, historię, początek. Nie zawsze się to udało. 

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza.