„Słodka trucizna” Parker S. Huntington

SŁODKA TRUCIZNA

  • Autorka: PARKER S. HUNTINGTON
  • Wydawnictwo: Luna
  • Liczba stron: 544
  • Data premiery: 8.02.2023r. 
  • Data premiery światowej: 10.12.2021r. 

Książkę pt. „Słodka trucizna ” Parker S. Huntington wydaną nakładem Wydawnictwo Luna czytałyśmy we dwie. Najpierw sięgnęła po nią moja córka, potem trafiła wreszcie do mnie. Majce bardzo się podobała, a z moją opinią musicie zapoznać się sami czytając niniejszy blogowy wpis. 

„Nazywam się Charlotte Richards, ale możecie mi mówić Trucizna.”  – z opisu Wydawcy.

To historia złożona, składają się z wielu wątków. Nastolatkowie Charlie i Kellan poznali się 14 lutego na dachu budynku, na którym postanowili zakończyć swoje życie. Zawierają porozumienie, że będą się spotykać przez cztery lata o tej samej porze. Zbiegiem losu jedno z nich po 3 latach zrywa umowę … Charlotte próbowała zbudować relację z Kellanem, ale nie do końca jej się to udało. Związki pomiędzy bohaterami tworzą historię, w której jest ból, desperacja, trwoga, wrogość, miłość, przygnębienie czy szczęście. Cały gwiazdozbiór uczuć, emocji. 

Wydarzenia w powieści są jasno i chronologicznie nakreślone. Jedno zdanie odpowiadające uczuciom po przeczytaniu książki sformułowałabym w następujący sposób: to słodko gorzka historia miłosna trójkąta, która sprawi, że pojawią się w Was mieszane uczucia. Chociaż może nie tylko trójkąta. Istotną bardzo wyraźnie wykreowaną postacią jest też Tatum. Jego relacja z Charlotte jest jednym wielkim dzwonkiem alarmowym. Ważnym dla fabuły jest też starszy brat Kellana – Tate. Ten bohater drugoplanowy zmusił mnie do myślenia o sposobach radzenia sobie z utratą bliskiej osoby, a także o trudnościach w pokonywaniu własnych słabości, własnych uczuć do drugiej osoby, nawet tych niechcianych. Autorka podniosła w powieści wiele trudnych tematów.  Fabułę stanowią tragedie rodzinne, toksyczne relacje z rodzicami, przemoc w szkole, narkotyki i inne uzależnienia, a także okaleczanie się, czy nawet samobójstwo. Wydawać by się mogłoby, że tego jest za dużo, za wiele. Że Parker S. Huntington  powinna skupić się na jednej lub dwóch myślach przewodnich, wokół których utkała całą opowieść. Ja nie miałam takich odczuć. Mimo, że wątki się przeplatają, jedna tragedia goni drugą, jedna nieprzepracowana trauma podąża za drugą, nie twierdzę, że negatywnych emocji jest w książce za dużo. Dla mnie to ilość optymalna, by pokazać jak trudno wkraczać w dorosłość i jak trudno jest wyzwolić się z życia nastoletniego, w którym teraz młodym jest zdecydowanie trudniej, niż mi w ich wieku. 

Słodka trucizna” to bardzo zgrabnie napisana książka w gatunku new adult. Moja jej subiektywna ocena byłaby zdecydowanie wyższa, gdyby nie jej objętość. Zdecydowanie lepiej czytałoby mi się ją, gdyby była o 1/3 krótsza. Niektóre wątki mi się dłużyły, rozwlekały w nieskończoność, nużyły. Niektóre sceny odebrałam jako zbędne. Mimo pewnych niedociągnięć uważam jednak, że czas spędzony z tą publikacją nie był czasem straconym. Książka wywołała u mnie liczne emocje, zmusiła mnie w wielu momentach do zastanowienia się nad własnym życiem, nad tym, co przeżyłam lub co przeżywam aktualnie, a to zawsze dobrze świadczy o powieści. 

Przeczytajcie sami „Słodką truciznę” Parker S. Huntington i podzielcie się proszę swoimi własnymi przemyśleniami na jej temat. Uwielbiam czytać Wasze opinie i zderzać je z moimi własnymi spostrzeżeniami. Miłej lektury! 

