WRZASK
-
Autor: IZABELA JANISZEWSKA
-
Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
-
Liczba stron: 398
-
Data premiery: 15.04.2020r.
-
Moja ocena: 8/10
Debiut to zawsze taka trochę gra w ciemno, trudno przewidzieć czego można się spodziewać. Na „Wrzask” Izabeli Janiszewskiej zdecydowałam się między innymi dlatego, że został wydany przez Czwartą Stronę Kryminału, co jest dla mnie gwarancją interesującej lektury. Oczywiście pomógł też intrygujący opis i przerażająca, przemawiająca do wyobraźni okładka.
Niezależna reporterka Larysa Luboń wpada na trop sadystycznego sponsora studentek. Jednocześnie policjant Bruno Wilczyński, stara się rozwikłać zagadkę zamordowanej kobiety. Niespodziewania pewno pojawiają się pewne podobieństwa do sprawy sprzed lat, która osobiście dotknęła mężczyznę. Akcja prowadzona jest więc dwutorowo, w pewnym momencie tropy bohaterów się przecinają, a oni sami mogą sobie pomóc w rozwikłaniu zagadki
Książka jest intrygująca, wciąga i szybko się czyta. Oczywiście, że można by znaleźć pewno niedociągnięcia, ale biorąc po uwagę, że to debiut jest lepiej niż dobrze. Mocne strony to na pewno bohaterowie. Obie główne postacie są mocno ekscentryczne. Larysa to bohaterka śledcza, która w młodym wieku została zgwałcona i uciekła z domu. Traumatyczne przeżycia spowodowały, że żyje na krawędzi, unika związków i często ładuje się w niebezpieczne sytuacje. Bruno w dzieciństwie był świadkiem śmierci matki. Znalazł ją w wannie całą we krwi i choć sprawę uznano za samobójstwo mężczyzna nie chce w to wierzyć. W prowadzonej sprawie widzi podobieństwa do sprawy swojej matki. Nieoczekiwania drogi Bruna i Larysy się przecinają i choć oboje nie są dobrzy w związkach i relacjach międzyludzkich, widzą, że w pewnym stopniu są do siebie podobni i może mogliby pomóc sobie nawzajem. Styl autorki jest mroczny, tajemniczy, trzymający w napięciu. Intryga jest dobrze poprowadzona, dostajemy kilka wątków, które z pozoru się nie łączą, a zakończenie zaskakuje.
Jeśli ktoś szuka mocnych, kryminalnych wrażeń na wieczór to „Wrzask” będzie idealnym wyborem. Polecam gorąco.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU Czwarta Strona.
Lubię wspierać debiutujących autorów. A skoro ta książka jest naprawdę dobra, to chętnie po nią sięgnę. 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Skoro to debiut i to jeszcze wypadł tak świetnie, to nic, tylko sięgać i czytać. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A mnie się najbardziej podobała trzecia postać – bodajże Emilia? i zakończenie 🙂 Czekam na tom drugi!
PolubieniePolubienie
Pingback: „Dwadzieścia lat ciszy” Przemysław Wilczyński | Słoneczna Strona Życia
Pingback: „Niewybaczalne” Izabela Janiszewska | Słoneczna Strona Życia