„Rozgrywka” Allie Reynolds

ROZGRYWKA

  • Autor:ALLIE REYNOLDS
  • Wydawnictwo:ALBATROS
  • Liczba stron:415
  • Data premiery:24.02.2021r.
  • Moja ocena:8/10

„Rozgrywka” to thriller psychologiczny i choć obecnie na rynku jest ich sporo, chciałabym Was przekonać, że ten zasługuje na specjalną uwagę. Po pierwsze wyróżnia się niezwykle starannym wydaniem, piękna, twarda okładka, barwione na czerwono brzegi stron… Okazuje się jednak, że zawartość jest jeszcze bardziej fascynująca…

Piątka starych przyjaciół spotyka się w opuszczonym górskim schronisku wśród ośnieżonych szczytów. To co miało być miłym, wspomnieniowym spotkaniem zamienia w przerażającą grę, a ośrodek staje się prawdziwym escape roomem. Gdy Milla otrzymuje zaproszenie na spotkanie grupy przyjaciół w ośrodku narciarskim, który był miejscem szczytu jej kariery, nie może odmówić sobie wyjazdu, tym bardziej, że zaproszenie wysłał ktoś dla niej ważny. Z Curtisem, Dalem, Heather i Brentem nie widziała się od dekady, kiedy podczas elitarnych zawodów snowboardowych zniknęła bez śladu jedna z zawodniczek Saskia. Okazuje się, że ten kto zorganizował to spotkanie chce rozwikłać tajemnicę jej zaginięcia. Niedługo po przekroczeniu progu schroniska znikają ich telefony, a kolejka górska przestaje działać. A na nich czeka gra, która ma doprowadzić do wyjawienia ich sekretów….

Powiem Wam, że nie spodziewałam się tak świetnej książki. Napięcie aż kipi, tajemnica z przeszłości, niebezpieczeństwo, sekrety… Okazuje się, że każdy z bohaterów ma coś do ukrycia, na jaw wychodzą wzajemne animozje, pretensje, zagmatwane relacje. Czy będą potrafili mimo to współpracować by uratować swoje życie? Narracja jest pierwszoosobowa, a prowadzi ją Milla. Są natomiast dwa plany czasowe – teraźniejszy i ten sprzed dziesięciu lat. Ten zabieg jeszcze bardziej potęguje napięcie, a jednocześnie wprowadza nas w szczegóły relacji bohaterów, stopniowo odsłaniając ich tajemnice. Rewelacyjny jest również klimat powieści. Czytając niektóre fragmenty, zapragnęłam od razu znaleźć się w górach i pojeździć na nartach (na snowboardzie nie jeżdżę). Czuć w tej książce miłość do gór, fascynację i pasję do sportów zimowych, co staje się jasne kiedy zaglądamy do biografii autorki i dowiadujemy się, że to była snowboardzistka freestylowa. Z drugiej strony ukazuje się też nam cały majestat gór, niebezpieczeństwo jakie za sobą niosą, nieprzewidywalność. W każdym razie klimat porywa, a czytając czułam się jakby przebywała razem z bohaterami na lodowcu.. Książka zawiera terminologię snowboardową i pozwala nam zajrzeć do raczej hermetycznego środowiska zawodowych sportowców.

Powieść pisana jest lekko i intrygująco. Fantastyczna zagadka, aura tajemniczości, dobrze zbudowani bohaterowie, fascynująca intryga, świetny klimat. To wszystko sprawia, że trudno się od książki oderwać i o niej zapomnieć, a zakończenia, z jednej strony sprawia, że wszystkie kawałki układanki wskakują na swoje miejsce, z drugiej jest ogromnym zaskoczeniem, I na tych chyba polega clue dobrego thrillera. Serdecznie polecam.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU ALBATROS.

„Cztery liście koniczyny” Weronika Tomala

CZTERY LIŚCIE KONICZYNY

  • Autor:WERONIKA TOMALA
  • Wydawnictwo:ZYSK I S-KA
  • Liczba stron:296
  • Data premiery:23.02.2021r.
  • Moja ocena:7/10

Czytałam dwie ostatnie książki Weroniki Tomali, kiedy więc dowiedziałam się, że wychodzi nowa, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Książka była inna niż poprzednie, ale bardzo mi się podobała.

