
GWIEZDNY PORT
- Autorzy: RAYA GOLDEN, GEORGE R.R. MARTIN
- Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
- Liczba stron: 272
- Data premiery: 15.02.2022r.
- Data premiery światowej: 12.03.2019r.
Kolejna premiera z 15 lutego br. od Wydawnictwa @Zysk i S-ka to na pewno egzemplarz dla dorosłych😊. Piszę o „Gwiezdnym porcie” autorstwa: Raya Golden, George R.R. Martin. Publikacja ta to tak naprawdę komiks, mimo, że na okładce reklamowany jest jako powieść graficzna. Dzieciaki pochłaniają tę książkę bardzo szybko, ze względu jednak na sformułowania, których odbiorcami powinny być jednak „dorosłe uszy”, po ten tom powinni sięgnąć dorośli fani komiksowych historii. Chyba nie chcemy, by dzieciaki oglądały roznegliżowane (lekko powiedziane😉) rysunki z tekstem typu: „Co mnie obchodzi przyszłość. Moja przyszłość to kolejna con w twoich ramionach…” .
„Prawo i porządek w scenerii Facetów w czerni!” – z opisu Wydawcy.
„Facetów w czerni” oglądałam, a jakże. Futurystyczna przyszłość, w której obok siebie żyją ludzie oraz kosmici nie wydawała się w realizacji taka zła. Tym ciekawsza byłam komiksu opartego na tych samych założeniach, którego autorem jest twórca „Gry o tron”. Tym razem główną postać nie tworzy Will Smith, tylko Charlie Baker, który przeniesiony został do komisariatu w dzielnicy gdzie mieści się Gwiezdny Port w Chicago. Do zadań Portu należy przyjmowanie, transfer i kontrola gości zza innej galaktyki. Przybywają do niego obcy dyplomaci, kupcy oraz najzwyklejsi turyści. Nie jest łatwo współpracować z obcymi, jest raczej ciekawie. Pracownicy Portu mają więc pełne ręce roboty. Międzygalaktyczny traktat nie obejmuje wszystkich wytycznych i zasad współpracy. Oczekuje się więc od nich kreatywności, zrozumienia i inwencji, która przyczyni się do ciągłej poprawy stosunków pomiędzy gatunkami. Przeniesienie Charliego nie kończy się dla niego dobrze. Już od samego początku popada w tarapaty. Jednocześnie Porucznik Bobbi Kelleher infiltruje grupę podejrzanych kosmitów. Śledczy starają się uniemożliwić zamach na kontrowersyjnego emisariusza handlowego. Wszyscy wydają się być podejrzani. Wszyscy wydają się być spiskowcami.

Historia przeniosła mnie w całkowicie inną rzeczywistość, w której kluczowe znaczenie ma morderstwo międzygalaktycznego emisariusza. Postaci rozrysowane w komiksie też nie są szablonowe, są oczywiście nie z tego świata, ale potrafią być inteligentne, z różnymi tradycjami i wielokulturowe. Taki kreskówkowy, galaktyczny miszmasz. Nie do końca jednak trafiły we mnie dialogi. Momentami wydawały mi się gburowate, powierzchowne, zbyt mocno erotyczne. Kobiety przedstawione zostały stereotypowo. Niektóre strony przypominały mi obrazkową, intymną lekturkę dla fanów pornografii. Samo wydanie mnie jednak zachwyciło. W twardej oprawie, na grubym papierze, jakby z albumu fotograficznego, i te obłędne ilustracje. Ich autorka oddała kosmiczną atmosferę i klimat opowiedziany w fabule. Można zatopić się w kolorach, obrysach postaci, czy nawet urządzeń, środków transportu i peronów metra. Książka idealnie nadaje się prezent dla fanów komiksów, miłośników powieści graficznych. Ja do tej grupy docelowej nie należę, ale czas spędzony z komiksem nie uznaję za zmarnowany.
Moja ocena: 6/10
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Zysk i S-ka.

Tym razem, mówię pas.
PolubieniePolubienie