„Sprawa Salzmanna” Monika Kassner

KassnerMonika SprawaSalzmanna1

SPRAWA SALZMANNA

  • Autor: MONIKA KASSNER
  • Wydawnictwo: SILESIA PROGRESS
  • Liczba stron: 179
  • Data premiery: 
  • Moja ocena: 7/10

Po książkę „Sprawa Salzmanna” Monikia Kassner sięgnęłam dzięki mojej przyjaciółce, która mieszka w Świętochłowicach, mieście, gdzie toczy się akcja powieści. Książka to wydana przez lokalne wydawnictwo, wydawać się może być przeznaczona dla specyficznego grona odbiorów. Czy lektura mi się podobała i warto książkę przeczytać? I dla kogo będzie ona odpowiednia?

 

Akcja powieści toczy się przedwojennych (1934rok) Świętochłowicach, jednym z miast Górnego Śląska i Metropolii Śląsko-Zagłębiowskiej. Niesamowity klimat przedwojennego przemysłowego miasta, w większości opartego na działaniu kopalń jest w powieści oddany wyśmienicie. Bardzo łatwo możemy się wczuć w klimat między innymi dzięki temu, że dialogi pisane są w śląskiej gwarze z oryginalną transkrypcją. Bohaterem powieści jest Adolf Jendrysek, pochodzący z śląskiej rodziny, wychowany wśród braci górników jako najmądrzejszy z nich wykształcił z się na radcę prawego. Żyje w typowo śląskiej, barwnej rodzinie, z żoną Hajdelką i dwójką dzieci, w tym rezolutną córeczką Helgą. Sprawa w której Adolf  debiutuje jako prywatny detektyw wiąże się z samobójczą śmiercią świętochłowickiego restauratora Salzmanna. Niespodziewanie w należącym kiedyś do niego lokalu zaczynają się kradzieże, giną drogie trunki i inne kosztowności. Radca włącza się w sprawę, a podjęty trop prowadzi do zaskakujących wniosków.

KassnerMonika SprawaSalzmanna2

Książka pisana jest fajnym stylem, narracja jest żwawa i intrygująca, nie należy też bać się śląskich dialogów, wypowiedzenie ich, choć w myślach, pomaga w zrozumieniu. Autorka podjęła szczytną inicjatywę napisania historycznego kryminału, który ma propagować dzieje jej rodzinnego miasta. Książka zawiera sporo elementów z historii Świętochłowic, a także okolicznych miast. Dla osób zainteresowanych tym tematem oraz mieszkających w okolicy na pewno będzie to  nie lada gratka.  Do tego rozpowszechnia śląską tradycję, zwyczaje, no i przede wszystkim język. Jest to działanie godne pochwały. Tym bardziej, że zebranie tych wszystkich informacji i wplecenie ich w akcję tak, żeby nie nużyła bez wątpienia było ciężką i wymagającą wiele wysiłku pracą. Osiągnięty efekt jest bardziej niż udany. Ja z całą pewnością sięgnę po kolejny tom, który autorka zapowiada, a wszystkich miłośników kryminałów zachęcam do lektury. Mimo stosunkowo niedużej objętości (179 stron) jest to książka, która zapada w pamięć.

KassnerMonika SprawaSalzmanna3

7 uwag do wpisu “„Sprawa Salzmanna” Monika Kassner

  1. brzmi dosyć ciekawie, z tym że chyba trochę się boję tych dialogów po śląsku – są one tłumaczone? Takie wstawki z gwary przeważnie mnie irytują ..:(

    Polubione przez 1 osoba

  2. Pingback: „Wyspa Zero” Jarosław Sokół | Słoneczna Strona Życia

  3. Pingback: „Sprawa rodziny Tebbe. Kolacja z mumią” Monika Kassner | Słoneczna Strona Życia

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s