Judyta to pielęgniarka pracująca w sopockiej klinice, oddana swojemu zawodowi, w gruncie rzeczy bardzo samotna i zamknięta w sobie. Ukojenia szuka w książkach i to wśród nic w małej biblioteczce przy plaży znajduje dziennik, który zmieni jej życie. Nie potrafi pozostać obojętna wobec zawartej w nim prośbie, by dostarczyć dziennik do adresata. Wybiera się w podróż do Poznania. Matusz mieszka w małej chatce w lesie, to tak chowa się przed ludźmi ze swoim złamanym sercem, Gdy w drzwiach jego domu staje kobieta z dziennikiem, który dotyka jego najgłębszej rany, jest wściekły i wyładowuje swoją złość na posłańcu. Ta wizyty jednak nie daje mu spokoju. Postanawia odkryć prawdę…. Jaka będzie w tym rola Judyty? Jak rozwinie się ta znajomość?

Powieść czyta się bardzo szybko i lekko, trudno się od niej oderwać. Dotyka wielu emocji, porusza, jest w niej smutek, ogromna miłość, ale i optymizm i motywacja do poszukiwania życiowej siły. Judyta jest niezwykłą bohaterką, pielęgniarka z powołania, wrażliwa, skromna, dobra osoba, chce i lubi pomagać ludziom, przy czym czasami zapomina o sobie, w głębi duszy marzy o prawdziwej miłości. Mateusz to też ciekawa postać, niby twardy facet, tatuator, zraniony zamyka się na wszystkich i wszystko i ucieka na pustkowie. Początkowo wydaje się, że nic ich nie łączy, że się irytują, ale powoli znajdują wspólny język. Powieść składa się z krótkich rozdziałów w narracji pierwszoosobowej prowadzonej przez Judytę. Na początku każdego rozdziału jest definicja jakiegoś symbolu, który ma nawiązywać do jego treści. Z jednej strony ciekawa koncepcja, z drugiej czytanie definicji trochę wytrąca mnie z „rytmu” powieści i najczęściej kończy się tym, że tylko prześlizguję się wzrokiem po definicji.

Muszę powiedzieć, że książka zaskoczyła mnie na plus, porusza wiele emocji, jest pełna bólu, ale i miłości do życia i nadziei. Zakończenie spowodowało, że miałam ciarki. Ciekawa koncepcja. Polecam Wam tę książkę i gwarantuję, że szybko jej nie zapomnicie.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU ZYSK i S-KA.

„Noc na blokowisku” Marta Matyszczak

NOC NA BLOKOWISKU

  • Autor:MARTA MATYSZCZAK
  • Wydawnictwo:DOLNOŚLĄSKIE
  • Seria: KRYMINAŁ POD PSEM. TOM 9
  • Liczba stron:272
  • Data premiery:24.02.2021r.
  • Moja ocena:8/10

Zamiast wstępu, trochę prywaty. „Kryminałem pod psem” @Marta Matyszczak zaraziła mnie moja przyjaciółka, która wziąwszy do ręki „Tajemniczą śmierć Marianny Biel” (egzemplarz pierwszej książki z serii z dedykacją autorki na zdjęciu) zachwyciła się pomysłem, stylem, a przede wszystkim Guciem. Tak bardzo spodobał się jej psi detektyw – Gucio i jego prawdziwy pierwowzór, że pchana nieodpartą potrzebą odkrycia skąd się biorą tak cudowne psiaki rasy mieszanej, odwiedziła wielokrotnie @Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Chorzowie. Z tych odwiedzin coś zostało. Zaopatrzyła siebie i najbliższych w książki z dedykacją autorki, a dodatkowo „popełniła” dwie adopcje. Dwa psy, dwa nieszczęścia, obydwa kulawe, dla których zmienił się cały świat, świat na lepsze. To tyle z historii..

Od pierwszej części przygód z Solańskim, Guciem i Różyczką minęło już kilka lat. Nie mogę uwierzyć, że kolejna 9 już odsłona cyklu za mną. Dlaczego tak lubię tę serię? Odpowiedzi jest kilka.