Moja ocena:  7/10.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję @Wydawnictwo Luna.

„Piękna katastrofa” Jamie McGuire

PIĘKNA KATASTROFA

  • Autorka: JAMIE MCGUIRE
  • Wydawnictwo: ALBATROS
  • Seria: PIĘKNA KATASTROFA (tom 1)
  • Liczba stron: 384
  • Data premiery w tym wydaniu: 25.01.2023r.
  • Data 1 polskiego wydania: 2.07.2014r.
  • Premiera światowa: 3.10.2011r.

Wydawnictwo Albatros przy okazji ekranizacji powieści od Jamie McGuire pokusiło się o nowe jej wydanie. Książka rozpoczynająca cały cykl, zatytułowana „Piękna katastrofa ” premierę światową miała w październiku 2011 roku. Poprzednie wydanie polskie było z roku 2014. Teraz Wydawca zaproponował polskim fanom autorki czwarte wydanie publikacji. Czytaliście od spod pióra Jamie McGuire?

Abby Abernathy po trudnym dzieciństwie rozpoczyna studia uniwersyteckie. Spotyka Travisa Maddox przystojnego młodego mężczyznę o sile ducha i aroganckim sposobie bycia. Dzięki dziwnemu zbiegowi okoliczności Abby godzi się na zakład z Travisem, gdzie po jej przegranej będzie musiała z nim zamieszkać na miesiąc.

Bardzo zmęczyłam się w trakcie czytania. To taka inna wersja „50 twarzy Greya”, „365 dni” i „After”. O ile pierwszą z nich przeczytałam lata temu i dość mile się zaskoczyłam, o tyle kolejne przyjęłam bez entuzjamu. Ze zdziwieniem też czytam informacje o ekranizacjach kolejnych książek z tego gatunku. Wygląda na to, że temat jest nadal chodliwy.

Wracając jednak do książki „Piękna katastrofa” Jamie McGuire to nie ukrywam, że zastosowanie sztampowego pomysłu na fabułę, tj. ona utalentowana panienka z dobrego domu, on buntownik trochę z wyboru, a trochę nie, negatywnie mnie nastroił. Czytając po raz któryś książkę opartą na tym samym pomyśle chyba mam prawo czuć znużenie?

Książka ma swoje lepsze i gorsze momenty. To bardziej romans, niż obyczaj. Jest napisana bardzo nierównie. Pojawiają się nic nie wnoszące, niekonstruktywne dialogi, nudne opisy i wątki dorzucone jakby od niechcenia, by zapełnić wymaganą ilość stron bez rozwinięcia i bez większego znaczenia dla bohaterów (np. wątek kasyna i hazardu). Momentami książka bawiła. Miło było czytać o rodzącym się  uczuciu, o przepychankach, o chemii mimo wszystko.

Moja ocena 6/10.

Recenzja powstała dzięki Wydawnictwu Albatros.

„UDOWODNIĘ CI” KAMILA MIKOŁAJCZYK

UDOWODNIĘ CI

  • Autor:KAMILA MIKOŁAJCZYK
  • Seria: GABRIEL LEGEND. TOM 1
  • Wydawnictwo:EDITIO RED
  • Liczba stron:504
  • Data premiery:10.02.2021r.

Skąd te młode polskie autorki czerpią inspirację? Skąd pomysły? Czytam i czytam szukając odpowiedzi. I nic…

@Kamila Mikołajczyk – strona autorska to dla mnie ciągle nieodkryty ląd. „Udowodnię ci” to jej trzecia książka. Ktoś czytał poprzednie „Wdech” lub „Wydech”? Przeglądając profil autorki dowiedziałam się, że będzie kolejna część. To dobrze, bo nie ukrywam jest to powieść, które lubię najbardziej. Chyba i ja będę czekać, jak inni czytelnicy na kolejną część.

