11 marca premierę będzie miała książka o intrygującym tytule „Jak uspokoić swoje myśli”. Została ona zaklasyfikowana do kategorii poradników, jednak takim zupełnie typowym poradnikiem nie jest. Przede wszystkim wyróżnia ją lekkość, dystans i błyskotliwe poczucie humoru. Jej autorka Sarah Knight stworzyła bestsellerową „Magię olewania” oraz inne poradniki z tej serii. Po rzuceniu pracy w korporacji by rozpocząć karierę wolnego strzelca przeniosła się z Nowego Jorku na Dominikanę. Niezwykle cenne bowiem jest to, że autorka pisze z własnego doświadczenia. Jak sama wspomina dość długo zmagała się z licznymi lękami, które ją blokowały. Znalazła jednak sposób na zmianę i chce się nim podzielić z czytelnikami.
Dla kogo jest ta książka? Dla osób, które lubią poradniki, dla tych, którzy mają skłonność od zamartwiania się, do tych łatwo wpadających w panikę ale paraliżowanych przez lęki. Ale nie tylko, myślę, że również dla osób z otwartym umysłem, szukających inspiracji do tego by przeżyć życie jak najpełniej oraz uwielbiających błyskotliwe, lekko ironiczne, lekkie poczucie humoru.
Poglądowo umieszczam poniżej fragmenty ze wstępu, które bardzo rzuciły mi się w oko (i w ucho):)
„I chociaż każdy dwudziestoczterogodzinny cykl niesie w sobie potencjał dobrych wydarzeń – twoja pożyczka zostanie zatwierdzona, ukochana zaproponuje małżeństwo, znajdziesz dwie pasujące do siebie skarpetki – jest też szansa, że będzie kaszana. Bank zajmie ci dom, dziewczyna z tobą zerwie, a w skarpetkach znajdziesz kocie wymiociny. Nie mówiąc już o możliwości trzęsienia ziemi, tornado, przewrotów wojskowych, katastrof nuklearnych lub rekordowego spadku produkcji wina na świecie, a także najróżniejszych innych nieszczęść, które mogą się wydarzyć w każdej chwili, naprawdę dając ci w kość. Szczególnie ta sprawa z winem.”
„Aby przetrwać i mieć się dobrze w takich chwilach, musisz PRZYZNAĆ, że to się wydarzyło. ZAAKCEPTOWAĆ to, czego nie jesteś w stanie kontrolować i ZAJĄĆ SIĘ tym, co możesz.”
Akceptacja i zrozumienie to duża część sukcesu. 😊
PolubieniePolubienie
Przeczytałam Magię olewania i…to chyba jednak nie jest książka dla mnie. Więc i tą sobie raczej podaruję…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
PolubieniePolubienie