Po pierwsze, gdzie znajdę powieściopisarkę, która potrafi mnie tak rozśmieszyć takimi sformułowaniami opisującymi rzeczywistość, jak np. „(…) wzięła zamach i pirzgnęła pałąkiem w łepetynę babsztyla”. Po drugie, czy ktoś nie mógłby zakochać się w Guciu, czarnym kundelku „z podpalaną krawatką” na trzech łapach „(…) po lewej tylnej pozostał mu jedynie kikut”? Po trzecie, w której książce głównymi bohaterami są detektyw prywatny Solański, który zdaniem Róży „(…) nie potrafiłby ruszyć palcem w trampku” bez niej oraz samej Róży, Różyczki, Rózi (ps. w jakikolwiek sposób użyjecie jej delikatnego imienia, wierzcie, Róża jest całkowicie inna). To Róża, która uważa, że „skonsumowanie czegoś o nazwie komosa ryżowa nie może się skończyć sukcesem gastrycznym”. Często której „nerwy szwankowały. Emocje szalały!” i która „płynnie przechodziła od rozpaczy do wściekłości”. Różyczkę, która potrafi przeć naprzód „niczym tur” – umiecie taką Różę sobie wyobrazić? Ja tak. Energiczna, zdecydowana, maksymalnie zdeterminowana, przyjaciółka z dzieciństwa Solańskiego, na zabój w nim zakochana i wiecznie się odchudzająca. To mogłaby być niejedna z nas. Prawdziwa dziewczyna z sąsiedztwa.

Co się dzieje z Różą po „Lesie i ciemności” ósmej części cyklu? Jak na prawdziwą żonę detektywa przystało Róża wraz z aspirantem policji Barańskim zdecydowała się szukać zaginionego męża. Skrycie, bo jakże mógłby to powiedzieć Róży otwarcie!!!!, Barański uważa, że Solański zdając sobie sprawę z ogromnego błędu jakim było poślubienie Róży, po prostu czmychnął. W międzyczasie na osiedlu, na którym mieszka Barański w Mysłowicach- Brzęczkowicach dochodzi do morderstwa. Ginie sąsiad Barańskiego. Walcząc o każdy potencjalny wdowi grosz Róża z Barańskim rozpoczyna śledztwo suto opłacane przez wspólnotę mieszkaniową, bo czy ktoś chciałby mieszkać na osiedlu gdzie mordują ludzi? Rozpoczyna się typowa komedia pomyłek, która z lepszym lub gorszym skutkiem przybliża detektywów-amatorów z jedynym profesjonalistą Guciem do rozwiązania zagadki. A zakończenie jak zwykle jest zaskakujące.

Pisanie prozy opartej na typowo śląskim humorze, ripoście, pomysłowości, ciekawych dialogach oraz zarysowanych jaskrawo bohaterami nie może się autorce nie udać.  Mimo tego, że akcje kolejnych serii osadzone są w różnych miejscach Polski (Śląsk, Świnoujście, Mazury, puszcza Augustowska) Marta Matyszczak jest wierna swoim bohaterom, wierna swojemu Guciowi, który z zażartością co najmniej owczarka niemieckiego tropi przestępców, czasem z lepszym skutkiem niż sam Szymon Solański.

Rzadko opinię o książce mierzę ilością chichów i salw śmiechu. Jeśli już tak się dzieje, wierzcie, macie czego mi zazdrościć. Chcecie się pośmiać?  Lubicie psy? Jeśli twierdząco odpowiedzieliście na co najmniej jedno zadane powyżej pytanie, to zachęcam do rozpoczęcia Waszej własnej przygody z Kryminałem pod psem. Nie pożałujecie!!!

„Zakres obowiązków” Anna Langner

ZAKRES OBOWIĄZKÓW

  • Autor:ANNA LANGNER
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Liczba stron:416
  • Data premiery:10.02.2021r.
  • Moja ocena:6/10

Anna Langner to autorka romansów, wszystkie jej wydane do tej pory książki czytałam są lekkie, przyjemnie i pozwalają na oderwanie się od rzeczywistości. Gdy więc ukazała się jej najnowsza powieść „Zakres obowiązków” sięgnęłam po nią bez wahania. Czy i tym razem mi się podobało?

Życie nie rozpieszczało Magdy, brak ojca, matka alkoholiczka, dzieciństwo w domu dziecka, gdy jej brat umiera z przedawkowania, a ją zwalniają z pracy, pozostaje albo się poddać, albo wierzyć w to, że los się w końcu odmieni. Gdy otrzymuje posadę asystentki zarządu w Clover Project wydaje jej się, że końcu spełniają się jej marzenia, świetna pensja, wymarzona praca, trzej przystojni szefowie… Wszystko jednak jej podpowiada, że coś z tą firmą jest nie tak. Co zrobi gdy dowie się jaki naprawdę jest zakres jej obowiązków?

