
NIE BÓJ SIĘ
- Autorka: LISA GARDNER
- Wydawnictwo: ALBATROS
- Seria: Detektyw D.D. Warren. TOM 7
- Liczba stron: 478
- Data premiery w tym wydaniu: 24.08.2022r.
- Data 1 polskiego wydania: 17.06.2015r.
„Proszę, Harry, tylko nie dziecko.” -„Nie bój się” Lisa Gardner.
Co czuje dziecko słysząc te słowa. Nawet jeśli do końca nie rozumie, co się dzieje lub co ma się zdarzyć, zaczyna odczuwać lęk i napięcie. Tym trudniej, gdy słyszy to we własnym domu ukrywając się we własnej szafie. Tym straszniej, gdy słyszy to z ust własnej matki.
Trudne emocje wyzwoliła we mnie lektura siódmej części serii z detektyw sierżant D.D. Warren pt. „Nie bój się” pióra Lisy Gardner. Książka wydana 24 sierpnia br. nakładem @WydawnictwoAlbatros okazała się kolejną dobrą częścią serii w iście amerykańskim stylu klasycznego kryminału detektywistycznego. I znów, analogicznie jak w przypadku poprzedniego tomu („Złap mnie”), historia kryje w sobie mrok skrzywdzonego dziecko, który nie radząc sobie z traumą wszedł w dorosłość.
A wszystko zaczyna się od morderstwa atrakcyjnej kobiety. Morderca zostawił na miejscu zbrodni nieotwarty szampan, kieliszki, różę, kajdanki i ofiarę, obdartą ze skóry. Gdy osobiście zderzył się z D.D. Warren podjął decyzję, że zmierzy się z „(…) najlepszą śledczą w Bostonie. Pojedynek równych sobie, zmagania tęgich umysłów.” Współpracownicy detektyw Warren wiedzieli zaś, że „(…) chociaż zetknęli się z czymś takim po raz pierwszy, zabójstwo o tak silnie zaakcentowanym rytualnym charakterze prawdopodobnie stanowiło dopiero zapowiedź kolejnych.” W śledztwo zostaje wplątana psychiatra Adeline Glen pomagająca D.D. Warren uporać się z traumą bolesnego upadku w trakcie wizji lokalnej na miejscu pierwszej zbrodni. Adeline, której biologiczna siostra odsiaduje dożywocie od trzydziestu lat za zabicie dwunastoletniego kolegi, Donniego Johnsona, a jej własny ojciec nie żyje od lat czterdziestu po zamordowaniu kilku prostytutek. Adeline cierpiąca na rzadką chorobę i stygmatyzowana przez genetykę i patologiczne społeczne uwarunkowania. Czy i tym razem znajdzie zastosowanie zasada Lekarzu lecz się sam?

Seria z detektyw D.D. Warren Lisy Gardner ma zawsze swoje miejsce w moich planach czytelniczych. Jest gwarancją pewnej jakości, do której przywykłam. Takie cechy wspólne wszystkich części, jak silne postaci kobiecie – nie tylko w osobie głównej bohaterki, wątek przemocy względem dzieci, trudne doświadczenia z dzieciństwa i wysublimowane zbrodnie, pozwalają utrzymać stały, dobry poziom kolejnych publikacji mimo zmieniającej się, dojrzewającej Warren. W tej części, składającej się z prologu, epilogu i czterdziestu jeden rozdziałów, wątki poboczne związane z życiem prywatnym D.D. zeszły na dalszy plan, chociaż jej partner Alex został dołączony do działań śledczych. W „Nie bój się” ogromne znaczenie odegrały relacje docelowych ofiar z mordercą, a tym samym penetrowanie otoczenia przez śledczych, wszystkich mających związek z rodziną mordercy, który czterdzieści lat temu zasłynął ze skórowania swoich ofiar. Tym razem również Lisa Gardner zastosowała podwójną narrację. W rozdziałach, w których uwaga czytelnika zwrócona jest w stronę poczynań śledczych, zdarzenia relacjonuje narrator trzecioosobowy, obiektywny obserwator, który wszystko wie i wszystko widzi. Pewnego smaczku dodają rozdziały napisane z perspektywy doktor Glen. Z zaciekawieniem czytałam o jej bardzo rzadkiej genetycznej chorobie, jej poczynaniach i doświadczeniach w rodzinie zastępczej oraz działaniami skierowanymi do rodzonej siostry. Już po przeczytaniu dwóch rozdziałów z doktor Glen wiedziałam, że postać ta stanowi obietnicę ciekawej kryminalnej rozgrywki, w której diagnozy psychiatryczne i interesujące mechanizmy rządzone zaburzonymi osobliwościami tworzą kolory kalejdoskop, stworzony tylko by go podziwiać.
Zdecydowanie bardzo dobra część cyklu. Jak zwykle w Podziękowaniach autorka oddała cześć wszystkim, którzy wsparli ją w pisarskiej pracy i służyli jej fachową wiedzą. To codzienność w przypadku Gardner nie przysparzać sobie zasług, które do niej nie należą. Do tego osobisty stosunek do rozwijanej w kryminale treści, zawsze mnie skłania do przeczytania ostatniej części książki. Ciekawi mnie, co skłoniło Gardner do tego by zająć się tym tematem lub nadać ofierze, mordercy lub innemu bohaterowi taką lub inną cechę. W przypadku „Nie bój się” moja ciekawość została zaspokojona😉.
Szczerze zachęcam Was do przeczytania tą dobrą detektywistyczną powieść kryminalną, w której z wyjątkowo inteligentnym oprawcą rozpoczyna zażartą walkę detektyw sierżant D. D. Warren i jej koledzy po fachu. A Adeline i Shana… cóż, trudno stwierdzić, czy pomagają, czy przeszkadzają😊. Zadanie polegające na rozwianiu tej wątpliwości należy się czytelnikowi. Miłej lektury.
Moja ocena: 7/10
Recenzja powstała dzięki WYDAWNICTWU ALBATROS.

Bardzo lubię książki tej autorki, więc na pewno poznam tę historię.
PolubieniePolubione przez 1 osoba