SIOSTRA CIENIA
- Autor: LUCINDA RILEY
- Wydawnictwo: ALBATROS
- Liczba stron: 576
- Data premiery: 31.01.2018r.
- Moja ocena: 9/10
Pisałam już tutaj o dwóch pierwszych tomach cyklu „Siedem sióstr”. „Siostra cienia” to trzeci tom opowiadający o trzeciej z sióstr – Star. Podobnie jak poprzednie tomy, tak i ten skradł moje serce. Tak jak w dwóch wcześniejszych częściach akcja rozgrywa się dwutorowo – współcześnie i w przeszłości. Przy czym wydarzenia z przeszłości są znacznie bardziej emocjonujące, rozbudowane i szczegółowe niż wydarzenia współczesne. Współczesność najczęściej toczy się leniwie, swoim torem, siostry nie podejmują raczej gwałtownych, nieprzemyślanych decyzji, a odkryte wydarzenia z przeszłości są dla nich motorem do zmian w swoim życiu, inspiracją do znalezienia odwagi, by sięgnąć po to czego pragną…
Tak jest i w przypadku Star, tyle, że jeśli chodzi o nią odkrycie swojej własnej drogi i pójście nią jest jeszcze trudniejsze, gdyż praktycznie przez całe swoje życie była nierozerwalnie związana z Cece i większość decyzji była podejmowana poza nią. Introwertycznej i nieśmiałej Star bardzo długo było tak wygodnie. Po śmierci ojca zaczyna jednak odczuwać niedogodności płynące z tej sytuacji, chociaż bardzo kocha siostrę, zaczyna zdawać sobie sprawę, że obie potrzebują samodzielności i niezależności. Wskazówki zostawione przez ojca kierują Star do londyńskiej księgarni – antykwariatu, poznaje tam ekscentrycznego właściciela Orlanda, zostaje przez niego zatrudniona i tak trafia do podmiejskiej, szlacheckiej posiadłości, gdzie mieszka jego rodzina. Star od razu pokochała to miejsce i jego mieszkańców, odkrywa również historię żyjącej sto lat wcześniej Flory MacNichol, od której według wskazówek ojca powinna zacząć poszukiwania swoich przodków. Star pod wpływem poznanej historii zaczyna zastanawiać się na swoim życiem i zajmuje poszukiwaniem swojej rodziny.
Książka jest wspaniała, nie sposób się do niej oderwać. Czyta się rewelacyjnie, wciąga, intryguje, historia jest niebanalna, a bohaterowie ciekawi.Nie potrafię do końca wyrazić na czym polega jej niezwykłość, ale za każdym razem gdy kończę książkę wchodzącą w skład cyklu Siedmiu Sióstr jestem nią zachwycona i nie potrafię doczekać się kolejnej:)
Pingback: „Tajemnice Fleat House” Lucinda Riley | Słoneczna Strona Życia