Książkę czyta się szybko i lekko. Natomiast muszę powiedzieć, że trochę mnie rozczarowała, czytając miałam wrażenie, że to wszystko już było, wiele rzeczy byłam w stanie przewidzieć, chociaż muszę powiedzieć, że jedna mnie zaskoczyła. Postacie przedstawione są dosyć płytko, brakuje mi pewnej głębi psychologicznej, główna bohaterka nie wzbudziła mojej sympatii, tak samo jak inni bohaterowie, są zbyt papierowi, jednowymiarowi. Czasami miałam wrażenie, że akcja jest tylko pretekstem dla zaprezentowania jak największej liczby scen erotycznych, a takiego odczucia nie lubię. Jeżeli szukacie lekkiej, niezobowiązującej lektury na wieczór o której szybko zapomnicie to możecie jak najbardziej sięgnąć po tę książkę. Ja nie znalazłam w niej emocji, których szukałam. Czekam na kolejną książkę autorki, mają nadzieję, że będzie bardziej jak te poprzednie;)

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECEMU.

„Słodko-gorzka” Ella Fields

SŁODKO-GORZKA

  • Autor:ELLA FIELDS
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Seria:UNIWERSYTET GRAY SPRINGS. TOM 2
  • Liczba stron:429
  • Data premiery: 24.02.2021r.
  • Moja ocena: 7/10

Mimo, że nie czytałam pierwszego tomu serii Uniwersytet Gray Springs ani żadnej innej książki autorki, zdecydowałam się sięgnąć po „Słodko-gorzką” i nie żałuję. Do młodzieży nie należę już od dawna, ale bardzo lubię książki z gatunku new adult, zdecydowanie poprawiają mi one humor i absorbują moją uwagę. Nie inaczej było i tym razem.

Toby Hawthorne z pozoru jest typowym uczelnianym sportowcem, przystojny, sławny, rozchwytywany przez dziewczyny, jednak okazuję się, że codziennie walczy ze swoimi własnymi demonami. Gdy spotyka Pippę dziewczyna zwraca jego uwagę i pragnie bliżej ją poznać, Ona również poczuła coś do chłopaka, chodzi jednak o to, że ona dokładnie wie z czym wiąże się to, z czym boryka się Toby, gdyż sama w dzieciństwie miała z tym do czynienia. Wie, że życie z osobą z problemami psychicznymi nie jest łatwe, ale zdążyła się już zakochać. A gdy kogoś kocha postępuje według zasady, że kochasz w nim wszystko, także jego demony. Ale czy gdy na ich wspólnego drodze pojawią się problemy, a Toby sam ją od siebie odepchnie, dziewczyna będzie chciała nadal z nim być? I czy Toby zdoła pokonać swoje słabości dla miłości?

„Słodko-gorzka” to nie tylko opowieść i uniwersyteckiej miłości, porusza ona szereg istotnych spraw, w tym kwestię mierzenia się z problemami psychicznymi, co nie jest łatwym tematem. Autorce udało się go jednak przedstawić w sposób wyczerpujący, ale jednocześnie bez przytłoczenia tematem. Oboje bohaterowie zyskują naszą sympatię. Pippa to świetna dziewczyna. Uparta, odważna, szczera, błyskotliwa. A Toby mimo swoich trudności również jest wspaniałą, wartościową osobą i nawet gdy popełniał błędy i głupoty, nie byłam w stanie go nie lubić. Także drugoplanowe postacie przestawione są w świetny sposób i zyskują naszą sympatię. Oboje uczą sobie radzić z chorobą Tobiego tak by nie zdominowała ona na stałe ich życie. Książkę czyta się szybko, wciąga i intryguje. To słodko-gorzka opowieść o walce z chorobą, o pokonywaniu własnych demonów, a także o miłości, przyjaźni i poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. Pełna jest emocji, ale koniec końców niesie optymistyczne przesłanie, że mają przy swoim boku bliskie, wspierające osoby, wiele jesteśmy w stanie dokonać.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECEMU.

