MIŁOŚĆ PO SĄSIEDZKU

• Autor: BELLE AURORA
• Seria: FRIEND-ZONED (tom 2)
• Wydawnictwo: NIEZWYKŁE
• Liczba stron: 345
• Data premiery: 15.05.2019r.
• Moja ocena: 8/10

Twórczość Belle Aurory pokochałam już za pierwszym podejściem, czytając „Friend-zoned” . Ciekawa, zabawna, emocjonująca historia miłosna. Dlatego, gdy tylko się dowiedziałam, że 15 maja będzie miała miejsce premiera kolejnej książki autorki, drugiej części cyklu Friend-Zoned wiedziałam, że muszę ją przeczytać jak najszybciej będzie to możliwe. Zresztą książki Wydawnictwa Niezwykłe już niejednokrotnie burzyły mój pieczołowicie układany plan czytelniczy😉

„Miłość po sąsiedzku” opowiada historię bohaterów, którzy pojawili się już w pierwszym tomie cyklu jako bohaterowie drugoplanowi. Natalie Kovac to przyjaciółka bohaterki pierwszego tomu, Tiny, która wraz z nią pracuje w jej butiku. Asher „Duch” Collins to przybrany brat Nika. On i ona to mieszanka wybuchowa. Ona jest temperamentna, on oględnie mówiąc jest „trudny”, gdyż ma za sobą traumatyczne dzieciństwo. Pewnego razu dali się porwać namiętności i chwila ta była fantastyczna, jednak od tego czasu się unikają. Trudno im ze spokojem znosić własne towarzystwo, próbują więc trzymać się od siebie z daleka, co im się udaje przez dłuższy czas do momentu, aż Nat przypadkowo zostaje sąsiadką Ashera. Na początku iskrzy od złości i frustracji, potem postanawiają dla dobra wszystkich zostać przyjaciółmi. Niepostrzeżenie stają się dla siebie kimś o wiele więcej. Tylko, czy Asher, który do teraz nie potrafił poradzić sobie z pewnymi sprawami z przeszłości będzie potrafił stworzyć związek? I czy Nat da mu na to szansę?

Książkę czyta się błyskawicznie, bardzo trudno się od niej oderwać. Przy czym bynajmniej nie jest ona mdłym, przesłodzonym romansidłem. Iskrzy poczuciem humoru, energię, optymizmem i ciętym językiem. Bohaterowie są charakterystyczni, temperamentni, wyraziści. Nie sposób ich nie lubić. Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie przez Natalie, co czyta się bardzo dobrze. Rozdziały składają się z krótkich podrozdziałów, co przyczynia się do tego, że książkę wręcz się połyka. Dialogi są rewelacyjne. Błyskotliwe, ironiczne i zabawne. Sceny erotyczne występują w miarę często, a opisy są ekscytujące i barwne, a nie mdłe i przesłodzone. Generalnie styl autorki budzi mój wielki entuzjazm i każda kolejną jej książkę biorę w ciemno😊 A sama seria Freind-zoned bez wątpienia dołączyła do grona jednej z moich ulubionych serii romansowych. Z zapartym tchem będę czekać na premierę 3 tomu, którego bohaterem będzie rodzony brat Nika – Maks, samotny ojciec kilkuletniej Ceeceee. Jestem pewna, że lektura będzie równie ekscytująca jak w przypadku dwóch pierwszych tomów. Już nie mogę się jej doczekać. A tym, którzy nie czytali, koniecznie radzę to haniebne zaniedbanie nadrobić😉

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE.