Recenzja przedpremierowa – „Twoja wina” Samantha Young

TWOJA WINA

  • Autor:SAMANTHA YOUNG
  • Seria: PLAY ON. TOM 3
  • Wydawnictwo:BURDA KSIĄŻKI
  • Liczba stron:368
  • Data premiery:27.01.2021r.
  • Moja ocena:8/10

Bardzo lubię książki Samanthy Young. W przypadku tej autorki mam wrażenie, że każda kolejna książka jest lepsza od poprzedniej. Bardzo pozytywnie więc oceniam „Wszystko przed nami” i „Z dala od świateł” – 2 poprzednie tomy serii „Play On”. Kiedy więc dowiedziałam się, że premierę będzie miał 3 tom serii wiedziałam, że muszę go jak najszybciej przeczytać.

Jane Doe była dla rodziny Jamiego jak przybrana siostra, dla niego samego bardzo szybko stała się całym światem. Gdy życie potraktowało go bezwzględnie tylko ona mogła pomoc mu poradzić sobie z bólem i żalem. I nagle zniknęła z jego życia… Po latach mężczyzna wraca, obiecując zemstę wszystkim, którzy skrzywdzili jego rodzinę, a przede wszystkim samej Jane. Gdy się jednak spotkają, okaże się, że nic nie jest takie, jak się wydawało.

Powieść składa się z dwóch części, mniej więcej równych objętościowo, jedna z nich dotyczy przeszłości, pokazując przebieg znajomości Jane i Jamiego od kiedy się poznali mając 13 lat oraz druga dotycząca teraźniejszości. Obie części składają się z rozdziałów w narracji pierwszoosobowej, przedstawionych w zasadzie naprzemiennie z punktu widzenia Jane i Jamiego, co pozwala nam uzyskać pełny obraz sytuacji i zrozumieć uczucia i motywy obu stron. „Twoja wina” to nie jest szablonowy romans, to wielowymiarowa, pełna emocji opowieść o miłości i poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. Oboje bohaterów nie miało łatwo w życiu, Jane przeszła przez cały szereg rodzin zastępczych, natomiast Jamiego i jego siostrę po trudnym dzieciństwie przygarnęła ich starsza siostra. Część dotycząca przeszłości pokazuje drogę bohaterów do tego kim się stali i wpływ jakie traumy z dzieciństwa i młodości mają na ich dalsze życie. Natomiast część dotycząca teraźniejszości porusza takie kwestie jak sens zemsty, miłość i przebaczenie. Nie mogłam się od książki oderwać, przestawiona przez autorkę opowieść pochłonęła mnie z całą mocą. Czułam, że bohaterowie są mi bliscy, kibicowałam im, mimo że nie są oni kryształowi i mają cechy, które mogą irytować. Przede wszystkim są prawdziwi, a ich miłość, jakkolwiek patetycznie to brzmi, to ogromna, ponadczasowa siła, więź, której nic nie może zerwać.

Polecam Wam gorąco tą powieść, na pewno zagwarantuje Wam szereg wspaniałych przeżyć i sprawi, że tak jak ja z jeszcze większą niecierpliwością będziecie wypatrywać kolejnej książki autorki.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU BURDA KSIĄŻKI.

„Playboy” Katy Evans

PLAYBOY

  • Autor:KATY EVANS
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Seria: MANWHORE. TOM 5
  • Liczba stron:344
  • Data premiery:20.01.2021r.
  • Moja ocena: 7/10

Katy Evans to jedna z popularnych amerykańskich autorek romansów. Czytałam kilka jej książek i są ona lekkie i przyjemne, jednak bez wielkich emocji i niezapomnianych wrażeń. „Playboy” to 5 tom serii „Manwhore”, czytałam poprzednie tomy, więc i na ten się zdecydowałam, nastawiając się na lekką i luźną lekturę.

Wynn zostaje ostatnią panną w gronie przyjaciółek, jej kilkuletni związek się rozpada i kobieta zastanawia się, co z nią jest nie tak, że znajduje się na zupełnie innym etapie życia, niż myślała, że będzie. Uznała, że może za bardzo koncentruje się na poszukiwaniu miłości i stabilizacji i od teraz postanawia żyć na większym luzie i oddawać się przyjemnościom. Gdy nieoczekiwanie życie stawia na jej drodze Cullena, zawodowego hazardzistę, niepokonanego pokerzystę, przystojniaka i playboya kobieta uznaje, że to znak od losy, by porzucić racjonalizm i wpuścić do swojego życia szczyptę szaleństwa. Podejmuje wyzwanie mężczyzny i wyjeżdża z nim do Vegas. Czy będzie to dla niej tylko krótka przygoda, czy może okaże się, że dwoje z pozoru tak różnych ludzi coś do siebie przyciąga?

Powieść czyta się szybko i przyjemnie. Dzięki lekkiemu stylowi możemy cieszyć sę lekturą, bez analizowania jej słabych stron. A można by ich kilka znaleźć. Przede wszystkim jest to dosyć stereotypowy, szablonowy romans. Czytając miałam czasami wrażenie, że jest to trochę książka o niczym, idea zakładu głównym bohaterów była dla mnie zupełnie nieprzekonywująca. Sami bohaterowie również mnie momentami irytowali, są niespójni i czasem trudno zrozumieć ich postępowania. Sceny erotyczne są dosyć gorące i intensywne, ale poza tym lektura nie wzbudziła we mnie jakichś intensywnych emocji.

Jeśli szukacie, lekkiego romansu, który zapewni Wam trochę rozrywki to jak najbardziej ta książka jest dla Was, jeśli jednak szukacie wielkich emocji i niezapomnianej akcji, to możecie być rozczarowani. Ja pewnie po kolejną książkę autorki też sięgnę, gdyż jest to dla mnie pewna dawka rozrywki, która pomaga oderwać się trochę od rzeczywiści bez poruszania skrajnych emocji i wielkich przeżyć.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECEMU.

„Odzyskana korona” Monika Skabara

ODZYSKANA KORONA

  • Autor:MONIKA SKABARA
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Seria: DZIEDZICTWO. TOM 2
  • Liczba stron:273
  • Data premiery:20.01.2021r.
  • Moja ocena: 7/10

Po przeczytaniu „Rosyjskiej księżniczki” Moniki Skabary od razu bez chwili zawahania sięgnęłam po drugi tom serii – „Odzyskaną koronę”. Czytałam ją z równie zapartym tchem, co tom pierwszy i nie odłożyłam, aż nie dotarłam do ostatniej strony.

Drugi tom można czytać bez znajomości pierwszego, ale nawiązuje on do poprzedniej części i spotykamy tu bohaterów, których już w niej poznaliśmy. „Odzyskana korona” przybliża nam postać Jurija Dunajewa, przyjaciela i byłego ochroniarza Saszy. W konsekwencji decyzji kobiety podjętych na zakończenie pierwszego tomu mężczyzna zostaje nowym szefem rosyjskiej mafii i przeprowadza się do Londynu. W jednym z jego klubów zaczyna pracować dziewczyna, która zwraca jego uwagę. Z pozoru zwyczajna, skromna kobieta, ukrywa niezwykłą tajemnicę. Czy drogi Jurija i Elizy połączą się na dłużej?

Powieść zwraca uwagę ciekawą, utrzymaną w szybkim tempie akcją, błyskotliwymi dialogami i lekkim stylem. Na wyróżnienie zasługują też dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawi i zróżnicowani. Mają swoje wady i zalety, ale oprócz tego, że należą do mafii, wydają się ludźmi z krwi i kości, których można by spotkać na ulicy. Rozdziały są dosyć krótkie, co wpływa na tempo czytania i poziom naszej ciekawości, narracja jest pierwszoosobowa, prowadzona przez Elizę i Jurija. Pojawiają się też znane nam już pierwszej części skoki w czasie, czyli retrospekcje, które pomagają nam stopniowo poznać przeszłość bohaterki, tym samym podsycając napięcie. Oprócz oczywistego wątku romansowego i gorących scen już tu dużo akcji, sensacji, pościgów, potyczek i zaskakujących niespodzianek. Nigdy nie wiadomo kiedy przeszłość zechce dogonić naszych bohaterów.

Książkę czyta się rewelacyjnie, bardzo trudno się od niej oderwać, dostarcza emocji i jest świetnym sposobem na oderwanie się od rzeczywistości. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom:)

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECEMU.

„Rosyjska księżniczka” Monika Skabara

ROSYJSKA KSIĘŻNICZKA

  • Autor:MONIKA SKABARA
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Seria: DZIEDZICTWO. TOM 1
  • Liczba stron:272
  • Data premiery:15.07.2020r.
  • Moja ocena: 7/10

Ostatnio z dużym sceptycyzmem podchodzę do romansów mafijnych jest ich na rynku tak dużo i czasem są tam mocno przerysowane, że trochę mnie to zniechęciło do tego gatunku. Jednak pod wpływem jakiegoś impulsu podjęłam decyzję o lekturze serii „Dziedzictwo”. Pierwszy jej tom to „Rosyjska księżniczka”. Jeśli chcecie wiedzieć jakie uczucia towarzyszyły mi podczas lektury i jakie wywarła na mnie wrażenie, zapraszam do przeczytania recenzji.

Sasza Askarowa to córka szefa rosyjskiej mafii, bezwzględny ojciec chciał z nie zrobić maszynę do zabijania, wypraną z ludzkich uczuć. We wczesnym dzieciństwie oddał ją do „szkoły z internatem”, gdzie dziewczyna doświadczyła ogromnego okrucieństwa i manipulacji, a jednocześnie był szkolona w strzelaniu, walce i nie okazywaniu uczuć. Po kilkunastu latach ojciec pozwala jej wrócić do Nowego Jorku, niestety ciągle nie jest z niej zadowolony. W ramach przymierza gangów otrzymuje propozycję zaślubienia córki z synem włoskiego capo. Sasza wie, że jest kartą przetargową, jednak ma nadzieję, że chociaż tym razem ojciec będzie z niej zadowolony. Trafia do obcego miejsca, wśród nieznanych ludzi, jako żona człowieka, którego praktycznie nie zna. Nie wie czego się spodziewać, ale jedno jest pewne, nie będzie potulną owieczką, ani żoną stanowiącą jedynie ozdobę swojego męża. Czy zaaranżowane małżeństwo się sprawdzi? Jak odnajdą się w nim ludzie z dwóch różnych krajów, o innej kulturze i temperamentach?

Powieść nie jest typowym, stereotypowym romansem mafijnym. Oczywiście zawiera elementy typowe, chociażby motyw aranżowanego ślubu, ale znane elementy często tutaj obierają nieoczekiwany kształt. Są niespodziewane zwroty akcji, szybkie tempo, błyskotliwe dialogi, gorące sceny. Powiedziałabym, że to połączenie sensacji z wątkiem romansowym. Składa się z krótkich rozdziałów, w narracji pierwszoosobowej, zarówno z punktu widzenia Saszy, jak i Antonia. Dodatkowo wstawki z przeszłości Saszy pozwalają w pełni ją zrozumieć i poznać skąd pochodzą różne jej cechy. Jeśli chodzi o bohaterów to też nie są to przewidywalne, szablonowe postacie z romansu. Są osobami o złożonych, skomplikowanych charakterach, z trudnymi doświadczeniami i przeszłością. Sasza na pozór zimna, bezwzględna i dystyngowana, nadal jednak ma w sobie pogrzebaną głęboko pod traumatycznymi przeżyciami potrzebę bliskości i miłości. Antonio dorastał w zupełnie innej atmosferze, choć również był wychowywany na szefa mafii, od rodziny otrzymał miłość i wsparcie. Sasza w jego domu wreszcie poczuje się jak u siebie. Jednak przeszłość będzie próbowała zakłócić im wspólne życie.

Książka wciąga od pierwszy do ostatnich stron, wciąga, zaskakuje, dostarcza emocji. Wprost nie mogłam się od niej oderwać, do tego stopnia, że po przeczytaniu ostatniej strony od razu sięgnęłam po drugi tom serii „Odzyskana korona”.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECEMU.

Recenzja przedpremierowa – „Najlepsza oferta” Georgia Le Carre

NAJLEPSZA OFERTA

  • Autor:GEORGIA LE CARRE
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Liczba stron:312
  • Data premiery:20.01.2021r.
  • Moja ocena:7/10

Ten rok zaczęłam od lektury lekkich książek, które miały mi zapewnić rozrywkę i pozwolić oderwać się od rzeczywistości. Zaraz pierwszego dnia nowego roku przeczytałam więc romans „Najlepsza oferta” Georgii Le Carre. Czy książka ta spełniła swoją funkcję? Czy może mnie rozczarowała?