„Wybór Charlotty” Agnieszka Olejnik

WYBÓR CHARLOTTY

  • Autor:AGNIESZKA OLEJNIK
  • Wydawnictwo:KSIĄŻNICA
  • Liczba stron:303
  • Data premiery:24.02.2021r.
  • Moja ocena:8/10

Wiele lat temu, chyba w szkole średniej miałam taki okres w życiu, gdy zaczytywałam się w romansach historycznych, lubiłam zwłaszcza te rozgrywające się w XIX-wiecznej Anglii. Czytając „Wybór Charlotty” czułam się trochę tak jakbym wróciła do tamtych lat, a trochę jakbym czytała coś pióra Jane Austen.

Charlotta Riley panna niebrzydka i niegłupia, ale bez posagu skazana jest na mieszkanie kątem u krewnych albo… zamążpójście. I niestety nie ma większych szans, by było to małżeństwo z miłości. Postawiona w obliczu takiej sytuacji Charlotta nie chce być bezwolną marionetką, postanawia sama zdecydować o swoim losie i skoro już musi wyjść za mąż, przynajmniej sama wybrać sobie męża. Jej plan się powiódł, jednak kobieta nie spodziewa się, że wszystko skomplikują… uczucia.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i lekko. Podczas czytania zupełnie przeniosłam się duchem do XIX-wiecznej Anglii, język powieści dostosowany jest do jej klimatu. Również bohaterowie są świetnie zarysowani, wielowymiarowi, ciekawi. Charlotte daleko do typowej bohaterki tych czasów, myśli samodzielnie i nie boi się podjąć działania. Bardzo ją polubiłam. Również jej mąż jest postacią oryginalną i przekonywującą. W zasadzie każdy z pojawiających się w książce bohaterów pełni swoją rolę i jest ciekawie przestawiony. Zachwycił mnie język użyty w książce, który doskonale wpasowuj się w XIX- wieczne realia. Ciekawym akcentem są elementy erotyzmu wplecione w powieść, są one delikatne i subtelne, a jednocześnie dodają całości pieprzyku i sprawiają, że jest jeszcze bardziej niebanalna. Bardzo też podoba mi się zamysł wprowadzenia do powieści toczącej się w XIX- wieku, w realiach gdy kobiety miały niewiele do powiedzenia, silnej postaci kobiecej. Charlotta nie boi się samodzielnie myśleć, dokonuje własnych wyborów, które są rozsądnie osadzone w zastanej rzeczywistości. Mimo, że popełnia błędy, potrafi wyciągnąć z nich wnioski i nie boi się próbować sięgnąć po własne szczęście. To niezwykle cenna umiejętność, nawet w obecnych czasach.

Polecam Wam gorąco tą lekturę i podróż do XIX-wiecznej Anglii, do angielskich ogród, nad brzeg morza…

Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU KSIĄŻNICA.

„Wystarczy chcieć” J.B. Grajda

WYSTARCZY CHCIEĆ

  • Autor:J.B. GRAJDA
  • Wydawnictwo:AKURAT
  • Liczba stron:351
  • Data premiery:24.02.2021r.
  • Moja ocena:7/10

Nie miałam okazji wcześniej przeczytać żadnej książki J.B. Grajdy. Zdecydowałam się więc na „Wystarczy chcieć” z ciekawości, zaintrygowana opisem i perspektywą innej, niebanalnej bohaterki.

Patrycja jest ekskluzywną escort girl. Zimna, wyrachowana, ale też piękna i namiętna. Nigdy nie miała dobrych relacji z rodzicami, którzy całą uwagę poświęcali młodszej córce. Szybko odcina się od nich uczy się radzić sobie sama, a, że uwielbia seks i luksusy, decyduje się na takie, a nie inne zajęcie. Ma wyselekcjonowanych klientów, których przyjmuje w specjalnych apartamencie, nakładając na twarz wenecką maskę, które daje jej złudzenie anonimowości. Żyje skupiona na sobie i swoich przyjemnościach, do momentu, gdy w drzwiach staje policja z małą dziewczynką, jej siostrzenicą, a której istnieniu Partycja nie miała pojęcia. Podobno jej siostra wybrała ją na jej opiekuna prawnego, w wypadku jej śmierci. Kobieta, która do tej pory żyła tylko dla siebie, musi zająć się dzieckiem, początkowo niezadowolona, z czasem zrobi wszystko, by zapewnić dziewczynce opiekę. W tym samym czasie w jej życiu pojawiają się dwaj przystojni mężczyźni i każdy z nich wzbudza w niej pewne uczucia. Czy kobieta będzie chciała stworzyć z którymś z nich związek i co wtedy z jej pracą? Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że Patrycja została wmieszane w kryminalną aferę, a obecni w jej życiu mężczyźni mają pewne tajemnice. Całość gmatwa się jeszcze bardziej, gdy pojawia się trzeci, jeszcze bardziej tajemniczy mężczyzna….

