„Wada” Robert Małecki

MaleckiRobert Wada1

WADA

  • Autor: ROBERT  MAŁECKI
  • Seria: BERNARD GROSS (TOM 2)
  • Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
  • Liczba stron: 535
  • Data premiery: 15.05.2019r.
  • Moja ocena: 7/10

 

Jako sympatyk dobrych kryminałów nie mogłam pozostać obojętna wobec zachwytów i nagród dotyczących twórczości Roberta Małeckiego. Kiedy tylko pojawiła się okazja, żeby przeczytać najnowszą powieść autora skorzystałam z niej bez wahania, mimo, że nie znałam wcześniej jego twórczości. „Wada” to drugi tom cyklu o komisarzu Bernardzie Grossie, jednak jak najbardziej da się je czytać odrębnie.

Policja zostaje zawiadomiona o śladach krwi i pustym namiocie na polanie niedaleko jeziora. Komisarz Gross przyjeżdża na miejsce i znajduje ślady ewidentnie wskazujące na dokonane morderstwo, jednak  nigdzie nie ma ciała. Dni mijają, a policja zamiast przybliżać się do rozwiązania śledztwa błądzi jak we mgle. Dodatkowo komisarz zajmuje miejsce chorego dowódcy wydziały kryminalnego, który przekazuje mu stare akta nierozwiązanej nigdy sprawy. Dotyczą one zniknięcia trzydzieści lat temu młodej kobiety z malutkim dzieckiem. Brak jakichkolwiek poszlak uniemożliwiał rozwiązanie sprawy przez długie lata. Czy to możliwe, żeby teraz rozwiązać tą zagadkę? I czy te dwie sprawy może coś łączyć?

MaleckiRobert Wada2

„Wada” to porządny kawał solidnej, kryminalnej literatury. Momentami trochę przypominała mi cykl o Lipowie Katarzyny Puzyńskiej, może dlatego, że akcja również toczy się wokół jeziora, jak w jednej z powieści z tej serii. Jednak wobec prawie wszechobecnych zachwytów spodziewałam się, że lektura to będzie jedno wielkie „wow”, czegoś mi jednak zabrakło. Czytało się ją dobrze, ale nie jest to lektura, która by na dłuższy czas zaprzątnęła moje myśli i uwagę. Chyba bohater do końca mnie nie przekonuje. Mało konkretny, mało zdecydowany i mało istotnych rzeczy dowiadujemy się na jego temat. Jest za to sporo opisów, w tym dosyć żmudnej modelarskiej pracy, która stanowi hobby bohatera. Te opisy nic do akcji nie wnoszą i moim zdaniem są raczej niepotrzebne. Jest też kilku innych policyjnych bohaterów, jak Monika Skalska, Janusz Stefański, Brandol. Niby poznajemy pewne fakty na ich temat, ale w ich kreacjach również mi czegoś brakuje. Na plus zdecydowane można jednak zaliczyć rozwiązanie intrygi. Zostałam zaskoczona, zupełnie się takiego rozwiązania sprawy nie spodziewałam. Myślę, że dla miłośników kryminałów to lektura obowiązkowa, nawet jeśli, podobnie jak u mnie, nie wzbudzi ogromnych zachwytów, to na pewno jest to  dobra, konkretna pozycja, którą warto przeczytać.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU CZWARTA STRONA i autorowi.

MaleckiRobert Wada3

5 uwag do wpisu “„Wada” Robert Małecki

  1. chyba pierwsza opinia bez zachwytów 🙂 u mnie książka ciągle czeka w kolejce, mam nadzieję, że do końca wakacji uda mi się po nią sięgnąć 🙂

    Polubione przez 2 ludzi

    • Nieprawda:) Ja już czytałam podobną do mojej, więc nie próbuj ze mnie robić największej marudy wśród moli książkowych;) Żart oczywiście:) Sama nie wiem do końca czego zabrakło, niby czytało się dobrze, ale zdecydowanie nie zaiskrzyło;)

      Polubienie

  2. Pingback: Recenzja przedpremierowa – „Zmora” Robert Małecki | Słoneczna Strona Życia

  3. Pingback: Recenzja premierowa: „Najsłabsze ogniwo” Robert Małecki | Słoneczna Strona Życia

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s