Bohaterką książki jest Freya, pochodząca z bogatej rodziny, której po śmierci ojca pogarsza się sytuacja finansowa. Resztę pieniędzy inwestują w marzenie matki, luksusowy butik. Kobieta jednak ukryła przed córką, że tych pieniędzy było za mało i musiała wziąć pożyczkę hipoteczna, a potem kolejną i kolejną. Nagle okazuje się, że matce i córce grozi bankructwo, utrata domu i sklepu. Freya rozpaczliwie szuka sposobu na poprawę ich sytuacji i w tym momencie dowiaduje się od koleżanki o luksusowym klubie „Błękitny motyl”, w którym odbywają się niecodzienne licytację. Mianowicie bogaci mężczyźni są w stanie zapłacić wiele tysięcy za noc z dziewicą. Dziewczyna decyduje się więc na udział w akcji. Sytuacja komplikuje się jednak o wiele bardziej, gdy okazuje się kto i za ile wylicytował jej dziewictwo. Okazuje się, że ten mężczyzna jest Freyi znany,związany z jej przeszłością i do tego nie jest jej obojętny. Czy ta dziwna noc będzie miała ciąg dalszy? Jak potoczą się losy dziewczyny i jej matki?

Powieść składa się z krótkich rozdziałów, prowadzonych w narracji pierwszoosobowej, głównie z punktu widzenia Frei, rzadko Brenta, a raz po koniec jej matki. Książkę czyta się szybko i lekka. Mam jednak co niej mieszane uczucia. Z jednej strony na pewno ma wiele aspektów, co do których można by się „przyczepić”. Na pewno jest w pewnym stopniu naiwna i powierzchowna, Bohaterowie są mocno papierowi i trudno ich zrozumieć i obdarzyć sympatią. Irytowała mnie główna bohaterka, której postępowanie często było nielogiczne i niedojrzałe. Ale przede wszystkim nie potrafiłam zrozumieć zachowania jej matki, która zachowywała się jak rozkapryszona nastolatka, myśląca, że problemy same się rozwiążą. Do ostatniego momentu ukrywa przed córką ogrom ich kłopotów finansowych, licząc nie wiadomo na co, a potem z wielką łatwością przyjmuje nieprawdopodobne tłumaczenie córki skąd wzięła pieniądze na spłatę ich długów. Generalnie relacja matki i córki jest dziwna i dość powierzchowna, niby się kochają, ale obie ukrywają przed sobą istotne sprawy i w zasadzie prawie ze sobą nie rozmawiają o istotnych sprawach. Również postać Brenta mnie nie przekonała i jego relacja z Freyą również jest pełna niedomówień i sprzeczności. Przede wszystkim można by ją sprowadzić do faktu, że biedna dziewczyna w tarapatach poznaje księcia, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki rozwiązuje wszystkie jej problemy i staje się całym jej światem. Z drugiej strony muszę powiedzieć, że styl jest na tyle przyjemny, a temat i cały przebieg akcji na tyle oderwany od rzeczywistości, że wszystkie te mankamenty w ogóle mi w trakcie czytanie nie przeszkadzały. Porwała mnie po prostu opowiadana historia i o to chyba chodzi. Jeśli więc ktoś poszukuje lekkiej, niezobowiązującej lektury, która ma mu zapewnić rozrywkę, bez analizowania prawdopodobieństwa i nieścisłości, jak najbardziej polecam mu tą książkę.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECEMU.

„Niegrzeczny manager” Kristen Callihan

NIEGRZECZNY MANAGER

  • Autor:KRISTEN CALLIHAN
  • Seria: VIP. TOM 2
  • Wydawnictwo:MUZA
  • Liczba stron:380
  • Data premiery:04.11.2020r.
  • Moja ocena:8/10

Ostatnio miałam już chyba trochę przesyt romansów / erotyków. Te po które sięgałam nudziły mnie i miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Seria VIP Kristen Callihan trochę tę czarną passę przełamała. Nie jest ona może jakoś specjalnie nowatorska i zaskakująca, ale czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, skutecznie odrywa od rzeczywistości i pozwala się rozmarzyć. Pierwszy tom serii „Niegrzeczny idol” bardzo mi się podobał, z tym większą ciekawością i entuzjazmem sięgnęłam po tom drugi, który również mnie zachwycił. Oczywiście każdy z tomów można czytać odrębnie, gdyż każdy tom jest historią miłosną innej pary, ale jako bohaterowie drugoplanowi występują postacie znane już z wcześniejszych tomów, dlatego ja zdecydowanie lubię czytać takie serie po kolei.