Akcja jest intrygująca, dużo się dzieje, jest humor, cięte riposty, emocje, nagłe zwroty akcji, wątek kryminalny, niebezpieczeństwo, tajemnice. Książkę czyta się bardzo szybko i lekko, jednak bohaterka nie przypadła mi do gustu, irytowała mnie, nie była dla mnie przekonywująca. Od wielu lat spotykała się zawodowo z różnymi mężczyznami i zawsze trzymała ich na dystans, a gdy tylko w jej życiu pojawiają się dwaj przystojniacy, od razu pakuje się z związek z nimi, prawie w tym samym czasie. Zimna i egoistyczna, niby jak każdy przykrywa tym pragnienie miłości i potrzebę bliskości, jednak te kwestie ukazane są w powieści dość płytko. Brakowało mi pewnej głębi psychologicznej, wielowymiarowości. Chociaż książka nie zachwyciła mnie jakoś bardzo i były momenty, w których mnie drażniła, oceniam ją jako całkiem przyjemną lekturę, taką dla relaksu i oderwania się od rzeczywistości.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU AKURAT.

„Niegrzeczna miłość” antologia opowiadań

NIEGRZECZNA MIŁOŚĆ

  • Autor:VI KEELAND i PENELOPE WARD, NANA BEKHER, ANNA BELLON, AGATA CZYKIERDA-GRABOWSKA, MICHAŁ GOŁKOWSKI, GABRIELA L. ORIONE, MONIKA SKABARA, ALICJA SKIRGAJŁŁO, LUDKA SKRZYDLEWSKA, RIVA SCOTT
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Liczba stron:407
  • Data premiery:10.02.2021r.
  • Moja ocena:7/10

Niejednokrotnie pisałam, że opowiadania nie są moją ulubioną formą twórczości literackiej. Czasem jednak z różnych powodów skuszę się na taką pozycję. „Niegrzeczna miłość” zaintrygowała mnie wydaniem i piękną okładką, a także możliwością sięgnięcia dla relaksu po krótkie formy dotyczące miłości i romansu.

Pozycja ta to zbiór dziesięciu gorących opowiadań o miłości, w tym znajduje się opowiadanie duetu znanych amerykańskich autorek romansów Vi Keeland i Penelope Ward. Jeśli chodzi o polskich autorów, których opowiadania można znaleźć w tej antologii to jest to przede wszystkim opowiadanie mojej ulubionej Agaty Czykierdy-Grabowskiej, jak również innych znanych autorek romansów, takich jak Anna Bellon, Gabriela L. Orione, Monika Skabara, Alicja Skirgałło. Są też opowiadania autorów, z którymi wcześniej nie miałam do czynienia, takich jak Nana Beckher, Michał Gołkowski, Riva Scott.

Przedstawione w książce opowiadania naturalnie różnią się stylem i tematyką, łączy jej jednak głęboka namiętność, choć oczywiście sposób i umiejętności jej ukazania u poszczególnych autorów jest różna. Jedni robią to w sposób bardziej przekonywający, drudzy mniej, ale to już sprawa osobistych preferencji. Mi najbardziej podobały się chyba opowiadania Ludki Skrzydlewskiej, Rivy Scott i Moniki Skabary. Bardzo ciekawe i oryginalne jest opowiadania Agaty Czykierdy-Grabowskiej „Duch minionych walentynek” nawiązujące do „Opowieści wigilijnej”.

 Całość czyta się przyjemnie i lekko. Zawarte w niej opowiadania są romantyczne, gorące, ale też potrafią zaskoczyć i rozbawić. Antologia ta została wydana w okolicy Walentynek, ma więc być świętem miłości, sposobem na zanurzenie się w świat romantyzmu, namiętności o gorących uczuć. Jest świetną receptą na oderwanie się od codzienności i pobujanie w obłokach;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECE.

