ZNANY SZUM MORZA
- Autor: MAGDALENA MAJCHER
- Seria: SAGA NADMORSKA. TOM 3
- Wydawnictwo: PASCAL
- Liczba stron: 400
- Data premiery: 18.09.2019r.
- Moja ocena: 8/10
„Znany szum morza” to trzeci i ostatni tom Sagi Nadmorskiej, która stała się chyba moim ulubioną serią napisaną przez Magdaleną Majcher. Z niecierpliwością czekałam na tom poświęcony losom Jagody, wnuczki znanej z pierwszego tomu Marcjanny i córki Gabrieli, bohaterki II tomu. Wychowana i urodzona nad morzem, tutaj czuje się jak w domu i nie wyobraża sobie innego miejsca do życia, które, jak z każdą kobietą w ich rodzinie, nie obeszło się łagodnie. Sama wychowuje chorego syna borykając się z problemami dnia codziennego.
Magdalena Majcher w sposób dla siebie charakterystyczny wplata w opowieść obyczajową ważne wątki społeczne, w tym przypadku są to narodziny chorego dziecka i codzienne życie z nim. Niezwykle trudnym i długotrwałym procesem jest dojrzewanie do roli rodzica chorego dziecka, pogodzenie się z tym, zaakceptowanie tego. Jagoda ma o tyle trudniej, że przechodzi przez to sama, ma na szczęście wsparcie w babci i mamie, ale jej mąż nie dojrzał do swojej roli, początkowo szuka ucieczki w pracy, by ostatecznie dojść do wniosku, że rzeczywistość rodzinna go po prostu przerosła. Podczas lektury powieści kolejny raz zwróciłam uwagę na fakt, jak bardzo różnią się od siebie mężczyźni i kobiety. Kobieta najczęściej wraz z pojawieniem się dziecka automatycznie podporządkowuje mu swoje życie, starając się jak najlepiej wywiązać z zadań, które ją czekają. Nawet, jeśli, jak w przypadku urodzenia się niepełnosprawnego dziecka, nie jest jej łatwo, musi do tego roli dojrzeć i poukładać sobie pewne sprawy w głowie, od początku jest dla niej oczywiste, że musi sobie dać z tym radę. Koniec końców skupia się na potrzebach dziecka, walce o jego życie i zdrowie. Mężczyzna natomiast bardzo często potrzebuje więcej czasu, wycofuje się i czasem dochodzi do wniosku, że nie da rady i opuszcza rodzinę. Może sobie „pozwolić” ma to, tylko dlatego, że jest kobieta, która na siebie przejmuje ciężar zmagania się z codziennością. Może powiecie, że to nie sprawiedliwe stwierdzenie, że nie zawsze tak jest, ale jednak w większości przypadków to kobieta musi mierzyć się z rodzinną codziennością, która niejednokrotnie jest bardzo trudno, bez pomocy i wsparcia, a mężczyzna poświęca się „wyższym celom”. Mam nadzieję, że zrozumieliście o co mi chodziło w tej przydługiej dygresji, pokusiłam się na nią dlatego, że uważam, że oprócz bezpośredniej historii jaką dana książka niesie, niezwykle istotne są refleksje, do których ona nas składnia i wnioski, do których pod jej wpływem dochodzimy.
Jagoda jest bohaterką, którą nie sposób nie polubić, kobieta z krwi i kości, silna, mądra, empatyczna. Chociaż jej życie nie jest łatwe, stara się jak najlepiej wykorzystywać to, co jej ono przynosi. Na podkreślenie zasługuje też fakt, jak bardzo istotna jest więź międzypokoleniowa, choć te relacje nie są doskonałe, Jagoda jest silniejsza, bo ma za sobą matkę i babkę. Nawet śmierć Marcjanny, choć niezwykle bolesna, pomaga jej dokonać czegoś dobrego. W odziedziczonym domu chce stworzyć miejsce, gdzie będzie mogła pomóc kobietom, takim jak ona.
Gorąco polecam lekturę „Znanego szumu morza”, a tym, którzy jeszcze nie czytali wcześniejszych tomów, lekturę całej Sagi Nadmorskiej. Jej uroczy, nadmorski klimat, spokój i optymizm sprawią, że po lekturze jakoś tak przyjaźniej spojrzymy na ludzi i życie.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU PASCAL.
Ta seria autorki jeszcze przede mną, ale na pewno ją przeczytam, bo bardzo lubię Jej twórczość. 😊
PolubieniePolubienie
podobają mi się okładki tego cyklu, szkoda tylko, że grzbiety nie łączą się w całość – to by był dopiero fajny efekt!
PolubieniePolubienie
Pingback: „Małe wielkie sekrety” Magdalena Majcher | Słoneczna Strona Życia