„Niegrzeczny manager” opowiada historię Gabriela „Scottiego” Scotta, managera jednej z najbardziej znanych kapeli rockowych na świecie. Jest on człowiekiem zdystansowanym, chłodnym i poukładanym, z dużymi wymaganiami odnośnie siebie i innych. W czasie lotu do Londynu niespodziewanie jego sąsiadką zostaje Sophie Darling, zwykła dziewczyna, gadatliwa i denerwująca. Działa ona Gabrielowi na nerwy, więc z niecierpliwością oczekuje, kiedy lot się skończy i każde pójdzie w swoją stronę. Niespodziewanie okazuje się, że dziewczyna leci na rozmowę w sprawie pracy jako fotografka zespołu, którego Gabriel jest managerem. Jak potoczy się współpraca dwóch, tak wydawało by się różnych osobowości?

Powieść składa się z krótkich rozdziałów, prowadzonych w narracji pierwszoosobowej, naprzemiennie z punktu widzenia Sophie i Gabriela, co sprawia, że czytelnik ma szersze spojrzenie na toczące się wydarzenia. Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Bohaterowie są świetnie nakreśleni, realni, mają swoje wady i zalety, da się ich lubić. Błyskotliwe dialogi, wartka akcja, optymistyczne przesłanie i gorące sceny sprawiają, że od książki nie sposób się oderwać i jest ona świetnym pomysłem na nadchodzące długie wieczory.

Jeśli ktoś jeszcze nie zapoznał się z serią VIP gorąco polecam, zarówno pierwszy tom „Niegrzeczny idol”, jak i drugi „Niegrzeczny manager”. Sama z wielką niecierpliwością wyczekują już trzeciego, będącego w przygotowaniu tomu pt. „Niegrzeczny rockman”. A do całej serii na pewno jeszcze za jakiś czas wrócę.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU MUZA.

„Bardzo cicha noc” Ewelina Dobosz, Emilia Szelest

BARDZO CICHA NOC

  • Autor:EWELINA DOBOSZ, EMILIA SZELEST
  • Wydawnictwo:KOBIECE
  • Liczba stron:304
  • Data premiery:28.10.2018r.
  • Moja ocena:6/10

W ostatnim czasie bardzo była mi potrzebna jakaś lekka pozycja, która zapewni mi relaks i odskocznię od rzeczywistości. Dlatego zaraz po otrzymaniu sięgnęłam po „Bardzo cichą noc”. Czy to była dobra decyzja? Przeczytajcie dalej.

Iga pracuje na wysokim stanowisku w świetnie prosperującej firmie ojca, pieniędzy jej więc nie brakuje. Ma też męża, co do którego niby już od kilku lat nie ma złudzeń, że poślubił ją z miłości. Zdaje sobie sprawę, że związał się on z nią z powodu jej ojca (pracuje w jego firmie) i pieniędzy, upokarza ją, dręczy, czasem nawet podnosi na nią rękę. Gdy jednak przyłapuje go w ich domu w trakcie seksu z sekretarką jej ojca miarka się przebiera. Kobieta ucieka do przyjaciółki i tam z jej udziałem i pod wpływem alkoholu wymyślają plan zemsty.

