
KLUB PANI M.
- Autorka: MAYA FROST
- Wydawnictwo: LIPSTICK BOOKS
- Liczba stron: 304
- Data premiery: 14.10.2021r.
„Klub pana G.” pióra @mayafrostautorka udało mi się zrecenzować przedpremierowo. W przypadku kontynuacji powieści „Klub pani M.” sprawa nie wygląda już tak różowo ☹. Książka trafiła do mnie w październiku, a ja recenzję publikuję dopiero teraz. Jeśli jednak myślicie, że to dlatego, że książka nie jest warta Waszej uwagi to od razu małe sprostowanie z mojej strony. Do książki sięgnęłam bez zbędnej zwłoki. Przeczytałam ją migiem😊, ale… nie oparłam się w pewnym czasie kryzysowi recenzenckiemu😉. A publikacja od @WydawnictwoLipstickBooks naprawdę zaskakująco traktuje o seksualności kobiet. Czyż nie warta jest więc Waszego zainteresowania?
Opis Wydawcy: Milena nie jest już ani znudzoną, ani zahukaną nudną mężatką. Po gorących przygodach w Klubie Nieziemskich Doznań, burzliwym zakończeniu romansu z Gabrielem i rozwodzie z Adamem otrzymuje szaloną propozycję prowadzenia ekskluzywnego klubu. Wspiera ją w tym przyjaciółka. Kobiety będą tam mogły spełniać swoje najdziksze seksualne fantazje. Zapowiada się, że będzie jeszcze bardziej gorąco niż w klubie pana G.

Tak mi się podobał opis Wydawcy, że nie pokusiłam się w tym przypadku o własne wprowadzenie do fabuły. Jeśli książka tego gatunku zaczyna się prezentacją bohaterki, która „(…) nie jest już ani znudzoną, ani zahukaną nudną mężatką…” to sami przyznacie, że rozwinięcie historii z „Klubu pana G.” musi być tylko lepsze. Nie będę ukrywać, że w książce nie ma scen seksu. Są, a jakże. Wszak to taki gatunek. Autorka tym razem nie pokusiła się jednak tylko o kolejny erotyk. Ta książka to swoisty manifest, który mówi odważnie o kobiecej seksualności i poszukiwaniu przez kobietę własnej drogi. Drogi, która łamie stereotypy, która nie jest tylko odpowiedzią na oczekiwania społeczeństwa, rodziny i bliskich wokół. Drogi, w której tylko wiadomo, że nie będzie przepełniona goryczą, samotnością, frustracją, nudą i niespełnionymi pragnieniami, a nie wiadomo, gdzie i jak się skończy.
Książka, podobnie jak poprzednie tej Autorki, napisana jest lekkim, przyjemnym stylem. Czyta się ją szybko i płynnie. Ani razu nie czułam się zniesmaczona, rozgoryczona. Raczej zaciekawiona kartkowałam kolejne strony czekając na to, co zgotowała mi Maya Frost. To książka dla kobiet, bynajmniej nie z powodu scen seksu, lecz z powodu naszej seksualności, o której jest w niej niezwykle wiele. Najwięcej z dotychczas przeczytanych książek tego gatunku. A to jest chyba najlepsza zachęta by sięgnąć po tę pozycję.
Moja ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU LIPSTICK BOOKS.

Może kiedyś się skuszę na lekturę tej książki.
PolubieniePolubienie