„Mocna więź” Magdalena Majcher

MOCNA WIĘŹ

  • Autor:MAGDALENA MAJCHER
  • Wydawnictwo:W.A.B.
  • Liczba stron: 431
  • Data premiery:24.02.2021r.
  • Moja ocena:9/10

Książki Magdalena Majcher bardzo lubię , jednak jej najnowsza książka jest inna, gdyż opowiada prawdziwą historię. Przeczytałam ją już jakiś czas temu, natomiast chyba nawet teraz nie uda mi się napisać recenzji bez dopuszczania do głosu emocji. A te, ta książka budzi we mnie olbrzymie…

Historia głośna na cała Polską zaginięcia Anny Garskiej, młodej kobiety, matki małego dziecka, żony, ukochanej córki i siostry. Żyła szczęśliwie, spokojnie i z dnia na dzień zniknęła. Po jakimś czasie stało się jasne, że już nie wróci. Kilka lat później za zabójstwo kobiety został skazany jej mąż, mimo że nigdy nie przyznał się do winy, a ciała nigdy nie odnaleziono.

Książka pokazuje tę sprawę z punktu widzenia Michaliny Kaczyńskiej, matki Ani. Ukazuje szok po jej zniknięciu, rozpaczliwe pytania co się z nią stało oraz powolne godzenie się z tym, że Ania już nie wróci, że ktoś ją zamordował, bo gdyby żyła na pewno odezwała by się do matki, z którą była bardzo blisko, aż po uświadamianie sobie, że tym kimś prawdopodobnie był jej mąż, ktoś z kim zdawałoby się łączyła Anię miłość, wspólne lata, dziecko. Historia jest bardzo przejmująca ukazuje rodzinę zaginionej Ani oraz to co oni czuli i przeżywali w związku z tą sprawą. Ukazane są również fragmenty z dzieciństwa, Ani, jej dorastania i młodości. Autorka wplotła te fragmenty we książkę, by ukazać w pełni osobę bohaterki. Pokazać nam ją taka jaka była, jako kochana córkę, siostrę, wrażliwą, pełną życia osobę, kochającą matkę. Jak więc to się stało, że zniknęła, została zamordowana, nie miała do czynienia żadnymi podejrzanymi osobami, z patologią. Najbardziej przerażający jest fakt, że za wszystko odpowiada jej mąż, osoba, która mieszkała z Anią od lat, która powinna być jej najbliższa, która zasiadała z jej rodzicami do stołu, którą znali, która wydawała się być „normalnym” facetem, mężem i ojcem. Mało tego, po zniknięciu Ani on szedł w zaparte, udawał, że nic o tym nie wie, sugerował, że Ania zniknęła z powodu innego mężczyzny, że porzuciła rodzinę. I na tym właśnie polega moim zdaniem cała potęga tej przejmującej powieści, oprócz tego, że opowiada wstrząsającą historię Ani, po jej przeczytaniu wybrzmiewa we mnie pytanie: jak to możliwe, że ze strony najbliższego człowieka można doświadczyć tyle zła, jak to możliwe, że osoba którą kochamy, której ufamy może zadać ostateczny cios? W przypadku Ani była to najgorsza rzecz, która może spotkać człowieka, śmierć, ale ile jest kobiet, które na co dzień zaznają przemocy od partnera, po którym nikt by się tego nie spodziewał? Powieść dotyka więc bardzo uniwersalnych zagadnień dotykając samej istoty człowieczeństwa, jak to możliwe, że człowiek jest zdolny do takiego okrucieństwa, do takiego bestialstwa? W imię czego? Bo tak jak w przypadku męża Ani, żona stała na ma przeszkodzie beztroskiego życia z kochanką? Czy to jest powód by odebrać człowiekowi życie? I jakim trzeba być człowiekiem, by patrząc w twarz rodzicom Ani udawać, że nic się na ten temat nie wie, że to wina żony, że pewnie odeszła i go porzuciła? Jakim trzeba być człowiekiem, żeby iść w zaparte przez tyle lat, żeby nie przyznawać się do tego, co się uczyniło, robiąc z siebie ofiarę, nie zdradzając miejsca porzucenia zwłok, tym samym nie dając rodzinie szansy na pochowanie ciała i ostateczne pożegnanie się. Najbardziej wstrząsające dla mnie w tej lekturze jest to, że po raz kolejny uświadomiłam sobie, że tacy ludzie są na świecie, wśród nas, może całkiem obok, udają ofiarę, podczas gdy tak naprawdę gotowi są na czynienie niewyobrażalnego zła. Oczywiście to nie jest tak, że książka pozostawia nas z takim pesymistycznym wydźwiękiem, to moje osobiste refleksje, bo ja tego zła z ręki najbliższej osoby doświadczyłam i do dziś jest to dla mnie niezrozumiałe i trudne do pojęcia. Powieść natomiast jest bardzo subtelna, napisana w sposób delikatny, wrażliwy, wręcz czuły, bez narzucania czytelnikowi wniosków, po prostu opowiada przejmującą historię, prowokując do rozmaitych refleksji. Bardzo znamienne też dla mnie jest to, że bohaterką książki tak naprawdę jak mama Ani, pani Michalina, kobieta, która doświadczyła tego co najgorsze, która przeżyła śmierć własnego dziecka, ale nie w sposób ostateczny, nie pozostawiający żadnych wątpliwości, lecz przez lata odczuwająca nadzieję, że może jednak to nieprawda, może Ania żyje, wszak ciała nigdy nie znaleziono… Książka pokazuje cały przejmujący proces dochodzenia do prawdy, od zniknięcia Ani, z którym matka nie potrafiła się pochodzić, aż do skazania jej męża. Jest oto książka, którą trzeba przeczytać samemu, bo co bym nie napisała na jej temat, to ciągle nie odda jej przesłania w pełni. Zachęcam Was gorąco do lektury, pozostając z wyrazami szacunku dla rodziny Ani i dla ogromnej pracy, którą autorka włożyła w tę książkę, bo jej emocji w trakcie pisania nie próbuję sobie nawet wyobrazić. Pani Magdaleno, jestem pod ogromnym wrażeniem!