Wiktor jeszcze dwa lata temu miał wszystko karierę, pieniądze, kobiety. Wrobiony przez wspólnika za defraudację w więzieniu spędza dwa lata zanim uda mu się udowodnić swoją niewinność. Po wyjściu z więzienia musi zaczynać wszystko od nowa, bez pieniędzy, dachu nad głową, planu na życie…

Na skutek pomyłki i zbiegu okoliczności drogi Igi i Wiktora się połączą i nic nie będzie już takie same:)

Od razu Wam powiem, że nie jest to książka, po której należy się spodziewać zbyt wiele. W mojej opinii jest to pozycja typowo rozrywkowa, która ma nas zapewnić moje spędzony czas, w oderwaniu od codziennego życia i tą funkcję spełnia idealnie. Jest to połączenie elementów romansu, erotyku, komedii kryminalnej i sensacji. Szalona akcja, dziwne pomyłki, pościgi, porwania, pobyt nad morzem, święta w górach w domku na odludziu to wszystko w tej książce znajdziecie. Pisana naprzemiennie z perspektywy dwojga bohaterów pozwala czytelnikowi uzyskać pełniejszy obraz sytuacji. Bohaterzy bardzo się od siebie różnią, ale od samego początku jest między nimi chemia. Powiem Wam szczerze, że Igi nie polubiłam. Jak dla mnie jest ona niespójna, nieprzekonywująca, nijaka, bezbarwna i nielogiczna. Natomiast Wiktor to zupełnie inne para kaloszy:) Chociaż jego działanie często też jest dla mnie niezrozumiałe, jest on pełnowymiarową postacią, męski, zdecydowany, przystojny. Czegóż chcieć więcej;)

Powieść pisana jest lekkim językiem, czyta się bardzo szybko i przenosi nas w zupełnie inne świat, w którym nie musimy wcale doszukiwać się spójności i logiki, a który ma nas porwać w wir przygód i wydarzeń. Jest to dobry wybór na coraz dłuższe wieczory, dla tych którzy podobnie jak ja potrzebują obecnie zapomnieć o rzeczywistości i przenieść się do zupełnie innego świata.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECE.

„To tylko przyjaciel” Abby Jimenez

JimenezAbby ToTylkoPrzyjaciel2

TO TYLKO PRZYJACIEL

  • Autor: ABBY JIMENEZ

  • Wydawnictwo: MUZA

  • Liczba stron: 479

  • Data premiery: 15.07.2020r.

  • Moja ocena: 8/10

To tylko przyjaciel” przekonała mnie do siebie świetną wakacyjną, optymistyczną okładką oraz opisem zapowiadającą lekką, zabawną historię miłośną. Czy książka spełniła pokładane w niej nadzieje?

Kristen jest przebojową, pewną siebie, wygadaną dziewczyną. Rozwija własny biznes, ma przyjaciół. Ma też faceta, Tylera, wiecznie nieobecnego z powodu zagranicznych kontraktów w armii. Niedługo ma się odbyć ślub jej najlepszej przyjaciółki Sloan. Dziewczyna jest bardzo zaangażowana w pomoc przy przygotowaniach. Pewnego razu poznaje świadka i zarazem najlepszego przyjaciela narzeczonego Sloan – Josha, który po rozstaniu z dziewczyną właśnie się przeprowadził, by być bliżej przyjaciela i zaczął pracę w tej samej co on jednostce straży pożarnej. Między tą dwójką od razu wyczuwalna jest niespotykanie mocna chemia, jednak oprócz tego jest jeszcze zdecydowanie więcej. Josh rozumie specyficzne poczucie humoru Kristen jak nikt inny, wspaniale się z nim przekomarza, jest pomocny, miły i okazuje się wspaniałym kompanem. Kobietę coś bardzo mocno do niego przyciąga, okłamuje samą siebie, że to tylko przyjaźń. Gdy już po rozstaniu z Tylerem wreszcie dochodzi między nimi do zbliżenia Kristen decyduje się na znajomość „friends with benefits”. Dlaczego nie chce być z nim związku, mimo że wydają się być dla siebie stworzeni. W życiu Kirsten bowiem jest też ciemna strona, dziewczyna ma problemy z „kobiecymi sprawami” co praktycznie uniemożliwia jej zajście w ciążę, a dodatkowo znacznie utrudnia codzienne życie, naznaczając je bólem i dyskomfortem. Zdecydowała się więc na operację, po której definitywnie nie będzie mogła mieć dzieci, a która ma się odbyć tuż po ślubie przyjaciółki. Josh natomiast wychowany w licznej rodzinie pragnie potomstwa i szczęśliwej, pełnej rodziny. Kristen nie może mu tego dać, zdecydowana jest więc usunąć się w cień. Jednak znajomość, która miała być prosta i klarowana okaże się dużo bardziej skomplikowana. Co w końcu wyniknie z tego całego uczuciowego galimatiasu? Czytaj dalej

„To, co bliskie sercu” Katherine Center – recenzja przedpremierowa

CenterKatherine ToCoBliskieSercu2

TO, CO BLISKIE SERCU

  • Autor: KATHERINE CENTER

  • Wydawnictwo: MUZA

  • Liczba stron: 479

  • Data premiery: 03.06.2020r.