Opis wydawcy

„Przez dziewiętnaście lat Larissa nasłuchała się tych, powtarzanych przez matkę, słów tysiące razy. Zbyt często, by wciąż traktować je poważnie. Dlatego kiedy w końcu udaje jej się wyrwać spod klosza nadopiekuńczej matki i wyprowadzić na studia, zamierza czerpać z życia pełnymi garściami. Nie sądziła jednak, że na swojej drodze spotka Nathana, uosobienie mężczyzny, przed jakim zawsze ostrzegała ją matka. Nathana każdy zna. Choćby jako niezniszczalnego Fivera, gwiazdę uczelnianej drużyny, bądź faceta od „bliźniaczek”. Nathan nie stroni od przemocy i używek, a arogancja to jego drugie imię. Wszystko się zmienia, gdy jego uwagę przyciąga pewna złotowłosa dziewczyna – uosobienie dobra i niewinności, ktoś, kto pod żadnym pozorem nie powinien zadawać się z kimś takim jak on. Od tej pory celem Nathana jest udowodnienie Larissie, że zasługuje na jej zaufanie i… miłość.”

Kurczę pieczone, już po samym opisie wydawcy wiedziałam, że mi się będzie podobać. Opis jest tak dobry jak książka.

Słonecznej stronie życia się podoba

Naprawdę się podoba. Książka utrzymana jest w gatunku New Adult, który bardzo lubię. Akcja toczy się studiach. Młodzi dorośli piękni, interesujący, energiczni. Autorka skutecznie odwzorowała tą młodość. Tą młodość, której nie jesteśmy w stanie niczym zastąpić. Sama historia jest interesująca. Opowiedziana jest z perspektywy dwóch jakże różnych postaci, Larissy i Nathana, ognia i wody, Flipa i Flapa. Ich postacie są świetnie skonstruowane, budzą sympatię mimo wad. Podobnie jest z postaciami drugoplanowymi. Chylę czoła przed autorką za świetnie skrojoną postacią matki, toksycznej matki. Zdarzyło mi się, że tak poważne wątki w tym gatunku traktowałam jako zbędny dodatek. Nierzadko nawet mnie denerwowały wplecione w nie pasującą do nich kompletnie fabułę. Tu wszystko się spina. Wątek matki nie jest osobny, jest całkowicie związany z główną fabułę. Pasuje do niej, staje się jej uzupełnieniem. Czy toksyczna matka to powód, przyczyna? Czy raczej efekt, ofiara? Sami doczytajcie.

Jestem pod wrażeniem pióra Kamili Mikołajczyk! Styl jest dopracowany, rzetelny, kompetentny. Jednocześnie książkę czyta się bardzo przyjemnie. Jeśli chcecie spędzić czas z dobrą powieścią, ta książka jest dla Was. A zakończenie, no cóż. Oczywiście zaskakuje i stanowi niedopowiedzenie. Dlatego, w tym też już ja, czytelnicy czekają na kontynuację.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Editio Red.

„Niebezpieczna znajomość, niebezpieczna miłość” Jane Harvey-Berrick

harveyberrick Niebezpiecznaznajomosc1

NIEBEZPIECZNA ZNAJOMOŚĆ, NIEBEZPIECZNA MIŁOŚĆ

  • Autor: JANE HARVEY-BERRICK
  • Wydawnictwo: NIEZWYKŁE
  • Liczba stron: 590
  • Data premiery: 01.08.2018r.
  • Moja ocena: 7/10

 

To zdecydowanie książka dla młodszych czytelników, jest to bowiem powieść New Adult i na pewno nie spodoba się tym, którzy nie lubią tego gatunku. Ja mimo, że wiekiem dawno już nie kwalifikuje się do adresatów takich książek, lubię od czasu do czasu przeczytać coś w tym stylu, gdyż lekkie, szybko się czyta i pozwala się oderwać od problemów wieku średniego😉

Akcja oparta jest na znanej zasadzie -on bad boy i ona grzeczna dziewczynka. Mimo, że z pozoru zdają się zupełnie do siebie nie pasować, na skutek zbiegu okoliczności nawiązują znajomość i odkrywają, że coś ich do siebie przyciąga i coś ich ze sobą łączy, a pozory często mylą. Tak jest i tutaj. Lisanne to grzeczna dziewczynka z dobrego domu i pilna studentka. Natomiast dziewiętnastoletni Daniel Colton zdecydowanie roztacza wokół siebie aurę buntownika i niegrzecznego chłopca. Czytaj dalej