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU W.A.B. i autorce.

„Rozgrywka” Elle Kennedy

ROZGRYWKA

  • Autor:ELLE KENNEDY
  • Seria: BRIAR U. TOM 3
  • Wydawnictwo:ZYSK I S-KA
  • Liczba stron: 449
  • Data premiery:14.02.2021r.
  • Moja ocena:8/10

Elle Kennedy to kanadyjska autorka romansów. Większość akcji jej powieści toczy się na studiach w środowisku seksownych graczy hokeja. Są to więc idealne pozycje dla zapewnienie dobrej zabawy i oderwania do rzeczywistości. „Rozgrywka” to trzeci tom serii „Briar U”. Każdy opowiada o innym hokeiście, choć we wszystkich tomach występują Ci sami bohaterowie. Spokojnie można je jednak czytać pojedynczo.

„Rozgrywka” opowiada o Hunterze Davenport, nowym kapitanie drużyny hokejowe, który obiecał sobie życie w celibacie, żeby uniknąć zamieszania i komplikacji z poprzedniego roku, a koncentrować się w pełni na hokeju i uczelni. Jednak te nowe zasady nie zabraniają mu kolegować się z kobietami. Problem zaczyna się, gdy okazuje się, że jego nowa koleżanka Demi Davis oprócz tego, że jest inteligentna i zabawna, też bardzo go pociąga. Poznają się na zajęciach z psychologii i tylko fakt, że zostają partnerami do pracy semestralnej sprawia, że zaczynają przebywać w swoim towarzystwie. Jednak z czasem okazuje się, że druga strona nie jest taka jak wydawało się na początku, a Huntera i Demi zaczyna łączyć prawdziwa przyjaźń. Jak dalej rozwinie się ich znajomość?

Książka jest niesamowicie zabawna, napisana świetnym i lekkim stylem, sprawia, że nie sposób się od niej oderwać. Bohaterów bardzo polubiłam, są realni, pełnowymiarowi i ujmujący. Jest to piękna opowieść o przyjaźni, miłości, pokonywaniu własnych słabości i odnajdywaniu własnej drogi, bez zbytniej dramaturgii i ckliwości, z wielką dawką błyskotliwości i humoru. Klimat powieści jest rewelacyjny, luz studenckiego życia, błyskotliwe dialogi, humor sytuacyjny, docinki między bohaterami to wszystko sprawiało, że podczas lektury uśmiech praktycznie nie schodził mi z twarzy. A przy tym autorka dotknęła też różnych istotnych problemów i ukazała siłę prawdziwej przyjaźni i miłości. To prawdziwy majstersztyk:)

Jeśli szukacie lektury, która sprawi, że oderwiecie się od rzeczywistości i dodatkowo będziecie się świetnie bawić, to gorąco Wam ją polecam.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU ZYSK I S-KA

.