  • Moja ocena: 8/10

Po wydanej w zeszłym roku pierwszej w Polsce książki autorki „Milion nowych chwil” wiedziałam, że każdą następną przeczytam na pewno. Dlatego, gdy dowiedziałam się, że 3 czerwca będzie miała premiera „Tego, co bliskie sercu” nie wahałam się ani chwili. Gdy tylko książka do mnie dotarła od razu po nią sięgnęłam i nie odłożyłam aż… do ostatniej strony.

Cassie pracuje w straży pożarnej w Austin i jest w tym naprawdę dobra. W zawodzie strażaka odnalazła swoje powołanie, dobrze odnajduje się w męskim gronie, koledzy ją cenią i lubię. Podejmująca ryzyko w pracy kobieta w życiu prywatnym jest raczej ostrożna. Nie szuka uczucia i nie bardzo w nie wierzy. Pewnie miał na to wpływ fakt, że matka odeszła od ojca i od niej w dniu jej szesnastych urodzin. Niestety w jej przeszłości wydarzyło się coś jeszcze, co mocno oddziałuje na jej życie. Na skutek nieprzewidzianych zdarzeń i choroby matki Cassie przeprowadza się do Massachusetts i podejmuje pracę w małej jednostce straży pożarnej, które funkcjonuje jak dwadzieścia lat temu. Trafia do tradycyjnego, typowo męskiego środowiska, gdzie koledzy podchodzą do niej mocno sceptycznie i niechętnie. Do tego w życiu prywatnym musi przywyknąć do mieszkania pod jednym dachem z matką, z którą od lat nie miała prawie żadnego kontaktu. Czy uda mi się naprawić stosunki? Jakby tych komplikacji było mało serce Cassie zaczyna żywiej reagować na kolegę w pracy, a przecież romans w pracy jest ostatnim na co kobieta może sobie pozwolić. Jak Cassie poradzi sobie z tymi wyzwaniami? Jak potoczą się jej dalsze losy Czytaj dalej

„Test na miłość” Helen Hoang

Hoang TestNaMilosc2

TEST NA MIŁOŚĆ

  • Autor: HELEN HOANG

  • Seria: THE KISS QUOTIENT. TOM 2

  • Wydawnictwo: MUZA

  • Liczba stron: 448

  • Data premiery: 25.03.2020r.

  • Moja ocena: 8/10

Już pierwsza powieść Helen Hoang wzbudziła we mnie spory entuzjazm, dlatego, gdy tylko dowiedziałam się o kolejnej, wiedziałam, że na pewno po nią sięgnę. Jej książki są bowiem zabawne, wciągające i optymistyczne i pozwalają spojrzeć na życie z trochę innego punktu widzenia.

Bohater „Testu na miłość”, podobnie jak bohaterka pierwszej powieści autorki, cierpi na autyzm, a dokładnie zespół Aspergera. Dwudziestosześcioletni Khai jest wybitnym specjalistą od finansów, jednak ma problemy z wyrażaniem emocji. Sam siebie uznał za niezdolnego do miłości, dlatego nie angażuje się w żadne związki. Jego matka jednak bardzo martwi się o syna i nie potrafi doczekać się synowej i dzieci. Organizuje więc w casting na żonę dla swojego syna. Zupełnie niespodzianie wpada na śliczną, ale ubogą Esme, która pracuje w hotelu jako sprzątaczka. Po krótkiej rozmowie proponuje jej wakacyjny pobyt w Ameryce, żeby mogła rozkochać w sobie mężczyznę. Kobieta jest zdeterminowana by wykorzystać szansę na lepsze życie, jednak zupełnie poza planem zakochuje się Khai’u. Czy on będzie w stanie odwzajemnić te uczucie? Czytaj dalej